Paznokcie jak słodkie guziczki? Tylko z Essie Cute as a button! Wiecie, co myślę? Że rzadko kiedy nazwa tak dobrze oddaje charakter lakieru. Cute as a button, śliczny koralowy róż, jest naprawdę uroczy. Landryneczka!
To mój jedyny essiak z szerokim pędzelkiem. Zwykle poluję na Essie na ebay, tam trafiam na najatrakcyjniejsze okazje, ale Cute as a button kupiłam w Super-Pharm, na fali radości po wprowadzeniu marki do Polski. Szybko stał się moim ulubieńcem :)))
1. Dostępność - 1 (Super-Pharm, Hebe, interent).
2. Cena - 0 (polska cena to 35 zł, zdecydowanie bardziej opłaca się szukać okazji w internecie).
3. Kolor - 1 (słodki, żywy koral).
4. Aplikacja - 1 (bajecznie łatwa, lakier świetnie się rozprowadza, nie zalewając skórek).
5. Pędzelek - 1 (ten konkretny egzemplarz ma pędzelek szeroki, bardzo chwalony, mnie też odpowiada, ale szczerze mówiąc i do tych wąskich nie mam żadnych zastrzeżeń).
6. Krycie - 1 (standardowe, pełne krycie po dwóch warstwach).
7. Wysychanie - 1 (szybkie).
8. Współpraca z innymi preparatami (tu: Sally Hansen Miracle Cure, Golden Rose Gel Look Top Coat) - 1 (bez zastrzeżeń, zero smużenia czy bąbelkowania).
9. Trwałość - 1 (genialna, 5 dni).
10. Zmywanie - 1 (bezproblemowe).
Moja ocena: 9/10.
Bardzo, bardzo lubię ten lakier. Widać to chyba zresztą na zdjęciu, buteleczka jest już do połowy opróżniona. Podoba mi się na tyle, że pewnie kupię go ponownie, kiedy przyjdzie czas. I coś mi mówi, że stanie się to dość szybko!
Jak Wam się podoba ten cukiereczek? Mam nadzieję, że lubicie landrynki :DDD
Buziaki,
Cammie.
Nie przegapcie urodzinowego rozdania!
Do zgarnięcia zestaw kosmetyków Maybelline
o wartości 200 zł.
śliczny jest :) mam go na Essiakowej liście :)
OdpowiedzUsuńM., ja kupiłam go spontanicznie, ale absolutnie nie żałuję!
UsuńMam go na swojej essieliście ;) Jeśli w końcu uda mi się zakupić jakiś lakier Essie chyba zacznę od tego :)))
OdpowiedzUsuńSerduszko, dobry wybór!
UsuńMusi być mój :D
OdpowiedzUsuńGinger, jak mus, to mus :DDD
UsuńWygląda bardzo uroczo :D
OdpowiedzUsuńMadzia, taki słodziaczek z niego, ale uwierz mi, że w ostrym świetle potrafi wyjść z niego pazur :) Nagle zyskuje na intensywności i wygląda niemal neonowo.
UsuńNaprawdę cute! Jakimś cudem pominęłam go, tworząc moją chciejlistę, ale teraz wyląduje na niej na pewno, szczególnie, że nie trzeba miliona warstw ;)
OdpowiedzUsuńAlicja, wystarczą dwie, w dodatku bardzo łatwo się nakładają.
UsuńŚliczny jest, taki słodki :)
OdpowiedzUsuńZoila, mówiłam, landryneczka :DDD
UsuńUwielbiam tego Essiaka, jest uroczy i taki pozytywny:)
OdpowiedzUsuńMania, też mi się tak kojarzy, z pozytywną energią :)
UsuńMiłość od pierwszego wejrzenia :) Chyba zdradzę mój "barbiowy" róż z landryneczką :DD
OdpowiedzUsuńKamiluśka, no to wpadłaś :DDD
UsuńNo niestety a że urodzinki już blisko to poproszę mojego mężczyznę o taką landryneczkę :)
UsuńPewnie, że tak, w biodra nie pójdzie ;)))
UsuńUżyję tego argumentu :D
UsuńSpoko, powołaj się na mnie ;)))
UsuńBardzo chętnie, jestem ciekawa co powie :))
UsuńOj, ja też bardzo za nim przepadam :)) Latem prezentuje się idealnie :)
OdpowiedzUsuńMegdil, też właśnie zauważyłam, że letnie, ostre słońce bardzo mu sprzyja :)
Usuńfaktycznie cute :)
OdpowiedzUsuńBalbina, nic dodać, nic ująć :)
Usuńmam i bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuńUnappreciated, nie sposób go nie lubić :)
UsuńOn jest cudowny. Nie rozumiem, dlaczego go jeszcze nie mam?!
