beauty & lifestyle blog

wtorek, 21 maja 2013

Pokrótce, czyli bułgarskie i estońskie dary natury

Hej, hej, hej! Macie chwilkę? Jeśli tak, to zapraszam na krótką prezentację kliku nowości, a tym samym zapowiedź recenzji, które za jakiś czas pojawią się na No to pięknie!

Po wcześniejszych świetnych doświadczeniach z marką Ikarov [KLIK], nie było trudno namówić mnie na dalsze eksplorowanie jej asortymentu. Tym razem zdecydowałam się na klasykę, czyli uniwersalny, wszechstronnie działający olej kokosowy, bogaty, dobroczynny olej arganowy i szlachetną, delikatną wodę różaną.






Jeśli nie zetknęłyście się jeszcze z produktami Ikarov, a lubicie naturalną pielęgnację, to polecam tę bułgarską markę Waszej szczególnej uwadze. Krótkie, w pełni naturalne składy, oparte o zimnotłoczone oleje pozyskiwane z owoców, nasion i orzechów oraz wyciągi z róży damasceńskiej i doskonała jakość, o czym miałam już okazję się przekonać. I coś mi mówi, że tylko upewnię się w tej opinii.


Jeśli zaś chodzi o markę JOIK, oferującą kosmetyki naturalne rodem z Estonii, to przyznam szczerze, że jest to dla mnie kompletna nowość, a tym samym zupełna niewiadoma. Licząc jednak na skuteczność i przyjemne doznania, zdecydowałam się na ekskluzywną czekoladową maseczkę do zmęczonej i zestresowanej cery, nawilżający olejek do ciała z cytryną i bergamotką oraz peelingi do ciała na bazie kawy, brązowego cukru i płatków owsianych.






Na razie mogę powiedzieć tylko tyle, że wszystkie produkty obłędnie pachną i już tylko za to jestem gotowa piać z zachwytu. Biorąc jeszcze pod uwagę, że mają świetne składy, a niektóre są ręcznie robione, to już w ogóle jestem dobrej myśli i przyjmuję to wszystko za dobrą wróżbę. Mam nadzieję, że wrócę do tematu wyłącznie z pozytywnymi recenzjami.


Napiszcie, czy ktoś z Was miał już do czynienia z produktami Ikarov lub JOIK. Co macie na ich temat do powiedzenia?


Dociekliwych odsyłam na stronę dystrybutora  ---> naturpolska.pl,
a tymczasem całuję,
Cammie.



68 komentarzy :

  1. Ale ciekawostki! Pierwszy raz słyszę o tych firmach. Jestem ciekawa jak Ci się spodobają olejki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Freak, z Ikarov już miałam parę rzeczy i byłam bardzo zadowolona, nie wiem tylko, co z tym JOIK, ale jestem dobrej myśli!

      Usuń
  2. Ciekawe zakupy, niestety jeszcze nie znam tych firm...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynka, to akurat w ramach współpracy, a nie zakupów, ale wybierałam wszystko sama.

      Usuń
  3. Chyba najciekawsze dla mnie są te peelingi. Nie znam żadnego z tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tenebrity, kawowo-cukrowy pachnie cudownie! Aż mam ochotę go łyżką wyjadać :DDD

      Usuń
  4. Z chęcią bym widziała u siebie tą wodę różaną, maseczkę czekoladową i olej kokosowy :) design opakowań tych kosmetyków mnie urzekł, z chęcią bym je wypróbowała zwłaszcza, że lubię naturalne kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasienka, opakowania olejów ikarov jak dla akurat są mało funkcjonalne (wąskie ujście utrudniające dostęp do zawartości słoiczka), ale jakiegoś uroku faktycznie nie można im odmówić :)

      Usuń
  5. Nigdy o tych markach nie słyszałam. Czyżby nowy trend po kosmetykach z Rosji i Ukrainy? :)
    Kosmetyki wyglądają świetnie, szczególnie olejek bergamotkowy - moje zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimie, czy ja wiem? Kosmetyków ikarov używałam, zanim jeszcze o rosyjskich w ogóle usłyszałam. Ale JOIK to faktycznie dla mnie nowość.

      Usuń
  6. Jeszcze jedno, jeśli dystrybutor jest zainteresowany opiniami czytelniczek bloga, to mają fatalną stronę, szczególnie zakładka Dostępność.
    Brak adresów, czy telefonów przy wielu miejscach.
    Minusem jest tez brak cen. Nie wiem, czy jest sens się za tymi kosmetykami rozglądać.
    Brak cen na stronie może sugerować, że nie...
    Kiepsko, szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda opinia jest cenna, także dzięki! Mam nadzieję, że wezmą to sobie do serca. Też zwróciłam właśnie uwagę na brak cen.

      Usuń
    2. Witam :). Ja od strony dystrybutora. Bardzo dziękujemy za cenną uwagę, rzeczywiście zapis w zakładce Dostępność może być niejasny. Nazwy sklepów, które nie posiadają adresu to automatyczne przekierowania na strony www tychże. Wystarczy stanąć na odpowiedniej nazwie i kliknąć. Na owych stronach znajdują się ceny detaliczne konkretnych produktów.
      Raz jeszcze dziękuję za uważne zapoznanie się z nasza strona internetową, pozdrawiam i mimo wszystko zachęcam do wypróbowania kosmetyków JOIK i IKAROV.

      Usuń
    3. Dziękujemy za głos w dyskusji!

