W każdym sezonie pojawiają się jakieś trendy makijażowe, które choć zachwycają i intrygują na wybiegach, jakoś nie mogą z tego świata wielkiej mody przedrzeć się na ulice. Za odważne? Zbyt szokujące? Za bardzo rzucające się w oczy? Prawdopodobnie wszystko naraz. To, co świetnie prezentuje się na modelce w czasie pokazu czy na zdjęciach sesyjnych, niekoniecznie musi sprawdzać się w zwykłym życiu. Bo niektóre makijaże po prostu trzeba umieć nosić. Tak jak dziewczyna z różowymi brwiami, którą widziałam niedawno na krakowskim Kazimierzu. Wyglądała przedziwnie, a jednocześnie wspaniale. Nie mogłam oderwać od niej wzroku! Gładko związane jasne włosy, blada twarz, nie podkreślone niczym oczy i te kolorowe brwi! Efekt piorunujący.
Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że kolorowe, pastelowe brwi, to pomysł domu mody Balenciaga na sezon jesień / zima 2010 roku. Pokażę Wam kilka ujęć z tamtego pokazu. Na pierwszym zdjęciu Sasha Pivovarova z różowymi brwiami, którymi tamta krakowska dziewczyna z pewnością musiała się inspirować.
Zdecydowanie nie jest to klasyka, zdecydowanie nie jest to propozycja dla każdego. Mało która kobieta umiałaby nosić taki makijaż z naturalną swobodą, nie wzbudzając taniej sensacji, prawda? Gdybym tamtej dziewczyny z różowymi brwiami nie widziała na własne oczy, pewnie byłabym przekonana, że w żadnym wypadku nie jest to trend, który ma szansę wyglądać dobrze na ulicy. Ale widziałam. I mówię Wam, wyglądało to dobrze. Dziwnie, ale cholernie dobrze!
Sama nigdy nie zdecydowałabym się na taki makijaż, wiem, że wyglądałabym karykaturalnie i nie czułabym się swobodnie. Nie ten typ urody, nie te lata, nie ten temperament. Ale podziwiam kobiety, które umiejętnie potrafią bawić się makijażem, stawiając na oryginalność, zachowując jednak przy tym umiar i nie narażając się na śmieszność.
Co myślicie o kolorowych brwiach? I w ogóle o makijażowych eksperymentach? Gdzie według Was przebiega granica pomiędzy światem wielkiej mody a ulicą? Gdzie kończy się inspiracja, a zaczyna śmieszność? Pogadajmy!
Całuję,
Cammie.
Gorąco zachęcam Was do udziału
w urodzinowym rozdaniu!
Do wygrania zestaw kosmetyków Maybelline
o wartości 200 zł.
Mnie takie wymyślne trendy jedynie śmieszą. Już widzę miny przechodniów albo znajomych, gdybym wyskoczyła do miasta z zielonymi albo różowymi brwiami. Wyczuwam, że nawet jeśli mnie by się to podobało to pod wpływem wszystkich zaciekawionych/zdziwionych/szyderczych spojrzeń pragnęłabym jak najszybciej wrócić do domu i zmyć z brwi kolor. Wszystko jest dla ludzi, ale nie róbmy z siebie nie wiadomo czego. :)
OdpowiedzUsuńKlamarta, na większości z nas rzeczywiście takie nietypowe makijaże wyglądałyby śmiesznie, ale jest jednak jakiś odsetek kobiet, które noszą się oryginalnie i pewne rzeczy im pasują. Ale to są naprawdę rzadkie wyjątki.
UsuńTo nie są makijaże "do noszenia", tylko do pokazu mody. Mają uzupełniać kolekcje, przyciągać wzrok, bawić, szokować lub po prostu cieszyć oko innowacją ;) Wykonuje się takie makijaże na modelkach którym we wszystkim będzie mniej lub bardziej ładnie (zależnie od gustu) ;)
UsuńAnastazja, przecież ja to wiem, pokaz musi być kompletny, od ciuchów, po dodatki, fryzury i makijaż. Co nie zmienia faktu, że żywy dowód na "zapożyczenie" makijażu teoretycznie nie nadającego się do noszenia, spotkałam na ulicy.
