Jak niewielkim nakładem pracy i kosztów zagospodarować donice po kwiatach, które wraz z końcem lata dokonały swego żywota? Wysiać trawę :))) Tym prostym sposobem zyskałam w mieszkaniu fajny, nieprzekombinowany i w sumie dość oryginalny zielony akcent w środku zimy. Bardzo mi się to spodobało ...
... szkoda tylko, że Wilusiowi też! Największą donicę po prostu sobie zaanektował, wylęgując się na mojej pięknej trawie, która oczywiście szybko stała się tylko wspomnieniem. Kotu to najwyraźniej nie przeszkadza, nadal to jego ulubione miejsce wypoczynku.
Wiluś na zielonej trawce :)))
A niech stracę, niech ma!
Jak tam, dziewczyny, tęsknicie za wiosną? Poleżałoby się na trawie, co? :DDD
Buziaki,
przyjemnego wieczoru,
Cammie.
Piękna zielona trawka! Aż mi wiosną zapachniało... :D
OdpowiedzUsuńKasia, obawiam się, że na wiosnę przyjdzie nam jednak trochę poczekać ...
Usuńmam cichą nadzięję, że będzie inaczej :)
UsuńPoczekamy, zobaczymy :)
UsuńZielona trawka!!! Aż się uśmiechnęłam! :))))
OdpowiedzUsuńMyślę, że to będzie super ozdoba na Wielkanoc, np. po posadzeniu tam małego żółtego kurczaka albo zajączka (sztucznego oczywiście :P)
Sylv, do Wielkanocy to przy tym moim kocie żadna trawa się nie uchowa, trzeba będzie nową wyhodować :DDD
Usuńhehehe kot po prostu też ma dość zimy :)))
UsuńJemu chyba wszystko jedno, i tak jest "niewychodzący" ;)))
Usuńciekawy pomysł ;) wygodnicki ten kot ; P
OdpowiedzUsuńGladysska, co zrobić, tak go sobie rozpuściłam, to takiego go mam ;)))
UsuńŚwietny pomysł! super ożywia wnętrze, szczególnie zimą kiedy baaardzo czekamy na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńMagda, i w dodatku efekt jest bardzo szybki, bo trawa błyskawicznie wschodzi :)
UsuńMuszę się nad tym zastanowić, akurat mam takie puste, srebrne, małe wiaderko z Ikei :)
UsuńO, to możesz się pobawić :)))
UsuńFaktycznie pięknie to wygląda:) a za wiosną tęsknię,oj tęsknię:)
OdpowiedzUsuńJuicy, ja też ...
Usuńno proszę widzę że nie tylko mój koteczek lubi się wylegiwać w doniczkach
OdpowiedzUsuńYasminello, Wilusiowi dopiero niedawno tak odbiło, wcześniej nigdy tego nie robił.
UsuńDo doniczki przymierzał się już na wakacjach u cioci, ale mu kwiatek przeszkadzał i zrezygnował :D
UsuńSuper pomysł z tą trawką, aż miło popatrzeć :) u siebie chyba jednak zamiast trawy wysieję rzeżuchę :)
Aaaa, to u ciebie takich nawyków nabrał! :PPP
UsuńRzeżucha fajna myśl, ja na wiosnę planuję reaktywować mój "zielnik" na balkonie :))) Bazylia, mięta, tymianek, rozmaryn ... Już nie mogę się doczekać!
Fajny pomysł :) Ciekawe czy u mnie trawa by wyrosła (z roślin w moim mieszkaniu egzystują tylko rosiczka, dzbanecznik, kapturnica i kaktusy :P ) ;)
OdpowiedzUsuńNena, ależ kolekcja! Skąd u ciebie takie takie zamiłowanie? Czym ty je w ogóle karmisz??? (nie wiem, czy naprawdę chcę wiedzieć :DDD)
UsuńSame się karmią - ja je tylko podlewam :)
UsuńOd zawsze mi się takie podobały, a 2 razy w roku niedaleko mnie jest wystawa kwiatów i zawsze hodowcy owadożernych roślinek mają swoje stoisko. Kilka lat temu mama kupiła mi pierwszą muchołówkę i odkąd odkryłam, że tylko tego typu roślinki lubują się w klimacie mojego mieszkania (swoja drogą ciekawe dlaczego :P ) to na każdej wystawie kupuję sobie nową roślinkę :) Zimą mizernieją ale w sezonie się rozrastają na cały parapet :D
Oryginalne hobby :))) Ale super, że tak cię to wkręciło :)))
Usuńoj poleżało...strasznie mi się tęskni tym bardziej, że zamiast prawdziwej zimy mamy jakąś oszukaną jesień i deprecha puka co dnia ;)
OdpowiedzUsuńLaNina, prawdziwa, czy oszukana, mam już tej zimy dość!
UsuńUśmiałam się xD Koty to są jednak stworzenia cudowne ^^ Moja np. zeżarła mi kiedyś kwiatka z cebulkami...
OdpowiedzUsuńAleksandra, zeżartych przez mojego kota kwiatków nawet nie wyliczam ... Staram się tylko, żeby do domu nie trafiało nic trującego :DDD
UsuńO tak, ozdoba w Twoim stylu, prosto z pazurem. Tym razem autentycznym... kocim;)
OdpowiedzUsuńPastereczko, a jak potrafi drapać tymi pazurami w tej doniczce! Drapie, jak się układa, a ja tylko sprzątam i sprzątam ...