OdpowiedzUsuńUrban, ja też nie rozumiem :DDD Na zakupy! :DDD
UsuńMam/miałam, bo ostatnio kilka razy go szukałam i wsiąkł gdzieś. Lakier ma fajny kolor i generalnie na okres wiosenno/letni jest świetny :)
OdpowiedzUsuńTanyia, jeśli mi ginie lakier, to na bank ma z tym coś wspólnego mój kot i trzeba szukać pod kanapą :DDD
UsuńSłodziak, sprawia, że mam ochotę zjeść coś słodkiego i owocowego.
OdpowiedzUsuńMessalexa, mam malinki, może być? :)))
Usuńbardzo sweetaśny :D
OdpowiedzUsuńFrenia, aż to do mnie nie podobne, no nie? :DDD
UsuńUroczy :)
OdpowiedzUsuńIdalia, prawda? :)))
UsuńWydaje się być ciekawym, ale cena:X odcień super!;)
OdpowiedzUsuńCzarna, na ebay można trafić essie w dobrej cenie :)
Usuńw Hebe teraz promocja, drugi Essie za 1zł:)
UsuńSylwia, wiem, ale niestety nie mam dostępu do hebe.
Usuńteż go mam i też go uwielbiam! *.*
OdpowiedzUsuńMarti, piąteczka!
Usuńprzesliczny ten Essiak, taki wakacyjny kolor :)
OdpowiedzUsuńJustynka, to prawda, wyjątkowo wpasowuje się w wakacyjną aurę :)
UsuńKusił mnie Essiak w kolorze Tart Deco, ale ten twój jest chyba jeszcze ładniejszy :-)
UsuńJustyka, to taka pomarańcza, prawda? Też miałam na niego oko, ale ostatecznie zrezygnowałam.
Usuńposiadam go w swojej kolekcji, był pierwszym z essie jakie kupiłam i jestem zachwycona ;3
OdpowiedzUsuńDiunay, dla mnie nie był pierwszy, ale za to właśnie po niego sięgam najczęściej.
UsuńSłodki :)))
OdpowiedzUsuńFF, aż zęby bolą :DDD
UsuńJeden z moich ulubionych kolorów:)
OdpowiedzUsuńJuicy, naprawdę? U mnie też ma wysokie noty.
UsuńDo opalonej skóry,przepiękny.
OdpowiedzUsuńZresztą,kto może się opalać,ten może ja przez pieprzyki samoopalacze zadawalać się muszę :DDD
Agusia, ja praktycznie się nie opalam, do bladej skóry moim zdaniem też pasuje :)
UsuńPiękna landryna ! :D
OdpowiedzUsuńBlondii, piękna, piękna, choć ja w dzieciństwie zawsze wybierałam z torebki te białe :DDD
Usuńsłodziak na maksa :) jak malinowa landrynka!
OdpowiedzUsuńTamit, albo truskawkowa :)))
UsuńSłodki !!!! Bardzo lubię różowe lakiery, może go sobie kiedyś sprawie:)
OdpowiedzUsuńLemesos, polecam!
UsuńMa go dopiero od zeszłego tygodnia, ale już bardzo polubiłam :) Obecnie mam go na paznokciach u stóp :D A za ten szeroki pędzelek uwielbiam Essie, idealny jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńIw, ja trzasnęłam i na stopy, i na dłonie :DDD
UsuńPodoba mi się- i kolor i to, że wygląda tak żelowo.
OdpowiedzUsuńJest od dawna na mojej chciejliście, ale aktualnie zastopowałam z kupnem lakierów, bo i tak co jakiś kupowałam to był bardzo podobny do tych już posiadanych.