UsuńJak kogoś poniesie fantazja to proszę bardzo, ale dla mnie tego typu makijaże raczej tylko na wybiegi i sesje :) Tam wyglądają ładnie i ciekawie, na ulicy już raczej niekoniecznie :)
Usuńwątpie by ktokolwiek podchwycił ten makijaż i zaczął w nim śmigać po mieście :) Natomiast ja kiedyś chodziłam w ciemnofioletowych :D
Usuńps: różowe brwi wyglądają najgorzej, tym bardziej przy niebieskich oczach... strasznie to podkreśla zaczerwienienie oczu.
Matleena, sama widzisz, że się da :DDD Ja też omamów przecież nie miałam, dziewczynę z różowymi brwiami spotkałam w biały dzień, wśród morza innych przechodniów.
UsuńTurkus wygląda fajnie :) W życiu nie wyszłabym z takimi brwiami na ulicę :)
OdpowiedzUsuńFraise, ja też nie!
Usuńale kosmos :D
OdpowiedzUsuńPaulina, pojechane te makijaże, no nie? :DDD
UsuńOooo jak kolorowo
OdpowiedzUsuńAlsoon, niemal wszystkie odcienie tęczy :DDD
UsuńKosmicznie, kolorowo, nietuzinkowo :) Ale dla mnie to makijaż jedynie na wybieg czy do sesji zdjęciowej, na co dzień, nawet jeśli miałaby to być szalona impreza, jednak jestem na nie :)
OdpowiedzUsuńAsia, no chyba że bal przebierańców :PPP
UsuńTo ze ladnie wyglada na wybiegu nie znaczy ze musi byc zawsze doslownie kopiowane na codzien. Jest taki pewien fryzjer ktorego znam, robil wlosy dla Chanel, Anji Rubik, Burberry... Duzo tego :) Czesto peruki sa farbowane, raz nawet spalil praktycznie wlosy peruce. Czy kobiety na codzien by zaczely sobie palic wlosy? Watpie! Ale na zdjeciach efekt byl piorunujacy! Wkoncu to fashion, ma byc mile dla oka i artystycznie, niekoniecznie praktycznie :) A jak ktos potrafi to nosic na codzien to chapeau bas! :)
OdpowiedzUsuńShinnen, właśnie taka była moja reakcja, jak zobaczyłam tę dziewczynę: jak ona to robi, że tak się wyróżnia, a wygląda świetnie? Szacunek!
UsuńJa nie odważyłabym się na taki makijaż. Pomijając fakt, że pewnie nie pasowałby do mojego typu urody i nie znalazłabym też kosmetyków, które pokryłyby moje naturalnie czarne brwi, to po prostu nie chciałabym aż tak przyciągać spojrzeń.
OdpowiedzUsuńCo do tej dziewczyny na Kazimierzu - myślę, że należy jej się szacun. Za to, że się odważyła. I jeśli będzie mieć kilka naśladowniczek, to ok- chętnie na nie popatrzę na ulicach, zdziwię się albo uśmiechnę. Gorzej, jeśli nagle 80% kobiet zacznie nosić kolorowe brwi. Nie lubię trentów, które stają się zbyt popularne i ślepo akceptowane przez kobiety, którym pewne rzeczy nie pasują (na przykład - delikatnie mówiąc - puszyste panie noszące legginsy jako spodnie).
*trendów
UsuńKasia, masz rację, ale coś mi mówi, że o kolorowe brwi to akurat nie musimy się martwić, nie ma szans, żeby ten trend zyskał popularność :DDD
UsuńObyś miała rację, Cammie ;P
UsuńMam też nadzieję, że do powszechnej mody nie wejdą takie "kołderkowe" płaszcze jaki ma modelka na ostatnim zdjęciu. Okropieństwo! Ubrana w coś takiego czułabym się, jakbym z braku laku uszyła płaszcz z kołdry :P
Albo jak ludzik Michelina :DDD
UsuńWiosna w pełni ;)
OdpowiedzUsuńAnydalla, ale ten pokaz to był akurat sezon jesień / zima :DDD
UsuńRozowe mi sie podobaja ;D
OdpowiedzUsuńIlovemakeup, jeśli już miałabym wybierać, też postawiłabym na róż :DDD
Usuńte błękitne wyglądają pięknie
OdpowiedzUsuńRemedium, mam skojarzenie z królową śniegu :DDD
UsuńNie wiem dlaczego, ale podoba mi się to. I nie jest to jakiś bardzo wydziwiony trend. Jeżeli więcej osób tak zacznie się malować to może też bym się zdecydowała?:) Zawsze łatwiej i szybciej pomalować brwi niż powieki.
