W leniwy, niedzielny wieczór proponuję Wam trochę rozrywki :) Zapraszam na moją odpowiedź na TAG "Łowczyni", który przywędrował do mnie od Gustawy [KLIK].
ZASADY:
1. Wklej banner na swojego bloga.
2. Napisz, kto Cię otagował.
3. Przekaż TAG kolejnym Bloggerkom.
4. Pokaż na Twoim blogu, co w ostatnim czasie* "złowiłaś" w sklepie
(ciuchy lub kosmetyki),post możesz wzbogacić o zdjęcia!
Mile widziane przybliżone ceny towarów :)
*Okres od jednego tygodnia do trzech tygodni :)
TAG dotarł do mnie we właściwym momencie, bo akurat w ostatnim czasie popełniłam kilka kosmetycznych grzeszków, nie umiejąc powstrzymać się przed zakupami :))) Piszę "grzeszki", bo nie były to moje realne potrzeby, raczej zachcianki, bez których spokojnie mogłabym się obyć. Cóż, instynkt łowcy wziął górę nad rozsądkiem ;)))
Dobrze, do rzeczy. Co złowiłam?
1. Podkład Rimmel Match Perfection Cream Gel Foundation (około 28 zł).
Po entuzjastycznej recenzji Urban [KLIK], po prostu musiałam go mieć! Wiem, że nie ja jedna pognałam po tym wpisie do sklepu :ppp Powiem krótko - warto było ulec pokusie! Pierwsze testy wypadły bardzo obiecująco :)))
2. Lakier China Glaze Ruby Pumps (20 zł plus koszty przesyłki).
Wszystko przez Was! :))) Kiedy pokazałam Wam Catrice 550 Marilyn & Me [KLIK], w komentarzach aż roiło się od uwag, że do Ruby Pumps się nie umywa ... Zaczęłam szukać zdjęć, opisów, recenzji i tak po nitce do kłębka trafiłam na wpis Noli [KLIK]. Przepadłam! Miałyście rację, Ruby jest przepiękny i nie ma sobie równych :)))
Hit aktualnej oferty limitowanej Essence, jakże miałam się oprzeć? :))) Zwykle limitki tej marki nie robią na mnie wrażenia, ale tym razem od początku wiedziałam, że stanę na głowie, żeby zdobyć to srebrzyste cudeńko. Mam ten rozświetlacz zaledwie od kilku dni, a już zdążył podbić moje serce :)))
To tyle. Zakupy może niezbyt imponujące, ale przyniosły mi wiele radości. Ciekawa jestem natomiast, co ostatnio ucieszyło Kosodrzewinę, Kamilannę i Kotwilkę, które niniejszym wzywam do odpowiedzi na TAG! Dalej, dziewczyny! W końcu jeśli chodzi o zakupy, instynkt łowcy jest w każdej z nas :)))
Ciekawa jestem tego podkładu :) A lakier rzeczywiście piękny!
OdpowiedzUsuńVioll, niedługo pewnie napiszę większą recenzję :) Lakier też zaprezentuję w pełnej krasie :)))
Usuńten podkład rimmela to chyba zaszumiał w głowach bloggerek :D
OdpowiedzUsuńAgnieszka, ja mam po prostu ten problem, że bardzo ufam opiniom Urban :DDD
UsuńRozświetlacz polubiłam :)
OdpowiedzUsuńIdalia, wcale się nie dziwię :)
Usuńpodklad robi furore :) ... u mnie oczywiscie niedostepny ale nie powiem, wzbudzil zainteresowanie :)
OdpowiedzUsuńMaus, też mam takie wrażenie, hicior po prostu :DDD
Usuńmam ten podkład i od początkowych ochów i achów, przeszłam teraz do fazy 'sama nie wiem...' :)
OdpowiedzUsuńa rozświetlacz także posiadam i bardzo lubię:)
Agu, mam nadzieję, że w moim przypadku drugiej fazy nie będzie! :)
Usuńw zeszłym tygodniu przyszedł do mnie ten podkład - wygrany i również dobrze się spisuje :))
OdpowiedzUsuńa rozświetlacz chętnie bym wytestowała, ciekawa jestem czy na niego trafię, bo gdy wszędzie można było poczytać o limitowance Circus Circus u mnie była prawie nietknięta Vampire's Love :) choć nie rzucam się na te limitki i jakoś nigdy specjalnie nie czekam :)))
Yes, wygrałaś? Gratulacje, szczęściaro! :)))
UsuńOficjalnie umarłam z miłości do tego lakieru :O
OdpowiedzUsuńPanno N, ja jestem pod jego absolutnym urokiem, dawno nie widziałam tak pięknej czerwieni :)
UsuńPodklad jest moj i jak narazie nie jest zle aczkolwiek moja cera przechodzi teraz dziwne zmiany;)
OdpowiedzUsuńKolor lakieru jest cudny i gdyby nie fakt, ze to ChG to z checia bym go kupila.
Fajny lupy:)
Hexx, a co, masz jakieś nieprzyjemne doświadczenia z China Glaze? Ja bardzo te lakiery lubię :)))
UsuńCammie, u mnie ChG wypadaja bardzo slabo w rankingu- praktycznie wiekszosc kolorow, ktore posiadam bardzo szybo scieraja sie na koncowkach i trwalosc/krycie zostawiaja wiele do zyczenia. Nie wiem czy moze trafialam na felerne kolory ale wiem, ze nie jestem odosobnionym przypadkiem.
