Nie będzie to recenzja, raczej takie luźne obserwacje. Kompaktu, o którym mam zamiar Wam napisać, użyłam bowiem tylko raz i więcej nie zamierzam. Oczywiście ze względu na kolor, a jakże. I zła jestem na siebie jak osa, bo choć dostałam go od kosmetykomanii, to jednak odcień dobierałam sobie sama. I tak dobrałam, że szkoda gadać. Ale poniekąd usprawiedliwiam się, bo przyzwyczajona, że wśród drogeryjnych podkładów (z wyjątkiem Bourjois) zwykle nie jestem w stanie nic dla siebie wybrać ze względu na za ciemną gamę kolorystyczną, padłam w tym przypadku ofiarą przekonania, że muszę celować w najjaśniejszy dostępny odcień. Wycelowałam i trafiłam jak kulą w płot.
Jestem w szoku! Tak jasnego koloru jeszcze nie widziałam. Coś dla naprawdę bladolicych, Sleek Base Duo Kit, Moisturising Foundation with SPF 15 & Pressed Powder 349 Linen.
Kompakt składa się z nawilżającego kremowego podkładu i dopasowanego kolorystycznie prasowanego pudru, którym można utrwalić i zmatowić makijaż. Całość zamknięta jest w charakterystycznej dla marki czarnej kasetce wyposażonej w dwa lusterka.
Zastanawiałam się, jak Wam ten kolor realistycznie zobrazować i ostatecznie postanowiłam zestawić go Bourjois 10 Hour Sleep Effect. Podkłady Bourjois słusznie uchodzą za jasne, ale na zdjęciu 71 Abricote Clair (najjaśniejszy z gamy!) wygląda jak po tygodniu w solarium :DDD Zaznaczam tylko, że specjalnie podkładów nie roztarłam, żeby kolory były bardziej widoczne, w rzeczywistości nie są aż tak intensywne.
Widzicie? Różnica jest ogromna. Ja jestem blada, ale nie aż tak. Wyglądałam z tym podkładem fatalnie, jak śmierć, nie pomogła nawet próba tchnięcia we mnie życia za pomocą dość widocznego różu.
Sam podkład zresztą też nie do końca trafia w moje potrzeby. Kremowa konsystencja jest zdecydowanie za bogata dla mojej przetłuszczającej się cery. Myślę, że znacznie lepiej spisywałby się na cerze suchej, która potrzebuje takiego miękkiego otulenia, zwłaszcza zimą. Trzeba liczyć się też z tym, że przez to, że jest tak treściwy, nie jest to podkład, który idealnie wtopi się w skórę.
Do pudru nie mam zastrzeżeń, gdyby nie jego odcień, na pewno dobrze by mi służył. Jest porządnie zmielony, ładnie wygląda na twarzy, skutecznie matuje i utrwala podkład. To naprawdę istotne, bo jego formuła rzeczywiście tego wymaga.
Podoba mi się też rozwiązanie z umieszczeniem podkładu i pudru w jednej praktycznej (dwa lusterka) kasetce. Na pewno zdałoby to egzamin w przypadku poprawek poza domem. No i nie bez znaczenia jest fakt, że w zestawie dostajemy produkty idealnie dopasowane kolorystycznie.
Base Duo Kit kosztuje 68 zł [KLIK]. Sama nie wiem, dużo, mało? Jak Wam się wydaje? Ja mam mieszane uczucia, ale możliwe, że miałabym bardziej entuzjastyczne podejście, gdybym trafiła na lepiej dopasowany do mojej cery odcień. Z Linen w każdym razie się żegnam, nie zdołam znaleźć dla niego zastosowania.
Uwaga! Oddam ten zestaw w dobre ręce! Bez sensu, żeby u mnie leżakował. Duo trafi do tej z Was, która jako pierwsza w komentarzu wyrazi chęć otrzymania go. Chciałabym tylko, żeby zainteresowana osoba pokryła koszty przesyłki.
Buziaki,
Cammie
wygląda ciekawie...jednak u mnie tez nie sprawdzają sie kompakty ;)
OdpowiedzUsuńLaNina, piąteczka :)))
Usuńależ bladzioch ! chyba nigdy nie spotkałam się z aż tak jasnym podkładem ! chertnie go przygarne :)
OdpowiedzUsuńoczywiście koszty przesyłki pokryję jeśli LaNińa nie jest nim zaintersowana :)
UsuńKasia, jest twój :)))
UsuńNapisz do mnie maila z danymi adresowymi :)
mail własnie poszedł :)
Usuńi w ten sposób pozbyłaś się problemu xD
UsuńYasminello, nie rozumiem?
UsuńO jaa! To chyba coś o kolorze idealnym dla mnie szkoda tylko, że nie jest odpowiedni dla skór przetłuszczających się.