OdpowiedzUsuńLidia, nie liczyłabym na to, że nagle dziewczyny zaczną się tak malować i wtopisz się w tłum, chyba musisz być pierwszą odważną :DDD
UsuńSkoro mówisz, że już jedna w Krakowie jest to nie będę sama:D:D
UsuńO, i to jest dobre nastawienie :DDD
UsuńJa też wyglądałabym karykaturalnie w takich brwiach.
OdpowiedzUsuńAle jak komuś pasuje to czemu nie ;)
WalkingOnAir, ja mam naturalnie ciemną oprawę oka, z takim kolorowym akcentem na czarnych brwiach wyglądałabym po prostu jak wariatka :DDD
UsuńNiestety dla tych uzdolnionych Designerów i Wizażystów mnie takie coś nie pociąga. Na ulicę bym tak nie wyszła. Takie ekstrawagancje mogą zostać dla mnie na gruncie anime, przedstawień i show :).
OdpowiedzUsuńTenebrity, od tego są tymi designerami i wizażystami, żeby takie rzeczy wymyślać. Na szczęście to my decydujemy, czy ich propozycje podchwycić, czy spuścić na nie zasłonę milczenia ;)))
UsuńJa jestem na tak.Warunkiem,jak dla mnie noszenie takiej sztuki na twarzy,jest idealne tło.Świeżutka,jasna pięknie zmalowana cera jest idealnym tłem dla takiej wariacji.No cóż,ja jak bym nawet chciała takiego czegoś nie zrobię,bo moja cera pozostawia wieele do życzenia :)
OdpowiedzUsuńAgusia, tamta krakowska dziewczyna miała piękną, delikatną twarz z nieskazitelną cerą. Naprawdę wyglądała dobrze.
Usuńwierzę Ci.Właśnie do takich osób to pasuje...:)
UsuńTeż tak myślę. Trzeba mieć określony typ urody.
UsuńTakie brwi sa fajne ale jedynie do sesji fotograficznych ;) Nie sadzę by ten trend wszedł do życia codziennego ;)
OdpowiedzUsuńLenti, a jednak widziałam tak pomalowaną dziewczynę na ulicy właśnie, w biały dzień :DDD
UsuńPoważnie? ;D Pewnie jakaś modo maniaczka ;)
UsuńNo poważnie, pisałam w poście przecież. To właśnie ona zainspirowała mnie w ogóle do poruszenia tego tematu.
UsuńWybacz, dziś spałam tylko 3h, wiec nie wszystko dokładnie doceira do mnie ;P
UsuńTrzy godziny? Musiała być niezła imprezka :DDD
UsuńNiestety nie imprezka ;( Czasem potrafię się zasiedzieć na necie ;D A impreza by się przydała, ale znajomi w większości nie tańczący i nie pijący ;P ehh :P
UsuńNa Kazku można faktycznie spotkać ciekawe oryginały ...;) Jest to jakiś specyficzny ludzki margines ,bohema ...tam pasują takie klimaty i co ciekawe ..nie szokują ;)
OdpowiedzUsuńJa mieszkam " o krok" i widuję takie ciekawostki . W sumie , podziwiam taką odwagę w wyrażaniu siebie ,kiedy jest ona szczera i prawdziwa . Wtedy to widać ... to , że to nie poza .
Dziś np. byliśmy w Nova na obiedzie ( róg Estery ) i jest tam paradnie podgolona kelenerka ...;) Mój małż miał minę pt . WTF ?... ,ale dla mnie po prostu jest prawdziwa ..;)
Mami, dzięki za obszerny komentarz do sprawy, chciałam tylko dodać, że kocham carbonarę w novej, dziękuję za uwagę :DDD
Usuńno to moja Młoda piątke Ci przybija Cammie ,niedobruchu Ty! Nastepna Carbonara razem;)
UsuńStoi! :DDD
UsuńJa w smokey nie umiem chodzić a co dopiero w kolorach, do tego na brwiach. Ale ciekawie to wygląda nie powiem, lecz nie na wszystkich. Trzeba mieć proporcjonalną i symetryczną twarz oraz jasne włosy. Wtedy to wygląda nawet fajnie. Ale do pracy nie nadaje się coś takiego. Raczej na jakieś luźne wyjścia czy imprezy
OdpowiedzUsuńMadlen, gdybym przyszła z takim makijażem do pracy, to chyba po pogotowie by zadzwonili :DDDD
UsuńCiekawe co by szef powiedział jakbym w takich brwiach wystąpiła w pracy :_)
OdpowiedzUsuńDenticoo, na pewno jakiś miły komplement :DDD
UsuńW jakimś talent show rok temu widziałam dziewczynę w czerwonych brwiach - wyglądała super (nazywała się chyba Maja Koman?). Sama nie wiem, czy bym się odważyła :D
OdpowiedzUsuńNena, mnie nigdy ten trend nie rzucił się w oczy, dopiero ostatnio, kiedy tę dziewczynę spotkałam, zaczęłam grzebać, szukać "o co cho" :)))
UsuńChyba jestem tradycjonalistką, bo takie brwi widzę jedynie na wybiegu ;-). Ewentualnie sesja.
