Hej, dziewczyny! Jak Wam minął weekend? Mnie po raz pierwszy od dawna, mimo wczorajszego rodzinnego wyjazdu, w końcu niespiesznie. Nie chcąc psuć tej leniwej atmosfery, dziś wpadam z luźnym, krótkim postem na temat zawartości niebieskiej torby od Maybelline, którą jakiś czas temu pokazywałam na FB KLIK :)))
Co kryje niebieska torba? Same kosmetyczne łakocie :)))
DREAM SATIN LIQUID
010 Ivory
podkład o satynowym wykończeniu
formuła z pęcherzykami powietrza
LASTING DRAMA
GEL EYELINER 24 H
01 Intense Black
wodoodporny eyeliner w żelu
MASTER PRECISE LIQUID EYELINER
Black
eyeliner w pisaku z precyzyjną końcówką o grubości 0,4 mm
COLOR TATTOO
35 On and on Bronze
trwały kremowo - żelowy cień do powiek
DREAM TOUCH BLUSH
04 i 05
lekki piankowy róż w kremie
AFFINITONE BLUSH
77 Rose
róż w kamieniu
THE ROCKET VOLUM' EXPRESS
pogrubiający tusz do rzęs
DREAM LUMI TOUCH
HIGHLIGHTING CONCEALER
01 Ivory
korektor rozświetlający
Jak widzicie, i trochę nowości, i trochę klasyki. O czym chciałybyście poczytać w pierwszej kolejności? Jestem otwarta na Wasze sugestie!
Dziś to już wszystko, ale wypatrujcie kolejnego posta, szykuję dla Was małą niespodziankę :)))
Całuję,
Cammie.
zawartość paczki jest bardzo fajna, i przede wszystkim praktyczna-zazdroszczę;)
OdpowiedzUsuńWoman, od razu widać, że paczka została przygotowana z myślą o mnie, wysłuchano wszystkich moich sugestii, co oczywiście bardzo mnie cieszy i już na starcie daje maybelline plusa :)
Usuńłakocie- fakt;D
OdpowiedzUsuńRuda, a na które "ciuciu" miałabyś ochotę? :DDD
UsuńChyba najbardziej ciekawi mnie liner w żelu. Mój z Bobbi Brown już dogorywa i szukam czegoś nowego. Róż do policzków mam i bardzo lubię, mam nadzieję że Tobie też przypadną do gustu :)
OdpowiedzUsuńIw, a mnie chyba bardziej kręci ten w pisaku, ciekawe, czy rzeczywiście taki precyzyjny. Czerń linerów tego typu poza tym zwykle szybko traci na intensywności, zastanawiam się, jak będzie z tym. Ale do żelowego oczywiście też się dobiorę :DDD Zwłaszcza że aktualnie żadnego nie mam na stanie, wszystkie wyschły.
UsuńJeszcze nie spotkałam dobrego linera w pisaku, więc mnie zaciekawiłaś ;) Testuj i opisuj :D
UsuńRozkaz! :DDD
UsuńMam ten liner w pisaku:)
UsuńTheAnn, no to pisz coś więcej! Co o nim myślisz?
UsuńAle niestety nie dla mnie:(
UsuńSzkoda. Masz zastrzeżenia do jakości, czy problem z "obsługą"?
Usuń"Obsługa" rewelacja, kolor bardzo czarny, pomimo że mam go bardzo długo końcówka nie wyschła ale niestety trwałość. Bardzo rozmazuje się w kącikach wystarczy troszkę łez czy wody albo nawet dotknąć palcem i już całe oko wysmarowane. Natomiast jako linera używam cień w kremie też z Maybelline i jestem zachwycona <3 wszystko się wzięło z tego że nie mogłam znaleźć ich linera w żelu i stwierdziłam zaryzykuje:)Opłaciło się:))
UsuńKurcze, to źle wróży, ja mam opadającą powiekę, także jak coś ma się rozmazać, to na bank się rozmaże ...
UsuńNo właśnie ja też i przypomniało mi się że jeszcze się odbijał na górze:( Ale nie chcę tutaj jakoś nastawiać negatywnie może akurat u ciebie się sprawdzi:)
UsuńZobaczymy, zobaczymy.
UsuńFakt - dopóki nie zaschnie to odbija się na górze. Ale jak zascnie to za czorta zejść nie chce. U mnie się nie rozmazuje i jako jedyny służy mi ponad rok i nadal jest w użyciu.
UsuńCrysaliska, czyli najlepiej po prostu sprawdzić i samej się przekonać.
