No i jest, lipcowy ShinyBox. Letnia edycja szumnie zapowiadana była jako niezwykle bogata, nic dziwnego, że apetyt miałam wyostrzony. Owszem, w pudełku znalazłam aż osiem produktów, ale mimo tej obfitości wygląda na to, że uczta dla konesera niestety to nie jest. Choć muszę przyznać, że stonowana estetyka lipcowego pudełka naprawdę do mnie przemawia. Podoba mi się ten dekoracyjny i kolorystyczny minimalizm.
A w środku? Hmmmm, cóż ... Raz lepiej, raz gorzej.
BAZA POD CIENIE I DO UST ORAZ PERŁOWY CIEŃ DO POWIEK GRASHKA
Baza bardzo mnie zainteresowała, myślę, że to jeden z ciekawszych produktów w pudełku, w dodatku pełnowymiarowy. Cieszę się, że będę miała okazję bliżej ją poznać. Ciekawią mnie zwłaszcza jej właściwości utrwalające produkty do ust, jeszcze nigdy nie miałam czegoś takiego.
Cień do powiek zupełnie nie trafiony niestety, kolor kompletnie do mnie nie przemawia, poza tym sugeruje się, żeby używać go na mokro, a ja nie lubię takich formuł. Szkoda, bo to jeden z dwóch produktów pełnowymiarowych, a ja na pewno nie będę miała z niego użytku.
ŻEL POD PRYSZNIC I MLECZKO DO CIAŁA WERBENA L'OCCITANE
Generalnie L'Occitane lubię i w innych okolicznościach cieszyłabym się z tych dwóch produktów, ale tak się składa, że nie jest to dla mnie żadna nowość, tę samą serię proponował bowiem w którejś z zeszłorocznych edycji konkurencyjny Glossybox. Nie zmienia to oczywiście faktu, że i żel, i mleczko z przyjemnością zużyję, nie będzie to miało dla mnie po prostu posmaku nowości.
WODA TERMALNA I KREM DO MYCIA CREME LAVANTE URIAGE
Analogiczna sytuacja - świetna marka, ale doskonale mi znana. Wodę termalną Uriage kupuję od dawna, więc miniatura na pewno się przyda, szkoda jedynie, że znowu znalazłam w pudełku produkt, który nie ma już przede mną tajemnic. Dobrze, że chociaż krem będzie dla mnie nowością, aczkolwiek zwykle podejrzliwa jestem w stosunku do kosmetyków tak uniwersalnych, że przeznaczonych jednocześnie i do ciała, i do twarzy. Ufam jednak marce Uriage, więc na pewno sprawdzę, co to za cudo.
No i na koniec kuriozalne "prezenty specjalne", jak określone zostały dwa ostatnie produkty.
LAKIER DO PAZNOKCI EXTREME NAILS I CIEŃ DO POWIEK WIBO
Zdecydowanie najsłabszy punkt tego pudełka. Lakier w kolorze zupełnie spoza "mojej" palety i cienie, których na bank nigdy nie użyję. Z pewnością nie zawiesiłabym na nich oka w sklepie. Już pomijam nawet fakt, jak tania i popularna to marka, nie mogę zrozumieć po prostu, po co umieszczać w pudełku tak nieciekawe kolorystycznie produkty? Zwłaszcza że marka Wibo, choć reprezentuje niską półkę, nadąża za trendami i na pewno mogłaby pokazać się z dużo lepszej strony.
Nie porwało mnie to pudełko jakoś szczególnie, ale przyznaję, że w dużej mierze też dlatego, że sporo produktów, które w nim znalazłam, już od dawna znam. Wrażenie popsuł ten nieszczęsny prezent specjalny, choć nie wykluczam, są osoby, dla których miałby on jakąś wartość estetyczną i praktyczną. Dla mnie nie ma. Cieszę się natomiast z bazy i wody termalnej, na pewno pójdą w ruch.
Co myślicie o lipcowym Shiny? Mogło być lepiej, prawda? Ale na pewno dostrzegacie jakieś mocne punkty. Co wpadło Wam w oko?
Buziaki,
Cammie.
Wybierz podkład dla siebie!
Yves Rocher Pure Light
czy Maybelline Dream Satin Liquid?
wg mnie i tak zdecydowienie lepsze niz lipcowy Glossy box, gdzie mnostwo osob znalazlo krem z avonu ...
OdpowiedzUsuńTonia, z glossy już nie jestem na bieżąco, nie wiedziałam, że postawili na avon.
Usuńja nie mam, ale widzilaam na blogach u innych dziewczyn ;) No chyba postawili, bo podobno w męskim GB bylo cos z avonu i teraz w lipcowym znow jest (dodam, że ceny ktore tam podają praktycznie nigdy nie obowiązują (czyt. zawyżone)
UsuńA avonem tak już jest, że chyba nikt nigdy nie kupuje niczego w tak zwanych cenach regularnych. I tak wiadomo, że rotacyjnie wszystkie produkty obejmowane są zniżkami.
UsuńPrzynajmniej nie trafił Ci się krem z Avonu ;)
OdpowiedzUsuńA Wibo - gdyby chcieli się postarać - mogli dać jakąś szminkę z linii Eliksir. Wiele osób je zna, ale są chwalone i nie zrobiłoby to tak słabego wrażenia jak cienie...
Majtki, też prawda, eliksiry albo chociażby ich czarny liner, też bestseller.
Usuńniestety nie podoba mi się,podobnie jak GB,coraz słabsze te pudełka:(
OdpowiedzUsuńAgrest, to dopiero mój drugi shiny i trudno mi o porównanie, ale moja ekscytacja już po tym drugim pudełku mocno opadła.