OdpowiedzUsuńNatalia, najwyraźniej jesteś :) Jak większość z nas w tej kwestii!
UsuńZ tego co wiem kolorowe brwi modne są i na tę wiosne... Mi się bardzo podobają i... jutro sobie zrobie!
OdpowiedzUsuńw tamtym roku nosiłam czerwone, teraz mi się przypomniało
UsuńFarizah, ty to jednak masz jaja!
Usuńa i nawet zdjęcie zrobie o! tylko nie wiem jaki kolor.... może dla kontrastu ZIELONE!
UsuńRóżowe zrób, proszę cię! :DDD
UsuńOk bedą różowe:P
UsuńKoniecznie się pokaż!
Usuńmoim zdaniem na wybieg jeszcze może być, ale na co dzień czy nawet na większe wyjścia to zdecydowanie nie
OdpowiedzUsuńRoksi, no popatrz, a Far komentarz wyżej nie ma oporów :DDDD
UsuńPodoba mi się coś takiego do sesji zdjęciowych, ale z domu bym już nie wyszła w takim wydaniu ;) Wymaga to nie lada odwagi!
OdpowiedzUsuńKatalina, ja jestem pod tym względem cykor :DDD
UsuńWow, chodziłam ponad rok z czerwonymi bądź różowymi brwiami.. osoby z mojego otoczenia tak się przyzwyczaiły że później jak zaczęłam malować brwi w swoim kolorze włosów to stwierdzali i nadal często stwierdzają że jakoś lepiej mi było w kolorowych :D a to że niektórzy krzywo się wpatrywali, to mi tylko zwisało i latało :P
OdpowiedzUsuńLuna, czyli to taki twój znak rozpoznawczy. Zdradzisz, dlaczego z tego zrezygnowałaś? Wyrosłaś, zmieniłaś gust, styl, czy jeszcze coś innego?
UsuńZnudziło mi się no i przefarbowałam włosy na inny kolor (zrezygnowałam z różowego) na rzecz czerni na głowie :D a przy zwyczajnym kolorze włosów nie ma tego efektu co przy kolorowych włosach.
UsuńTo prawda, nie wyobrażam sobie kolorowych brwi przy moich ciemnych włosach i naturalnie ciemnej oprawie oczu.
UsuńW takim wypadku musiałabyś specjalnie rozjaśniać brwi, tak jak robiłam swojej dawnej przyjaciółce i dopiero wtedy mogła mieć różowe/fioletowe brwi inaczej nie było nic widać. Ja miałam ten plus (obecnie minus :P) bo mam mega jasną oprawę oczu i łatwo było mi uzyskać pożądany kolor. Teraz w sumie nadal mi się to podoba, ale nie praktykuję kolorowych brwi, bo tak jak wyżej napisałam a po za tym, jak ja robiłam to prawie 4 lata temu to był to żaden trend :D
UsuńPrawdziwa z ciebie trendsetterka :DDD
Usuńkolorowe brwi totalnie do mnie nie przemawiają
OdpowiedzUsuńSimply, ja jeszcze do kruczoczarnych mam zastrzeżenia ;)))
Usuńsama miałam ostatnio pomarańczowe, zielone, a potem fioletowe:) gdyż mam w tyle zdanie ludzi, fajnie mi było i już:D
OdpowiedzUsuńRainy, naprawdę? Chciałabym to zobaczyć, serio!