UsuńA ja dzisiaj będąc w rossie zobaczyłam ten eyeliner żelowy i nie było mowy abym go nie kupiła;) Fakt sam się człowiek musi przekonać na własnej skórze:) Ale z różu i innych kosmetyków jestem strasznie zadowolona. A do podkładu mam sentyment gdyż był to mój pierwszy podkład i zużyłam go 2 opakowania pod rząd:) Moje oczy tą jest po prostu taki killer nie działa na nie żelowy eyeliner z catrice- mówią że nic go nie ruszy(natomiast ich eyeliner wodoodporny w płynie to rewelacja, ja jakaś inna chyba jestem :D i tak samo nie działa na mnie żelowy z Inglota(ta niestety też się rozmazuje:P)
UsuńTheAnn, ten inglotowy kupiłam raz i więcej tego błędu raczej nie popełnię, bo wysechł i popękał z prędkością światła. Wiem, że z duraline nadal mogłabym go stosować, ale komu chciałoby się bawić? ...
UsuńA co do zakupów, mam nadzieję, ze będziesz zadowolona!
Jestem za linerem i korektorem :)
OdpowiedzUsuńLady, na punkcie korektorów pod oczy mam ostatnio jakiegoś fisia, także możesz liczyć na rychłą recenzję :DDD
Usuńile doooobroci!
OdpowiedzUsuńPelaska, myślę, że i dla was coś się znajdzie ;)))
UsuńCień i róże w kremie są bardzo fajne ;) On and on Bronze to mój ukochany cień, kiedy nie mam dużo czasu na makijaż, sprawdza się również jako baza pod makijaż ;) A róż jest po prostu fajny - wygodny i trwały :)
OdpowiedzUsuńKatarzyna, mam nadzieję, że ten cień okaże się lepszy niż ten essence, który mnie ogromnie rozczarował, choć miał być taki fajny :///
UsuńColor Tattoo - mój ulubieniec <3
OdpowiedzUsuńFajna paczuszka, chętnie sama bym taką przygarnęła :)
Nena, przyznam, że jestem tego cienia bardzo ciekawa, bo tak jak wspominałam, kremowym cieniem z essence jestem bardzo rozczarowana.
UsuńRóż prasowany ;) Wygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńGray, że niby "w kamieniu" to jakaś gafa? Edytować, czy co? :DDD
UsuńPiankowe róże ! :D
OdpowiedzUsuńFrance, kolory mają przepiękne, takie subtelne :love:
Usuńcammie, jestem niezwykle ciekawa korektora i tatuażu :)
OdpowiedzUsuńP.s. jak fajnie, że mogłam odkryć Cię na FB :)
Idalia, wystartowałam raptem parę dni temu. Okazuje się, że jednak prawdą jest, że nie ma cię na FB, to tak, jakby w ogóle cię nie było ;)))
Usuńcammie, coś w tym jest ;) choć jak robię konkursy to często dostaję wiadomości, że ktoś nie ma fb i nie może wziąć udziału.
UsuńNie da się dogodzić każdemu ...
Usuńsuper pakaaa:))
OdpowiedzUsuńOczuchmurność, podoba się? :DDD
UsuńBardzo lubie ich róże w musie:)
OdpowiedzUsuńFarizah, dla mnie to "pierwszy raz" ;)))
UsuńMam ten color tattoo, pokazywalam u siebie:)uwielbiam! Chetnie poczytam o rozach.
OdpowiedzUsuńLemesos, pokazywałaś? Musiałam przegapić ...
UsuńCudowności :) Ja bym chciała poczytać o tych piankowych różach, bo to w sumie takie niespotykane rozwiązanie, a chyba fajne byłoby na lato :)
OdpowiedzUsuńJustyna, też mam takie wrażenie :) Ale oczywiście okaże się w praktyce.
Usuńten róż jest moim chciejstwem od dawna;)
OdpowiedzUsuńSunshine, wyglądaj następnego posta, mówię ci ;)))
UsuńJa bym chętnie w pierwszej kolejności poczytała o tuszu do rzęs bo czeka mnie zakup a zastanawiam się nad jakimś z maybelline :) Paczuszka fajna, nic tylko pozazdrościć :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMadlen, obawiam się, że na tę akurat recenzję będziesz musiała trochę poczekać. Raz, że mam jeszcze inny tusz otwarty, a dwa, że po kilku użyciach nie będę przecież publikować opinii, testy wymagają czasu.
UsuńCo prawda to prawda. Ten tusz to chyba nowość bo jeszcze na niego nie trafiłam...
UsuńTak, to jeszcze gorąca nowość :)
UsuńCudna paczuszka!
OdpowiedzUsuńSzufladki, :)
UsuńCiekawi mnie bardzo ten tusz.Liner mialam,byl bardzo fajny sle po roku stracil juz swoja zywotnosc
OdpowiedzUsuńIlovemakeup, który, ten w pisaku, czy żelowy?
UsuńZelowy.
Usuńsame cuda! miłego testowania życzę ;))
OdpowiedzUsuńten tusz też mam, miał czekać w kolejce, aż coś zużyję, ale chyba jutro go dorwę :D
Alieneczka, dziękuję :*
UsuńJa będę twarda, takie mam postanowienie. Ciekawe, czy wytrwam :DDD
Chciałabym poczytać o piankowych różach i korektorze rozświetlającym :) miłego testowania!