      Usuń
  7. Chodzi za mną woda różna - jak Twoja opinia będzie pochlebna, to pomyślę o niej poważnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, ja różę odkrywam na nowo, bo przez długi czas mnie podrażniała. Ale po ciąży wszystko mi się odmieniło :DDD W każdym razie teraz mam fajny różany tonik z garniera, może cię zainteresuje. Bardzo odżywczy, kojący.

      Usuń
    2. Muszę mu się przyjżeć w Rossie:)

      Usuń
    3. Warty uwagi, no i niedrogi, nawet dychy nie kosztował.

      Usuń
  8. jeszcze nie słyszałam o tych produktach, to dla mnie całkowita nowość

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żaneta, zapraszam za jakiś czas na recenzje!

      Usuń
  9. Czekoladowa maseczka? Mniam :D

    OdpowiedzUsuń
  10. pierwszy raz o nich słysze! swietna sprawa musze dokladniej sie im przyjrzec:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bery, no pewnie, może coś cię zainteresuje :)

      Usuń
  11. Nie znam tych produktów, ale opis jest zachęcający! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nena, mam nadzieję, że to recenzje będą zachęcające :))) No ale pożyjemy, zobaczymy.

      Usuń
  12. Ciekawe produkty dołączyły do Twoich zbiorów. Bułgarskich kosmetyków nie miałam jeszcze przyjemności używać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam cheć na wodę rożana Ikarov. Wspaniałe łupy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hm, pierwsze słyszę!
    Czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O wodzie różanej Ikarov czytałam dużo dobrych rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneta, ja szczerze mówiąc na żadne recenzje jeszcze się nie natknęłam, ale też szczególnie nie szukałam.

      Usuń
  16. Pierwsze czytam ;) Marek nie znam, tak samo jak sklepu, ale chętnie dowiem się czegoś więcej na temat tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iw, będę odkrywać się razem z wami, bo choć ikarov już od jakiegoś czasu pojawia się to tu, to tam, to JOIK rzeczywiście póki co jest całkowitą zagadką.

      Usuń
  17. Świetne kosmetyki wybrałaś! Z Ikarov rzeczywiście klasyka, więc na pewno się sprawdzi. Te estońskie mazidła chętnie poznam bliżej w Twoich przyszłych recenzjach :)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie znam ani jednej ani drugiej, ale dzięki Tobie wreszcie poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeszcze nic nie miałam, ale jak siebie znam to jak powęszę po stronie to coś znajdę :)

    Lubię za to produkty firmy bulgarian rose- mam balsam i żel pod prysznic, zapach świetny. Kupiłam na wakacjach, akurat nie w Bułgarii ale Hiszpanii. Jakiś sklep internetowy miał je też w ofercie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alena, nie znam tej marki, ale domyślam się, że bazuje na róży bułgarskiej, uchodzącej za najszlachetniejszą odmianę.

      Usuń
  20. nie znam tych firm, a to jeszcze podsyca moją ciekawość ;) będę wyczekiwała recenzji

    OdpowiedzUsuń
  21. Zastanawiałam się kiedyś nad wodą różaną, tylko boje się że mimo wszystko mnie podrażni. Czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maria, mnie do niedawna też róża podrażniała, ale po ciąży wszystko mi się pozmieniało, wzięłam tę wodę, licząc na to, że żadnych kłopotów nie będzie.

      Usuń
  22. No no no, ciekawa jestem, będę czekać na słowo o wrażeniach z używania tych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. FF, zrobię wszystko, żeby zaspokoić waszą ciekawość!

      Usuń
  23. nie znam, ale jestem ciekawa;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja bym chciała kiedyś wypróbować wodę różaną Ikarov ;) Musi pachnieć obłędnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabusiek, wody akurat jeszcze nie wąchałam.

      Usuń
  25. pierwszy raz się z nimi spotykam ale jestem bardzo ciekawa czekoladowej maseczki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamiluśka, plan jest taki, że zaraz sobie ją zrobię :DDD

      Usuń
    2. jestem ciekawa jak się sprawdzi :D choć nie wiem czy bym jej nie zjadła po tak smakowitej nazwie :DD

      Usuń
    3. Istnieje takie ryzyko ;)))

      Usuń
  26. Czekoladowa maseczka?! Omnomnomnom :D To musi być cudeńko :) Czekam na recenzję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Visenna, w dodatku zgodnie z zaleceniami rozprowadzana mlekiem!

      Usuń
  27. O Ikarov dużo słyszałam, jednak nie miałam okazji wypróbować produktów tej marki, natomiast o Joik pierwsze słyszę :) Czekam na recenzję, ciekawa jestem tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olfaktoria, powiem ci, że pierwsze testy wypadły bardzo pomyślnie. Aż sama jestem zaskoczona. Tylko zapach maseczki jakoś mi nie podchodzi, coś wyłazi spod tej czekolady po aplikacji.

      Usuń
  28. Cammie, tło Twoich zdjęć to narzuta na łóżko? Jakoś tak mi się skojarzyło :))) Cokolwiek to jest to ładne to to :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serduszko, tak, to narzuta :DDD To Ofelia:

      http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60131593/

      Trochę zmieniłam tło, bo zdjęcia robi się łatwiej niż na gładkiej bieli.

      Usuń
    2. I do tego w IKEI! No nie, szkoda, że mam czarnowłosego futrzaka... Źle to zabrzmiało, absolutnie nie szkoda, że go mam, ale możesz sobie wyobrazić jaka taka narzuta wyglądałaby po jego drzemce ;)

      Usuń
    3. Tak, mogę sobie wyobrazić :DDD

      Usuń