UsuńA proszę Cię bardzo, zerknij jeśliś ciekawa:)
Usuńróżowe: http://rainygirlisme.blogspot.com/search?q=nowe+miejsce+na+kolor
zielone: http://rainygirlisme.blogspot.com/2013/03/na-przywoanie-pani-wu.html
fioletowych nie obfociłam ;)
Dzięki za linki, pooglądałam, odważne te twoje makijaże! I bardzo oryginalne :)
UsuńJakiś czas temu jedna z uczestniczek "Mam talent" Maja Koman w półfinale miała pomalowane na fioletowo brwi. Wyglądała świetnie. Próbowałam kilka razy z różnym natężeniem koloru, ale na mnie mi się to nie podobało:(
OdpowiedzUsuńKreska, ktoś już właśnie o niej wspominał, rzeczywiście, przypominam sobie, że był ktoś taki. Musiała naprawdę wyglądać nieźle, skoro tyle osób ją dzięki temu zapamiętało.
UsuńZachwyca mnie to i przeraża jednocześnie ;)
OdpowiedzUsuńSerduszko, najważniejsze, że wzbudza emocje, o to chyba w sumie chodzi :)
UsuńMega, bardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńFF, nawet mi to do ciebie pasuje, powinnaś spróbować!
UsuńSpróbowałabym, tylko nie bardzo mam pomysł, czym - może zwykłymi cieniami zmieszanymi z Duraline? :)
UsuńAlbo może różowa kredka? Sensique ma chyba takie jasnoróżowe, tanie są jak barszcz, to i eksperymentalnie można kupić.
Usuńzdecydowanie, jedynie do sesji foto;)
OdpowiedzUsuńBogusia, zdania są podzielone, jak widać, niektóre moje czytelniczki malują się w ten sposób i czują się w takim makijażu swobodnie. Ale ja, jak ty, miałabym z tym problem.
Usuńjakoś to do mnie nie trafia ;) były już niebieskie usta, teraz kolorowe brwi, aż strach pomyśleć co będzie następne :P
OdpowiedzUsuńEnka, już wolę niebieskie usta niż na przykład czarne :)))
Usuńja sobie siebie tak nie wyobrażam :) zresztą większość tych trendów z wybiegów powinna na wybiegach zostać ;) ale jak ktoś ma ochotę, wolna droga :)
OdpowiedzUsuńMarti, niektórzy mają zacięcie do makijażowych eksperymentów i może właśnie im to zostawmy :)))
UsuńZgadzam się z pierwszym akapitem.
OdpowiedzUsuńI podpisuję się od tym.
Ps. Niech to zostanie na wybiegu, czy będzie podczas sesji.
Chociaż, kto odważnemu zabroni ... :)
Aneta, w sumie nikt! I jak widać po komentarzach, niektóre z was są na tyle odważne :DDD
Usuńzdecydowanie nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńJusta, nie to nie :PPP
UsuńDo sesji, pokazów- super, nacodzień- niee :D
OdpowiedzUsuńFrance, aleeee dlaczeeeego? :PPP
Usuńa mnie się to podoba :D do zdjęcia
OdpowiedzUsuńna co dzień nie miałabym odwagi, ale ja jestem bardzo zachowawcza w makijażu
Maliniarka, ja właśnie też, zresztą w pracy kolorowe wybryki nigdy nie są mile widziane. Chyba że ktoś ma totalnie wolny zawód.
UsuńDwie pierwsze propozycje mi się podobają, zielone i pomaranczowe nieco mniej ;)
OdpowiedzUsuńElle, dla mnie pomarańczowe są najbardziej hardcorowe, może dlatego, że ten oranż taki odblaskowy :DDD
UsuńNiestety chyba to nie moja bajka. Lubię ładne, wyraziste brwi. A takie są dla mnie nijakie, mimo kolorów... I oczywiście wymagają dużej odwagi :).
OdpowiedzUsuńCzarownica, nie nazwałabym ich nijakimi, ale wiem, co masz na myśli, nie przypominają ciemnych, precyzyjnie wyrysowanych brwi.
Usuńna pokaz mody ok, chociaż mi podobają się tylko różowe, wiadomo że modelki muszą być kolorowe żeby przyciągnąć wzrok raczej tłumy na ulice tak pomalowane nie wyjdą :D wiadomo że niektóre rzeczy są zarezerwowane tylko dla świata modelingu czy filmu
OdpowiedzUsuńOla, ale z drugiej strony dlaczego wszyscy mielibyśmy być jednakowi? Moim zdaniem to fajne, że niektórzy mają odwagę się wyróżniać :)
UsuńAle ja nie twierdzę że tak ma być :) sama jestem za wyróżnianiem się i uważam że to jest atut, po prostu miałam na myśli to że raczej nie stanie się to powszechne bo jednak dla większości społeczeństwa zawsze coś będzie ekstrawagancją ale ja jestem jak najbardziej za :D
UsuńGrunt, żeby wyróżniać się in plus!
