Dzisiejszy post to kolejna odsłona O.P.I. Nail Apps, tym razem chciałabym pokazać Wam złote naklejki Positively Shocking. A żeby nie było nudno, prezentację połączę z recenzją brązowego Wibo nr 346 z serii Express Growth.
Jak widzicie, Positively Shocking to czyste, dość chłodne złoto. Wygląda pięknie, jednak już kiedyś Wam wspominałam, że ten akurat wzór (bardzo prosty, bez wyszukanych zdobień) mnie nie przekonuje, podobny efekt możemy osiągnąć lakierem do paznokci, nie płacąc prawie 30 zł (czy nawet 50 zł w cenie regularnej) za zestaw naklejek. Ale do jakości przyczepić się nie mogę. Aplikacja jest bardzo łatwa, opisałam ją szczegółowo przy okazji prezentacji Gold Lace, do której zainteresowanych teraz odsyłam ---> KLIK. Co do trwałości, to bez najmniejszych uszkodzeń naklejka zabezpieczona O.P.I. RapiDry przetrwała u mnie cztery dni, po których lakier na pozostałych paznokciach domagał się zmycia, więc usunęłam od razu wszystko, najzwyklejszym zielonym zmywaczem z Isany.
Jak Wam się podoba efekt zestawienia złota z brązem? Sięgnęłam po dość ciemny brąz z Wibo, sądząc, że będzie ładnym tłem dla złotego akcentu na palcu serdecznym. Kupiłam go już dość dawno, pochodzi z regularnej kolekcji i pewnie nadal jest dostępny, ale szczerze mówiąc nie polecam go, niestety ma słabą jakość.
1. Dostępność - 1 (każdy Rossmann).
2. Cena - 1 (bardzo przystępna, około 5 zł).
3. Kolor - 0 (na paznokciach kolor nieadekwatny do koloru w butelce, dużo ciemniejszy).
4. Aplikacja - 1 (łatwa).
5. Pędzelek - 1 (charakterystyczny dla Wibo, poręczny).
6. Krycie - 0 (niestety słabe, dla uzyskania głębokiego koloru bez smug konieczne jest nałożenie aż trzech warstw).
7. Wysychanie - 0 (trzy warstwy schną dłużej niż dwie ... top coat oczywiście rozwiązuje sprawę, ale przez pewien czas i tak trzeba zachować ostrożność).
8. Współpraca z innymi preparatami (tu: Sally Hansen Miracle Cure i O.P.I. RapiDry) - 0 (trzeba mocno się postarać, żeby uniknąć bąbelkowania, nie bez znaczenia jest fakt, że top coat w tym przypadku to już piąta warstwa na paznokciach).
9. Trwałość - 1 (mimo wszystko przyzwoita, cztery dni).
10. Zmywanie - 1 (łatwe, bez przebarwień i farbowania skóry).
Moja ocena: 6/10.
Też macie takie wrażenie, że przy sezonowych kolekcjach Wibo kolekcja stała wypada blado? Ten brąz zupełnie się nie obronił, choć muszę przyznać, że w duecie ze złotem O.P.I. na moje oko wygląda bardzo przyzwoicie. Jest jednak na tyle słaby, że dla tego uroczego złotka będę szukać innego partnera. Może czerń, którą niedawno udało mi się dorwać? Nie wiem, nie wiem ...
A może Wy zaproponujecie jakieś ciekawe połączenie?
Całuję,
Cammie.
piękny jest ten złoty!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Catherine, może i piękny, ale czy ten efekt wart jest trzech dych? No nie wiem.
UsuńZ racji na wrodzone żydostwo mogę stwierdzić, że nie wart :D Wolałabym lakier za tą cenę :)
UsuńKaczmarta, nie podoba mi się sformułowanie, którego użyłaś na określenie skąpstwa, ale niech będzie ;))) Z powodu tego samego słowa nagrabiła sobie podobno niedawno Bożena Dykiel, wypowiadając się gdzieś publicznie.