UsuńIstnieje wobec tego szansa,ze nastepne beda lepsze:)
UsuńMam nadzieję, bo inaczej przyjdzie mi się wypisać z tego interesu ;)))
Usuńzgadzam sie, że z wibo popłynęli!
OdpowiedzUsuńEwa, już lepiej by chyba było, gdyby w ogóle nie dodali tego prezentu.
UsuńNie skreślaj cieni ;) uważam, że powinnaś spróbować tych kolorów ;)
OdpowiedzUsuńMariola, żartujesz, tak? :DDD
UsuńNo wszystko niby fajnie (niby, bo śledząc od kilku miesięcy zawartość pudeł, to jeszcze żadne siedzenia mi nie urwało)... ale te Wibo- jak dla mnie strzał w kolano:(
OdpowiedzUsuńMania, no właśnie, wielka szkoda, bo ja generalnie wibo bardzo lubię, regularnie kupuję pewne sprawdzone produkty (na przykład bibułki matujące, czarny liner w kałamarzu, wybrane lakiery) i wiem, że mogliby się lepiej zaprezentować. A tutaj taki niewypał.
UsuńPytam już oto kolejną blogerkę... nigdy nie interesowały mnie pudła, ale czy to nie jest tak, że ideą jest, że tam trafiają tzw. marki selektywne... a tu ostatnio Avon, Wibo?
UsuńZależy od pudełka. Glossy na pewno właśnie tak się reklamował, jako pudełko z produktami luksusowymi. Jak widać, do luksusu jeszcze daleko. A Shiny z tego, co wiem, nigdy do wysokiej półki nie aspirował, co nie zmienia faktu, że w bardziej przemyślany sposób powinni podchodzić do zawartości pudełka.
UsuńJa do Wibo nic nie mam, bo ma niektóre produkty naprawdę świetnie, ale w tym boxie wydają się być zwykłą zapchajdziurą- nieważne co, byle było.
UsuńCoś niestety w tym jest.
UsuńKolory cieni zupełnie nietrafione... :c
OdpowiedzUsuńDooominica, nietwarzowe po prostu ...
UsuńCieszyłabym się jedynie z kosmetyków Uraige. Wodę mam i bardzo sobie chwalę, a dodatek w postaci kosmetyków Wibo nietrafiony zupełnie.
OdpowiedzUsuńMarta, wiadomo, że nie da się zadowolić każdego i zawsze ktoś znajdzie powód do narzekania, ale tym razem zdaje się, że Wibo nikomu nie przypadło do gustu, wszyscy posunięcie z prezentami specjalnymi krytykują.
UsuńMnie też Wibo nie przypadło do gustu :/
UsuńNo bo i nie ma na czym oka zawiesić :/
UsuńCienie- tragedia ;/
OdpowiedzUsuńFrance, gdzieś na którymś blogu ktoś trafnie skomentował, że kolory jak dla Kleczkowskiej ;)))
UsuńŚrednie pudełko:(
OdpowiedzUsuńKinga, fakt.
UsuńMogło być lepiej!
OdpowiedzUsuńTanyia, no mogło.
UsuńTeż mnie to pudełko specjalnie nie zachwyca, Uriage spoko i Grashka też, ale reszta to taka średniawka
OdpowiedzUsuńSzufladka, nic dodać, nic ująć.
UsuńWg. mnie pudełko nie jest rewelacyjne :) cienie i baza Grashka nie są dobre (mam śliwkowy cień o zgrozo!). Żel bardzo polubiłam miałam go z GB - zapach cudowny :) ooo i widzę, że masz inny kolor lakieru :D wszystkie pudełka, które oglądałam miały taki brzydki bordo :O
OdpowiedzUsuńUcieszyłabym się tylko z wody termalnej :)
Strawberry, ja z kolei widziałam wszędzie tylko ten łososiowy, nie wiedziałam, że jeszcze jakiś bordowy się trafiał :DDD
UsuńNigdy się nie skusiłam jeszcze na shinybox, ale szału w tym miesiącu nie ma..
OdpowiedzUsuńPirelka, liczę na to, że wyciągną z naszych komentarzy jakieś wnioski.
UsuńKarol, dziękuję!
OdpowiedzUsuńwszędzie te pudełka.. tylko kolor cieni się zmienił. faktycznie lipa. nie zachęcają mnie do inwestycji w te "prezenty".
OdpowiedzUsuńKasiorra, chyba Idalia trafiła najfajniej, zdaje się, że dostała takie piaskowo - brązowe odcienie. Ale mogłam coś pokręcić :D
UsuńWydaje mi się, że i ja byłabym nieco rozczarowana :)
OdpowiedzUsuńSerduszko, całkiem możliwe.
UsuńTylko z Uriage byłabym zadowolona.
OdpowiedzUsuńAneta, wodę już zabrałam do pracy i mam pod ręką :)))
Usuńz Uriage bym się ucieszyła! :) a te miniaturki Verbany L'Occitane pakuję gdzie mogą :/
OdpowiedzUsuńMarti, to prawda. Lubię tę serię, no ale ileż można? :DDD
UsuńGeneralnie szału nie ma - jest kilka trafionych produktów, ale np. kolory cieni mogłyby być inne ;)
OdpowiedzUsuńOlfaktoria, zupełnie nietwarzowe takie :/
Usuńmnie akurat to pudełko bardzo się podoba :)
OdpowiedzUsuńCoraz-mniej, naprawdę? To super! Ale jesteś w mniejszości.
UsuńZ tym Wibo to dali ciała :/
OdpowiedzUsuń