UsuńJakoś nie wyobrażam sobie siebie w takiej odsłonie :) Zdecydowanie wyglądałabym śmiesznie :D
OdpowiedzUsuńKamiluśka, może tak, może nie, powinnaś sprawdzić ;)))
Usuńczemu nie :) pomaluję brwi różową kredką a oceni mniej mój najsurowszy sędzia :DD
UsuńZałożę się, że wyrok nie będzie surowy :DDD
Usuńrozumiem do sesji, na wybieg, ale na ulicę ? biedna pani pewnie musiała się zmierzyć z dziwnymi spojrzeniami ludzi ;p
OdpowiedzUsuńKatanka, nie wyglądała na "biedną", była pewna siebie, nikt się nieprzychylnie na nią nie gapił :)
UsuńOj niee:X nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńCzarna, nie spodobało ci się? :DDD
UsuńZdecydowanie nie dla mnie. Te kolory prezentują się tragicznie :(
OdpowiedzUsuńGabusiek, bardzo krytyczna jesteś, ja myślę, że nie są tragiczne, za to na pewno odważne.
Usuńzależy co kto lubi, ale dla mnie to jest komiczne.
OdpowiedzUsuńZeberka, no na pewno nie są to makijaże, obok których można by przejść obojętnie.
UsuńWszelkie eksperymenty są mi obojętne. O ile nie przeprowadza się ich na zwierzętach i dzieciach.
OdpowiedzUsuńCzysto estetycznie, mnie takie brwi nie zachwycają, ale jeśli ktoś lubi, to czemu nie. Na pewno są oryginalne. :)
Sabb, wszelki duch! Wieki całe nie zaglądałaś. Mam nadzieję, że u ciebie wszystko dobrze :*
UsuńZaglądałam, ale z obcych komputerów i na szybko, więc nie zostawiałam śladów. Mam w domu remont. Taki... Powiedzmy, że wyczerpujący. Komputeryzacja domostwa - z racji kładzenia nowej instalacji elektrycznej i komputerowej - nieco padła, ale będzie lepiej.
UsuńJedyna pociecha z tego remontu to 35 pochłoniętych książek. :)
To takie buty ... No to masz przymusowy odwyk. I coś mi mówi, że nie jest ci z tym najgorzej :* Z chęcią zajrzałabym w twoją listę lektur!
UsuńNie umiem sobie tego wyobrazić u siebie...I jestem zszokowana informacją, że widziałaś na żywo!
OdpowiedzUsuńCo do trendów - ważne jest by "wielkie projektantowe wowo" faktycznie pasowało do osoby, do jej osobowości, by leżało to na niej, a nie by wyglądać na ofiarę mody! Ja pozostaje przy klasyce:)
Ewa, serio, serio, widziałam!
Usuńhttp://sphotos-h.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/533364_418647878168450_798362471_n.jpg
OdpowiedzUsuń:o)
Dorota, no to pięknie! :DDD
UsuńŚliczne zdjęcie, dzięki :*
Sam z Pixiwoo robiła kiedyś makijaż, w którym miała czerwone brwi. Genialnie to wyglądało na niej. Pamiętam, że po obejrzeniu tego filmiku poleciałam do łazienki, machnęłam sobie turkusowe brwi i ... hahahahahaha. Porażka. Wyglądałam jak klaun. Jednak jeśli ktoś ma odwagę się tak pokazać i mu to pasuje to czemu nie?
OdpowiedzUsuńMessalexa, musiałam przegapić ten film, bo kompletnie tego makijażu nie pamiętam.
UsuńFajnie, że spróbowałaś :)
Nawet gdyby mi się podobały to pewnie i tak nie miałabym odwagi w takich wyjść. Nie lubię jak się ludzie na mnie gapią:P Inna sprawa, że niewiele im do tego trzeba, nawet już sukienka potrafi dziwić (jeśli większość dziewczyn/kobiet chociaż u mnie wybiera spodnie)
OdpowiedzUsuńAlena, rozumiem cię, ja też nie lubię przyciągać spojrzeń.
Usuń