OdpowiedzUsuńSexi, w moim odczuciu nie jest odpowiedni, ale jeśli nie przeszkadzałaby ci taka ochronna warstewka podkładu (nie wiem, jak to opisać), to mogłabyś spróbować :)
UsuńWarstewka mi nie przeszkadza ale obawiam się wybłyszczania bo jednak nie lubię ciągle zaglądać w lusterko i pilnować matu. Poza tym na razie nie jestem na kupnie podkładu ;)
UsuńZ tym matem przy cerze tłustej mógłby być problem.
UsuńCóż za szkoda, że się spóźniłam... ;)
OdpowiedzUsuńKara, bądź czujna, mam w zanadrzu jeszcze kilka takich błyskawicznych rozdań :)
Usuńw takim razie będę czuwać ;) choć i tak miałam zamiar zostać tu na dłużej, podobają mi się Twoje posty... i zdjęcia.
Usuńpozdrawiam ;*
Zapraszam, rozgość się :*
UsuńJa jestem bladzioszek i zazwyczaj mam problem z dobraniem odpowiedniego odcienia. Obawiam się jednak, że mógłby być zbyt jasny. Niby na zdjęciu ok, ale Bourjois przy nim wygląda na bardzo ciemny, wręcz pomarańczowy.
OdpowiedzUsuńJustyna, bourjois jest naprawdę jasnym odcieniem, w kontraście z tym sleekiem tylko tak pomarańczowo wygląda.
UsuńW kontraście z moją skórą też tak wygląda ;)
UsuńW moją na szczęście się wtapia, zwłaszcza utrwalony białym pudrem. Bardzo lubię ten podkład!
UsuńBuuu too late :|
OdpowiedzUsuńJeżyku, przykro mi, ale zaglądaj, jeszcze coś się trafi, zobaczysz :))) Nigdy nie przetrzymuję / nie sprzedaję kosmetyków, które dostałam do testów, a mi nie pasują, po prostu je wam oddaję, wielokrotnie już tak robiłam i nie raz jeszcze tak zrobię :)
UsuńAle kolor! Jestem w szoku, że coś tak jasnego znajduje się w ofercie. Ja, jako naprawdę blada osoba mam ogromy kłopot ze znalezieniem czegoś odpowiedniego. Ostatnio zamówiłam w ciemno Revlon CS do cery mieszanej i tłustej 150 Buff i okazał się za ciemny. Co prawda nie jakoś drastycznie, ale nieco odcina się od szyi.
OdpowiedzUsuńKlamarta, to duo na pewno jest jaśniejsze niż buff :)
UsuńRzeczywiście, BARDZO jasny ;)
OdpowiedzUsuńFF, jeśli nie liczyć minerałów, to zdecydowanie najjaśniejszy, z jakim miałam do czynienia :)
UsuńOOoooo, bardzo jestem ciekawa jak na mnie by wyglądał. Ja mimo problemów z naczynkami, które "przyciemniają" mi skórę albo może raczej "odbierają" jej porcelanowość, jestem dość jasna i bardzo jasne podkłady nie sprawiają, że szarzeje albo coś. Muszę się zainteresować, dzięki za ten post! :)
OdpowiedzUsuńStri-linga, ja mam to samo z piegami, które zwłaszcza latem sprawiają, że moja cera wydaje się ciemniejsza niż w rzeczywistości :)
UsuńMam cerę suchą jednak boje się podkładów (preferuje podróbki kremów BB) ze względu na to, że zawsze je widać :(
OdpowiedzUsuńFrance, no wiem, że cera sucha ma ciężko, łatwo podkreślić podkładem suche miejsca, jakieś skórki ... Ale tłusta też nie ma lekko :DDD Rozszerzone pory, często zanieczyszczenia ...
UsuńJaki jasny! Moglas zobaczyc swatche na Internecie to bylo by lepiej:)
OdpowiedzUsuńKosmetoholiczko, myślisz, że na to nie wpadłam? Kiepsko ze swatchami, bo to nowość.
Usuńdla mnie podkład byłby idealny :D
OdpowiedzUsuńWdowa, :)
Usuń68zł to wydawałoby się rozsądna cena za pokład i puder, ale pojemności jak widzę są małe... Odcień rzeczywiście bardzo jasny, zastanawiam się, jakby sprawdził się u mnie.
OdpowiedzUsuńCassidy, pojemność to 18 g :)
UsuńMąka w kompakcie :D
OdpowiedzUsuńZoila, prawie, prawie :DDD
UsuńFaktycznie bardzo jasny! Ja mam odwrotny problem - potrzebuję czegoś ciemniejszego i żółtego, a większość jest pomarańczowa :(
OdpowiedzUsuńNena, nie pomogę ci, sama zawsze szukam jak najjaśniejszych odcieni, choć też żółtych :)
UsuńAle bladzioszek z niego. Chyba u niewielu osób się sprawdza taki kolor.