UsuńWazne, ze Ty jestes zadowolona i dobrze Ci sluza:)
Hexx, nie narzekam :))) Ale wiem, że opinie są różne. Wiadomo, co paznokcie, to inne oblicze tej samej marki. Mnie na przykład ciężko się dogadać z powszechnie zachwalaną Essie :)
UsuńAle to nie tylko Tobie z Essie nie po drodze;-) Chociaz mam kilka kolorow to nie przepadam za ta firma, trudno sie nam wspolpracuje......
UsuńHexx, a już myślałam, że tylko ja mam ten problem :) Nad Essie zwykle wszyscy się zachwycają :)
UsuńLakier <3
OdpowiedzUsuńMajtki, spodobał się? :DDD
UsuńJa Ruby Pumps zużyłam już dwie pełne buteleczki i jestem w połowie trzeciej - jedyny lakier do którego wracam:). Rimmela ostatnio maźnęłam na wnętrzu nadgarstka w sklepie - tak raczej bez nadziei, bo po rozsmarowaniu wydał się strasznie ciemny - kurcze, wtopił się. Nic nie byłoby widać gdyby nie (prawie) ukryte moje granatowe żyły, no kosmos... Kupie pewnie przy najbliższej okazji. A na rozświetlacz się nie załapałam, bu...
OdpowiedzUsuńMaqda, trzecia butelka? Wow! Widać, że przypadł ci do gustu :)))
UsuńRimmel rzeczywiście niesamowity, też nie mogłam uwierzyć w to przeobrażenie odcienia :)))
A co do rozświetlacza, nie poddawaj się, może jeszcze gdzieś go ustrzelisz :)
Ano trzecia, sama w to nie wierzę bo mam jeszcze kilka(dziesiąt) innych butelek... Ale to chyba szaleńcza miłość. Całe szczęście że nie ślepa:D
UsuńMaqda, mam tak samo, jak się czepię jakiegoś koloru, to odczepić się nie mogę :)))
UsuńO rany ten podkład ostatnio rządzi w każdym poście, wpisie na Facebooku czy Twicie ;D Teraz znalazł się też na mojej liście zakupów ;) Jestem ciekawa jak wypadnie przy fluidzie z tej samej serii ;D
OdpowiedzUsuńIwetto, fluidu nie znam. W ogóle jakoś z daleka od rimmela się trzymałam. Dobrze, że tym razem się przełamałam :)
Usuńten podklad przez Was wszystkie blogerki jak nie kupie to si epochoruje;)))
OdpowiedzUsuńMonica, tego byśmy nie chciały :)))
UsuńWłaśnie mi przypomniałaś że sama miałam zrobić odpowiedź na ten TAG:)
OdpowiedzUsuńKokosowa-Panno, do roboty! :)))
UsuńTo się obłowiłaś koncertowo :D A ten lakiery to ostatnio wszędzie jest opisywany, w sensie że mnóstwo dziewczyn sie nim zachwyca. Raz tylko widziałam go na żywo u znajomej i faktycznie pięknie wygląda. Kiedyś będzie mój :D
OdpowiedzUsuńKatalina, ja zdecydowałam się na zakup wyłącznie na podstawie zdjęć :DDD
UsuńJa ten lakier uwielbiam na święta :D Rozświetlacz też kupiłam i się zastanawiałam nad podkładem ;)
OdpowiedzUsuńInulinus, ja czerwienie noszę cały rok :)
Usuńrozświetlacz dopadłam i ja, a na podkład zdecydowanie się czaję :)
OdpowiedzUsuńKT, udanych zakupów! :)
Usuńi ja jestem ofiarą Ruby i pewnie będę Rimmela bo juz go wymacałam ... wtedy jeszcze wmówic sobie zdołałam , ze w domu jeszcze jest sie czym mazać ,ale chyba nie na długo tego zdrowego rozsądku starczy .. :D
OdpowiedzUsuńMami, ja się cieszę, że uległam tej zachciance, bo bardzo mi się ten podkład spodobał. Nie miałam wcześniej do czynienia z niczym o podobnej formule. Aplikacja to czysta przyjemność! Sama zobaczysz ;)))
Usuńoj kusicie znowu mnie tym podkladem:))))a rozswietlacz tez mam i lubie bardzo:)
OdpowiedzUsuńależ się cieszę na ten tag! odpowiem na pewno, dzięki! :) serdeczności :)
OdpowiedzUsuńKotwilka, bardzo jestem ciekawa twojej odpowiedzi, nie zwlekaj długo z wpisem! :)))
UsuńIlovemakeup, co zrobić, skoro taki fajny? :DDD
OdpowiedzUsuńDziękuję za otagowanie :* już zabieram się za przygotowanie wpisu :)
OdpowiedzUsuńKosodrzewino, ależ proszę! I lecę czytać :)))
UsuńFajny TAG :) Mogłabym go robić średnio raz na tydzień ;)
OdpowiedzUsuńBella, widzę, że lubisz zakupy :DDD
Usuńświetne łupy! :)
OdpowiedzUsuńSauria, dziękuję :)
UsuńMiałam ten podkład, lubię go;)
OdpowiedzUsuńSandra, z negatywną opinią na jego temat jeszcze się w sumie nie spotkałam :)
Usuń