Także póki co się tylko poślinię ;)
Alena, skąd ja to znam :DDD I w sumie nawet cute as a button przypomina california coral, który miałam już wcześniej :DDD Pierwszy jest jednak bardziej różowy, drugi natomiast bardziej czerwony. No dla mnie różnica znacząca! :DDD
UsuńCU DO WNY! Nie mam jeszcze żadnego Essiaka i niewykluczone że zacznę od tego:) Kusisz...
OdpowiedzUsuńDiary, nie jesteś pierwsza, która chce zacząć właśnie od niego, ktoś wyżej też już to deklarował. Moim zdaniem świetny wybór!
UsuńLubię ten kolor, ale mi trafiła się jakaś felerna sztuka, która nie wytrzymuje na paznokciach nawet 24h :/
OdpowiedzUsuńKarotka, kupowałaś w super-pharm? Często słyszę narzekania na te lakiery, są dziwnie eksponowane, narażone na ciepło żarówek, mają tendencję do rozwarstwiania. Faktycznie mogłaś trafić na jakiś felerny egzemplarz.
Usuńja tak pechowo chyba trafilam Pepine z Douglasa:/
Usuńjak czytam,ze ktos maluje jedna warstwe ,to mam oczy jak 5złotych...moj musialam ratowac po dwoch aplikacjach rozpuszczalnikiem z Seche ,taki był gesty:(
Cammie, tak w Super-Pharm, ale mam stamtąd kilkanaście innych egzemplarzy i każdy inny jest w porządku, tylko ten jeden jakiś felerny... Z pozostałych, czy to z SP, czy z Hebe, jestem zadowolona. A co do rozwarstwiania - no cóż, w Inglocie lakiery też się rozwarstwiają, mimo, że nie są podświetlane. To mnie tak bardzo nie przejmuje. To znaczy, kupuję te normalne, ale niektóre kolory są na tyle specyficzne, że nawet zamknięte w ciemnym i suchym miejscu i tak wybijają pigment w górę.
UsuńMamibecia, ten jeden jedyny mój Essiak potrzebuje 3-4 warstw do pełnego krycia, a dziewczyny malują normalnie dwiema :/
sliczny jest :)
OdpowiedzUsuńSimply, :)))
Usuńmój ukochany lakier Essie na lato! :)
OdpowiedzUsuńKaroslava, w moim rankingu też jest wysoko :)
Usuńmam identyczny z Sally Hansen ( Temptation z linii complet salon manicure) - uwielbiam taki odcien na lato ( drugi ulubiony to mieta)
OdpowiedzUsuńEdzia, z SH nie miałam jeszcze nigdy żadnego kolorowego lakieru, same odżywki. Muszę w końcu się na jakiś skusić.
UsuńŚwietny kolorek! Lubię landrynki ;)
OdpowiedzUsuńTanika, ja też, z tego, co pamiętam ;))) Wieki całe landrynek nie jadłam!
Usuńmoj ulubiony essiak z calkiem pokaznej kolekcji, grozi mu tylko rosyjska ruletka :) jako jedyny lakier trzyma sie tak dlugo na moich wybitnie tlustych pazurkach. lubie, lubie, lubie!
OdpowiedzUsuńAarletable, próbowałaś odtłuszczać paznokcie przed malowaniem specjalnym preparatem? To działa, lakiery zyskują na trwałości :)
UsuńŚliczna landryneczka ;)
OdpowiedzUsuńKasia, urocza :)))
UsuńKolor śliczny ;) Nawet mnie bladolicy by pasował ;)
OdpowiedzUsuńLenti, skoro mnie pasuje, a skórę mam jak córka młynarza, to tobie też na pewno będzie.
Usuńjest piękny :) uwielbiam lakiery Essie, ale tego jeszcze nie mam w swojej kolekcji ;)
OdpowiedzUsuńVilandre, "jeszcze" :DDD
Usuńcudowny kolor, bardzo letni :)
OdpowiedzUsuńBeatka, to prawda, najlepiej wygląda w słońcu :)
Usuńwielbie takie odcienie! tego nie mam...moze czas to zmienic:)
OdpowiedzUsuńMami, no pewnie!