UsuńWygląda bardzo ładnie! Kocham brąz:)
OdpowiedzUsuńConfessions, to jedyny brąz w moich lakierowych zbiorach.
UsuńBardzo podoba mi się to połączenie :)
OdpowiedzUsuńKraina, cieszę się :)
UsuńJa lubię brąz ;) na pazurkach ;)
OdpowiedzUsuńMarzena, wyłącznie na pazurkach! :DDD
UsuńW duecie ze złotkiem - tak. Solo (próbowałam to sobie wyobrazić, zakrywając na zdjęciu Twojego 'złotego' paznokcia :P) już znacznie mniej mi się podoba- taki smutny, zimny :/
OdpowiedzUsuńKasia, w buteleczce prezentuje się inaczej, zupełnie neutralnie, ale niestety z każdą kolejną warstwą ciemnieje.
UsuńSzczerze, to kolor tego lakieru z Wibo brzydko mi sie skojarzyl;)
OdpowiedzUsuńA co powiesz na bordo jako podklad dla zlotej naklejki?
Lemesos, z bordowym mogłoby być ciekawie. Tylko że akurat takiego kolorku nie mam, musiałabym coś kupić.
UsuńA za cudze skojarzenia nie odpowiadam :PPP
Z lakierami Wibo to już tak jest. Niby ta sama seria, a jakość mają różną. Ostatnio po raz kolejny się o tym przekonałam :/ Niemniej jednak brąz przyjemny i fajnie komponuje się ze złotem (lubię to połączenie kolorów) :) Na jaką czerń się w końcu zdecydowałaś? :)
OdpowiedzUsuńSerduszko, nie na jedną, a od razu na dwie! Wiem, niepoprawna jestem :DDD Manhattan i Maybelline :)
UsuńAj tam, zaraz niepoprawna :) Pokażesz? Szczerze mówiąc nie miałam nigdy lakieru z żadnej z tych firm :P
UsuńPewnie, że pokażę, choć jeszcze nie wiem kiedy :)
UsuńLakiery z manhattanu już znałam, skusiłam się, bo są dostępne też w miniaturach, a jeśli chodzi i maybelline, to dla mnie też jest to pierwszy raz :)
Cały czas byłam przekonana, że to jest lakier, a nie naklejka :)). Piękna, ale zdecydowanie bardziej ekonomiczne będzie poszukanie takiego lakieru, z pewnością jakaś marka wydała niemal identyczny :).
OdpowiedzUsuńCatalinka, nawet o.p.i. ma przecież piękne złoto, które też wam zresztą pokazywałam, golden eye z kolekcji bondowskiej. Aczkolwiek odcień ma znacznie cieplejszy, bardziej żółty.
UsuńPoza tym lakier nam na długo wystarczy, a naklejki szybko się skończą. Życzę, żebyś znalazła jakieś wymarzone złotko, równie piękne jak te :)
UsuńDzięki, aczkolwiek nie planuję jakichś wielkich poszukiwań :)
UsuńGenialne pazurki ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kazdy-ma-jakiegos-bzika.blogspot.com/
Ilona, dziękuję :)
UsuńŁadny ten złoty, ale równie dobrze można kupić złoty lakier- wyjdzie taniej :)
OdpowiedzUsuńFrance, o tym samym właśnie pisałam :)
Usuńwow to naklejka, a ja myślała, że lakier :)
OdpowiedzUsuńPołączenie piękne :)
Pat, naklejka, naklejka :)))
UsuńJak dla mnie fajne,klasyczne połączenie,które jest fajna alternatywą dla popularnego połączenia z czernią:)
OdpowiedzUsuńJuicy, a mnie właśnie chyba z czernią bardziej przypadłoby do gustu. Sprawdzę!