UsuńPomysł genialny w swojej prostocie :)
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda
A jak mięciusio i pachnie wiosną ( to już pewnie pomyslał kocot ;) )
Mami, nie mam pojęcia, co sobie pomyślał, o przepustkę na trawnik w każdym razie nie zapytał :DDD
Usuńświetny miałaś pomysł! chyba przy braku innych zajęć zgapię bezczelnie ;)
OdpowiedzUsuńPaula, nie krępuj się :))) Niech duża rośnie :DDD
UsuńKot jest piękny!
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę rasę.
Kraina, pewnie, że piękny, ale ja nie jestem obiektywna :PPP
UsuńUśmiechnęłam się zarówno na widok trawki, jak i kota :)
OdpowiedzUsuńBella, :)))
Usuńsłodziak z niego niesamowity :) mam nadzieję, że dogaduje się z Zuzią. moja przyjaciółka ma pieska, yorka, i on się trochę boi Jej córeczki (urodziła się w sierpniu), bo kiedy przyjaciółka wróciła z Małą ze szpitala, piesek chciał powąchać nowego członka rodziny i oberwał od Małej w nos. wiadomo, dzieci machają kończynami ;)
OdpowiedzUsuńSimply, na początku się ignorowali, teraz są już oswojeni, kot nawet daje się małej głaskać :)))
UsuńWiluś <3
OdpowiedzUsuńKatalina, widzę, że Wiluś ma fankę? :DDD
Usuńoj tęsknię za wiosną :) bardzo oryginalny pomysł na dekoracje domu :)
OdpowiedzUsuńCallais, fajnie, że ci się spodobał :)
Usuńświetny pomysł, chyba musze go wykorzystać :))
OdpowiedzUsuńKamiluśka, pewnie :)
Usuńbardzo lubię zieleń ;)) a twój Wiluś jest cudowny ;p
UsuńDziękuję w imieniu Wilusia :)
Usuńłał no kapitalny pomysł! Ja chyba też go wykorzystam :D Wiosny juz sie nie mogę doczekać!! ale już bliżej niż dalej :)
OdpowiedzUsuńMo, i tego się trzymajmy :)))
UsuńU mnie koty też wysiadują duże doniczki ;) Dlatego poddałam się i zamiast kopru wysiałam trawkę :) Siedzą w niej, jedzą i mają radochę jak Wiluś ;D
OdpowiedzUsuńIw, ty masz gorzej, bo masz dwa :DDD
Usuńcudowny kot
OdpowiedzUsuńNaatajla, :)
UsuńFajnie to wygląda ;)) hehe kotek niezły ;))
OdpowiedzUsuńOj ja tęsknie za wiosną i to strasznie ;( zima ładna ale już chcę wiosnę ;)
Ksenka, może i ładna, ale na pewno nie ta, którą mamy w moim mieście ... Brudna i pełna pośniegowego błota, bleeee.
Usuńno co ;) kot też może tęsknić za trawą
OdpowiedzUsuńAlena, przecież się nie czepiam :PPP
UsuńKota na zielonej trawce to kwintesencja wiosny ;)
OdpowiedzUsuńKatarzyna, tak mówisz? :)))
Usuńkurcze Wiluś niezle ta trawke chowa... :)
OdpowiedzUsuńA tak serio to swietny pomysl, ostatnio zwiedła mi dracena, moze wyprobuje. tylko potrzebowałabym ziaren
Marie, on już tak tę trawę wygniótł, że nie ma szans, żeby była spod niego widoczna :)))
UsuńTeż bym Wilusiowi odpuściła! :DDD pozdr
OdpowiedzUsuńEvelvas, machnęłam ręką, co się będę z kotem o trawę użerać ;)))
UsuńJaki śliczny kotek *.*
OdpowiedzUsuńCzarna, dziękuję :)
UsuńJaki piękny kotek ! Własnie poszukuje jakiegoś do adopcji :)
OdpowiedzUsuńFrance, świetny pomysł! Moi rodzicie właśnie biorą jednego ze schroniska w tym tygodniu :) Ale Wiluś akurat jest z hodowli.
UsuńMi się wdaje ze wiosna w tym roku przyjdzie szybciej, a może mam tylko takie nadzieje. A kocisko super, ja akurat preferuje bardziej "futrzaste" jak norweski leśny :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMadlen, ja o brytyjczyku marzyłam bitych dziesięć lat. Wiluś to jedno z moich spełnionych marzeń :)))
UsuńKot tez jest moim marzeniem, niestety mój mąż nie lubi ich... Ale spokojnie, jeszcze go spacyfikuje ;)
UsuńMój mąż też twierdził, że nie lubi. Terefere :DDD
UsuńFajny ten Twój Wiluś :)
OdpowiedzUsuńBlackRose, dziękuję!
UsuńSłodki kociak :) a wiosny już nie mogę się doczekać straaszliwie :)
OdpowiedzUsuńInulec, jak na złość, dziś znów spadł śnieg ...
Usuńco tam trawka! Wiluś <3
OdpowiedzUsuńPaniLewczyk, Wiluś kłania się w pas :DDD
Usuńswietny pomysl na wiosne w domu:-) i jestem nieustanna fanka Twojego kota
OdpowiedzUsuńEdziab, dzięki wam Wiluś ma już prawdziwy fanklub :DDD
Usuńjak ja kocham kotki, ten jest przesliczny. Poprzytulałabym sie :)))
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na moje blogi :)
http://kosmetycznieee.blogspot.com
http://kuchareczkamala.blogspot.com
Oj bardzo tęsknię za wiosną i za zielenią ;) Taka donica może być fajną dekoracją na Wielkanoc (np. można włożyć pisanki czy w inny sposób), ale pewnie kotkowi jeszcze bardziej by się spodobało :D
OdpowiedzUsuńOlfaktoria, ta konkretna donica jest tak duża, że nie chciałabym jej na stole, niewiele więcej by się zmieściło ;)))
Usuń