Usuńbardzo ładny kolor
OdpowiedzUsuńCzarownica, mogę się tylko zgodzić :)))
UsuńKupiłam ten kolorek, ale jakoś zrezygnowałam i oddałam koleżance, bo to chyba "nie mój" odcień. Za to Essie lubię podobnie jak Ty, a obecnie na pazurkach mam Go Ginza :)
OdpowiedzUsuńKara, ja w życiu bym go nie oddała! Ale rozumiem cię, sama też często oddaję różne lakiery. Po co mają u mnie leżeć, skoro ktoś może mieć z nich radochę? :)
UsuńŚliczny kolor, lubię wszelkie róże na paznokciach :) niestety z Essie nie mam jeszcze żadnego lakieru :(
OdpowiedzUsuńPirelka, wszystko przed tobą!
UsuńUroczy jest :) Idealny kolor na lato :)
OdpowiedzUsuńDżem, sporo z was ma podobne spostrzeżenie :)
UsuńMam nim właśnie pomalowane paznokcie u stóp. Jest śliczny!
OdpowiedzUsuńFraise, też go mam na stopach :DDD
UsuńJa mam jednego esiaka czerowonego, ale jakością nie powalił mnie na nogi:( Wczoraj wieczorem malowałam, a dziś rano widziałam odprysk;(
OdpowiedzUsuńEwa, szkoda. A co to za gagatek?
UsuńPiękny jest! Uwielbiam lakiery Essie:))
OdpowiedzUsuńKosmetoholiczko, jak chyba większość z nas :)))
UsuńCudowny kolor! :D
OdpowiedzUsuńSunshine, coś w sobie ma :)))
UsuńSłodziak, czysta landryna ;)
OdpowiedzUsuńAga, bardzo pozytywny kolorek :)))
UsuńCukiereczki lubie na stópkach :)
OdpowiedzUsuńFrance, też lubię go na stopach, ostatnio na okrągło noszę.
UsuńPiękny soczysty , letni kolorek :)
OdpowiedzUsuńSylwia, w dodatku w słońcu zyskuje na intensywności!
UsuńUff, nareszcie zbliża się koniec matur, więc bez wyrzutów sumienia mogę wrócić do blogów :D
OdpowiedzUsuńŚliczny jest i coraz bardziej żałuję, że nie miałam jeszcze z Essie do czynienia :)
Magda, zdawałaś, czy egzaminowałaś? :DDD
UsuńNo co Ty, zdawałam :)
UsuńNiemiecki mi jeszcze został ;D
No to trzymam kciuki za wyniki!
UsuńNie dziękuję :D
Usuńbardzo ładny róż a mało odcieni różu lubię, ten naprawdę wyjątkowo mi się podoba
OdpowiedzUsuńOla, tak naprawdę to w nim jest bardzo mało klasycznego różu, zdecydowanie dominuje koral :)
UsuńMam go właśnie na paznokciach :) I ostatnim razem...też go miałam... W zasadzie odkąd poczułam ciepłe powietrze, noszę go non stop i często mnie ktoś pyta, co mam na paznokciach :D Za nic jednak nie umiem zrobić mu zdjęcia :P Poza tym on się u mnie niesamowicie zmienia - zupełnie inaczej wygląda w sztucznym świetle, inaczej w naturalnym - i tu też inaczej w zależności czy jest ostre światło słoneczne czy pochmurne rozproszone :) U Ciebie też czy mi się już kolory mienią przed oczami? :D
OdpowiedzUsuńAla, masz zupełną rację, to lakier o wielu obliczach! Wspominałam o tym we wcześniejszych komentarzach. Im ostrzejsze światło, tym więcej neonu z niego wyłazi. A w półcieniu zgaszony koralowy róż :)))
UsuńSzczerze Ci Cammie powiem, że nie przebrnęłam przez wszystkie komentarze, trochę Ci tego wypisałyśmy :P
UsuńI za to was kocham, uwielbiam z wami gadać! :DDD
Usuńcudny kolor! :)
OdpowiedzUsuńKasia, coś w sobie ma :)))
UsuńUwielbiam ten kolorek, póki co to mój ulubiony, noszę go niemal bez przerwy;)
OdpowiedzUsuńChochlikowa, wcale mnie to nie dziwi, też miewam takie ciągi :DDD
Usuń