OdpowiedzUsuńLili, też tak myślę. Aczkolwiek dla ekstremalnych bledziochów nareszcie jakaś konkretna propozycja.
UsuńAle jaśniutki, prawie nadał by się jako korektor pod oczy.
OdpowiedzUsuńDentico, kolorystycznie pewnie tak, ale formułę to on ma raczej za ciężką pod oczy :)
Usuńwow ale jasny :)
OdpowiedzUsuńPat, bardzo, bardzo jasny :)
UsuńZnam 71 z bourjois - jaśniutka jest, to ten sleek musi być praktycznie biały!
OdpowiedzUsuńLidia, byłam w szoku, jak duża różnica jest na zdjęciu. Gdybym burżujka nie znała, uznałabym, że to jakaś cegła, a on przecież naprawdę jest jaśniutki (choć do zdjęcia musiałam go trochę nawalić, no i nie roztarłam).
UsuńDla mnie byłby idealny, szkoda że za późno :( Aktualnie używam Dream Fresh BB odcień Fair i w opakowaniu jest dla mnie też za ciemny. Na szczęście przez słabe krycie i dobrze zmielony pigment wtapia się w moja skórę idealnie. Nienawidzę jak widać podkład na mojej twarzy albo jak jest bardzo matowa. Wtedy nawet mąż mi zwraca uwagę ze mam jakby nienaturalnie "suchą" twarz ;) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńMadlen, no jak już ktoś zwraca nam uwagę, że coś nie tak z naszym makijażem, to zdecydowanie jest on widoczny :/
UsuńSpodziewałam się, że paleta kolorów musi być w takim razie duża, a tu widzę, że tylko 3 do wyboru. Malutko, pewnie mało komu będzie pasował.
OdpowiedzUsuńWłaśnie też bym się tego obawiała.
UsuńRzeczywiście ten odcień jest strasznie jasny. Ja mimo, że mam jasną karnację, pewnie też by mi nie pasował.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na www.szufladajustyny.blogspot.com/ oraz www.kosmetycznaplaneta.blogspot.com/
Mi, to jest odcień dla skrajnie bladych.
UsuńAle jaśniuteńki! W sumie fajnie, że ktoś w końcu zadbał o bladolice :)
OdpowiedzUsuńKarotka, pytanie, czy nie przesadził w drugą stronę :DDD
Usuńniestety kolor nie dla mnie ;d o wiele za jasny :)
OdpowiedzUsuńKamiluśka, jak pewnie dla większości z nas.
UsuńTakich pudrów nie używam :)
OdpowiedzUsuńKraina, w sensie kompaktowych?
UsuńJa bym go na Twoim miejscu zostawiła - przecież możesz go użyćdo rozjaśniania pewnych miejsc na twarzy - kości policzkowych, w twoim wypadku uwypuklania brody - zawsze może się przydac do modelarzu na sobie czy na kimś :) Albo możesz jako korektora rozjaśniającego pod oczy użyć jeśli w miare ok kryje :)
OdpowiedzUsuńMatleena, już komuś wyżej o tym pisałam, kryje dość dobrze, ale pod oczy jest za ciężki jak dla mnie. I w moim przypadku do modelowania też się nie nadaje, jego formuła za bardzo kłóci się z formułami moich ulubionych podkładów, byłby za bardzo widoczny. A jak ma u mnie leżeć nieużywany, to wolę po prostu oddać, niech komuś służy :)
UsuńAleż bladzioch. To świetna informacja dla tych, które nie mogą na naszym rynku znaleźć nic dla siebie :)
OdpowiedzUsuńBum, mam nadzieję, że komuś się takie info przyda :)
UsuńEkstremalnie blady :D Chyba nawet dla mnie aż za bardzo, chociaz jestem wyjątkowym bladziolchem :P
OdpowiedzUsuńZazwyczaj jeszcze łapię się na Burżuja.
Milky, to na pewno by ci nie pasował, ja też mieszczę się w gamie bourjois, te najjaśniejsze odcienie zwykle mi pasują (mogłyby być odrobinę jaśniejsze, ale są na tyle żółte, że dobrze się wtapiają w moją cerę i nie odznaczają się). A w tym wyglądałam po prostu niezdrowo.
Usuńno dla gejszy i tyle :D
OdpowiedzUsuńpzdr
Jus
Jus, rzeczywiście, trafne skojarzenie :DDD
UsuńRzeczywiście bardzo blady, podejrzewam,że nawet na mnie by był za jasny. Za to opakowanie cudowne :)
OdpowiedzUsuńOlfaktoria, bardzo funkcjonalne :)
Usuń