OdpowiedzUsuńKotku, dziękuję!
UsuńWOW - same wspaniałości dostałaś - tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńZiuzia, mam nadzieję, że recenzje okażą się dla was interesujące :)
Usuńja jestem ciekawa tego eyelinera w pisaku ;) jeżeli będzie dobry to kupię i to nim będę robić swoje koślawe kreski :))
OdpowiedzUsuńKamiluśka, umowa stoi! :DDD
Usuńa nóż pomoże mi rysowac o wiele prostsze fale :P
Usuńtusz Rocket jest super:)
OdpowiedzUsuńWera, mam nadzieję, że go polubię :)
UsuńWszystko wygląda super, ale najbardziej jestem ciekawa róży w kremie :)
OdpowiedzUsuńBum, powiem ci, że są obiecujące :)))
UsuńAhh Dream Satin Liquid pamiętam jeszcze z liceum :D
OdpowiedzUsuńnajbardziej ciekawią mnie róże oraz korektor, bo na YT robi szał :)
Kizia, nie wiem, kiedy chodziłaś do liceum, w moich latach licealnych nie było ani sieciowych drogerii (tak, tak :DDD) i nawet nie pamiętam, czy maybelline w ogóle był w sprzedaży :DDD
UsuńŚwietna paczka, ja mam jakiś sentyment do Maybelline szczególnie, jeśli chodzi o tusze :D. Ale ciekawa bardzo jestem podkładu, bo w sumie nigdy go nie używałam, a obecnie szukam jakiegoś zamiennika dla Revlon CS :).
OdpowiedzUsuńOla, już się nim maznęłam i mogę powiedzieć, że na pewno jest lżejszy, choć krycie ma całkiem przyzwoite :)
UsuńW takim razie czekam na pełną recenzję:)
UsuńWidzę, że i Twoja paczuszka była ciekawa :D.
OdpowiedzUsuńZzielona, nie narzekam ;)
Usuńciekawi mnie tusz, a przede wszystkim to, kiedy będzie dostępny w sklepach.
OdpowiedzUsuńUmbra, jeśli bardzo ci zależy, mogę spróbować ustalić :)
UsuńTen tusz już jest dostępny:)
UsuńJa jeszcze go nie widziałam, ale dobrze wiedzieć :)
Usuńcammie, dziękuję za propozycję, ale skoro TheAnn pisze, że jest, to mam nadzieję, że i u mnie będzie na dniach. pozdrowienia. :)
UsuńKoniecznie recenzję róży w musie poproszę... jestem ich szalenie ciekawa :))
OdpowiedzUsuńAngel, mówisz i masz :)))
Usuń:* ;)
UsuńWow, zazdroszczę, wiele fajnych kosmetyków znalazło się w tej torebce :D Ciekawa jestem bardzo piankowego różu :)
OdpowiedzUsuńOlfaktoria, widzę, że wiele z was zainteresował :)
Usuńsame smakowitości :) niech się dobrze wszystko sprawuje :)
OdpowiedzUsuńMarti, dziękuję :)
Usuńte róże w kremie chodzą za mną już długi czas
OdpowiedzUsuńBogusia, to może w końcu daj im się złapać? :DDD
UsuńJaka fajna paczusia!
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej interesują róże!
Anna, dla mnie róże to też kosmetyki pierwszej potrzeby :DDD
UsuńFajna paczucha :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie podkład i jego magiczne właściwości ;) i eyeliner w pisaku, ostatnio się za takim rozglądam.
FF, podkład już zdążyłam wypróbować, naprawdę całkiem przyjemny, tylko kolor jak dla mnie mógłby być odrobinę jaśniejszy. Nie jest najgorzej, o dziwo, ale i tak mam leciutki dyskomfort. Choć po przypudrowaniu białym pudrem makijaż w sumie zdał egzamin :)))
Usuńmam tusz...efekt na rzęsach jet fajny, ale nietrwały...szybko odbija się na powiekach :/
OdpowiedzUsuńStrawberry, zobaczymy, jak spisze się na moich rzęsach :)
Usuńooo i jeszcze ta szczoteczka... taka gruba i duża :D
UsuńFajna paka :) Jestem ciekawa róży!
OdpowiedzUsuńBella, jak chyba większość z was :)))
UsuńJa bym chciała poczytać o eyelinerach. Ostatnio używałam tych z Sephory, są świetne ale bardzo mało wydajne. Po 2 tygodniach już zaczyna ich brakować. :)
OdpowiedzUsuńAleksandra, 2 tygodnie? To chyba jakaś kpina ...
UsuńAle Ci zazdroszczę różu w kremie!
OdpowiedzUsuńKosmetoholiczko, wyglądaj kolejnego posta ;)
UsuńRóżu jestem niezmiernie ciekawa! :)
OdpowiedzUsuńKraina, którego?
UsuńNo powiem Ci, że fajoski ten zestaw dostałaś :)
OdpowiedzUsuń