Usuńhihi a ja mam na palcach róż z wibo nr 350 i serdeczny na złoto :D ale Twoje połączenie też mi się podoba, co nie zmienia faktu, że 30zł bym nie dała za te naklejki. co do wibo to rzeczywiście szału nie ma z ich lakierami. pamiętam jak kiedyś kupiłam bezbarwny, który można było zdejmować płatami po tym jak wysechł :D
OdpowiedzUsuńPaniLewczyk, ja zwykle z wibo jestem zadowolona, ale inna rzecz, że kupuję raczej sezonowe kolekcje, już nie pamiętam kiedy sięgnęłam po coś z express growth. Dopiero teraz ten brąz.
Usuńa ja w sumie nigdy nie miałam żadnego innego poza express growth ;)
UsuńSpróbuj sobie koniecznie kiedyś innych serii, moim zdaniem są o niebo lepsze :)
UsuńJak znajdę jakiś kolor, który nie będzie taki sam jak 70 lakierów, które mam to na pewno to zrobię :D
UsuńNiezła jesteś :DDD 70 to ja nie mam, ale i tak boję się policzyć. A tu jeszcze leci do mnie paczka z opi z całą kolekcją mariah carey :DDD
UsuńAle ja nie inwestuje w droższe, poza tym mam wspólną kolekcję z matulką ;) Nie mam ani essie ani opi... Najdroższe chyba z inglota ;)
UsuńAaaa, jak na spółę z mamą, to nie masz się czym martwić :DDD Statystycznie macie po 35 ;)))
UsuńPodoba mi się takie połączenie:)
OdpowiedzUsuńSzufladki, :)
Usuńpodoba mi się - w moim stylu bardzo:))
OdpowiedzUsuńEwulette, a ja już właśnie tego konkretnego zestawienia raczej nie powtórzę, chyba że z innym brązem, na pewno nie z wibo :)
UsuńNajbardziej lubię łączyć złoto właśnie z brązem. :)
OdpowiedzUsuńVeronique, wydaje mi się, że to takie bezpieczne połączenie :)
UsuńCammie poraz kolejny nadajemy na tych samych falach :-) ja od dzisiaj mam na paznokciach nudziakowy kolor z tej serii Wibo i zlote końcówki z Revlona :-):-) efekt jak dla mnie cudowny.
OdpowiedzUsuńKasiek, to revlon ma jakieś fajne złotko? Kurka, muszę w końcu przyjrzeć się tym lakierom, jakoś zawsze omijam tę szafę, a ciągle natykam się na dobre opinie na ich temat.
UsuńMa bardzo delikatne zlotko- golden coin. Jeżeli chcesz, to zajrzyj do mnie, ostatnio pokazywałam go w karnawalowym manicurze :-)
UsuńOoo, ciekawe, zajrzę na pewno.
UsuńPomysł fajny, ale Wibo spłatał kolorystycznego psikusa ;) I faktycznie, naklejki szału nie robią, można taki efekt uzyskać za duuużo mniejszą kasę. Oczywiście co innego te zdobione.
OdpowiedzUsuńWracając do Wibo - zawsze, jak jestem w Rossmannie, to gapię się na te lakiery, ale jakoś nigdy nic dla siebie nie wybrałam :]
FF, tamta koronkowa naklejka jest bezkonkurencyjna, tę naprawdę można sobie darować, o ile nie jest się paznokciowym freakiem.
UsuńWibo nie jest złe, ale lepiej trzymać się sezonowych kolekcji, ich jakość jeszcze nigdy mnie nie zawiodła :)
Na pierwszy rzut oka byłam pewna, że to lakier, a nie naklejka :D Super połączenie, bez tego złota całość byłaby za ciemna :)
OdpowiedzUsuńOlfaktoria, nosiłam ten brąz solo, ale rzeczywiście w tym zestawieniu zyskuje :)
UsuńZłotko podane w takiej dawca bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńKarotka, :)
Usuń