Niedawna przesyłka z kolejnymi produktami marki Kemon uświadomiła mi, że "wiszę" Wam jeszcze zaległe recenzje kemonków z poprzedniej paczki [KLIK]. W myśl zasady, że co się odwlecze, to nie uciecze, dziś nadrabiam zaległości. Najpierw jednak pokażę Wam, co trafiło do mnie tym razem.
COSMO
żel do włosów
linia HAIR MANYA
oraz
BODY FLUID
fluid nadający objętość
linia AND
Teraz natomiast pora najwyższa wypowiedzieć się na temat któregoś z produktów z wcześniejszej hojnej paczki. Mój wybór padł na ...
TONIC CREAM
krem wzmacniający, modelujący i nadający włosom grubość
linia AND
Tonic Cream - krem wzmacniający, modelujący i nadający włosom grubość. Poskramia niesforne kosmyki, kształtuje loki i napełnia je życiem, sprawiając, że stają się one miękkie, lekkie i naturalnie błyszczące. Nie obciąża włosów.
66 zł, 150 ml
Tonic Cream to mój faworyt, jeśli chodzi o zawartość wcześniejszej przesyłki. O ile pozostałe produkty nie zrobiły na mnie szczególnego wrażenia (o tym innym razem), tak ten jest diabelsko skuteczny! I choć nie mam kręconych włosów, to moje proste druty też korzystają z wszystkich jego dobrodziejstw.
Przede wszystkim faktycznie sprawia, że włosy wydają się grubsze. Widocznie zyskują na objętości! Nie wiem, na czym polega sztuczka, ale włosów jest optycznie więcej. Są w dodatku wygładzone i lekkie. Mam fioła na punkcie baby hair, nie cierpię, kiedy sterczą mi dookoła głowy, często testuję więc rozmaite produkty pod kątem ich ujarzmiania, co zwykle kończy się fiaskiem i przyklepaniem wszystkiego lakierem do włosów. A tu niespodzianka! Tonic Cream pozostawia fryzurę gładką, a jednocześnie żywą, plastyczną, bez obciążenia i strąków. Naprawdę jestem ciekawa, co potrafi zrobić z włosami kręconymi, które same z siebie są wymagające.
Cena tego fryzjerskiego specyfiku nie jest może najniższa (66 zł), ale biorąc pod uwagę jego wydajność, nie jest też zaporowa. Już odrobina kremu pozwala na ułożenie włosów. A te wyglądają naprawdę lepiej. Różnicę widać w lustrze i czuć pod palcami.
Uzasadniony wydatek czy ekstrawagancja? Jak myślicie? :)))
Przypominam o rozdaniu
O kurczę, chyba trzeba będzie się wykosztować, żeby pomóc włosom falować... Kemon chyba w ogóle robi mega wydajne kosmetyki, także cena - raz a dobrze ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe, czym się będzie różnił Body Fluid od Tonic Cream ;)
UsuńFF, też się właśnie zastanawiam, jeszcze nie miałam okazji porównać. Jeśli Tonic Cream tak wpływa na objętość, to aż strasz pomyśleć, co zrobi z włosami Body Fluid :DDD
UsuńFF, Twój pierwszy komentarz o czymś mi przypomniał. Odpowiedz na pytanie: co ma fala? :D
UsuńEj, ale o co chodzi? :DDD
UsuńYyy? Że tak inteligentnie zapytam :D
UsuńNo nie wiecie co ma fala? FALA MA FALOWAĆ :DDD
UsuńPrzyszło mi to do głowy, ale uznałem, że za proste :D
Usuń*uznałam, jak mnie wapienia ten słownik...
Usuń*arrrgh, a nawet wpienia! :mur:
UsuńNie znam tego kosmetyku, ale wydaje się być fajny :)
OdpowiedzUsuńSerduszko, mnie wyjątkowo przypadł do gustu :)
Usuńkrem do włosów?? a to ciekawe!! :O
OdpowiedzUsuńSauria, to tylko taka nazwa. Rzeczywiście konsystencja jest nieco kremowa, ale mokra, lepka.
Usuńwiem Cammie, taki chwyt marketingowy ;)
UsuńNie kuszą mnie te kosmetyki ze względu na cenę. Za pielęgnację mogę zapłacić więcej, ale za stylizacje już tak niezbyt...
OdpowiedzUsuńBella, mam podobne podejście, ale w przypadku tego kremu różnica jest tak widoczna, że cenę uznaję za uzasadnioną :)
Usuńnooo, wszystko super oprócz ceny ;/
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :))
Katanka, to jest jednak produkt fryzjerski, one niestety nie są tanie.
Usuńoooo !! jesli ujarzmia puchacze to cos dla mnie ! Są dni kiedy normalnie oszalec można .Zwłaszcza kiedy jest duzo wilgoci w powietrzy -moje włosy zyją własnym zyciem .
OdpowiedzUsuńMami, mam to samo. Lubię włosy gładkie, lejące się, a tu mi sterczą jakieś popierdółki ;)))
Usuńoj ja też jeszcze wiszę recenzję poprzednich dobrodziejstw a tu już nowe przyszły :D
OdpowiedzUsuńSiulka, no bo Kemon bierze nas z zaskoczenia, trudno planować :DDD
UsuńOstatnio strasznie odstają mi włosy, może to byłby ratunek.
OdpowiedzUsuńLidia, jest szansa, z moimi daje sobie radę.
Usuńno troszeczkę wysoka cena :( ale jeśli dobry to czemu nie?
OdpowiedzUsuńStraberrry, znam mnóstwo kosmetyków, nie tak skutecznych, za które trzeba zapłacić więcej ...
UsuńTen żel do włosów ma genialne opakowanie. Ślicznie to wygląda. A jak działa ? Wpadnij do mnie :D http://colered-sheep.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie wypróbowałam :)
Usuńmnie ten żel ciekawi bardzo:)
OdpowiedzUsuńMuStories, dam znać, jak się spisuje :)
UsuńChcę wypróbować ten krem do włosów, oj bardzo chcę :) Już samo opakowanie zachęca do kupienia, bo jest się ciekawą co kryje w środku :) Napisz mi proszę, Cammie, jaki zapach ma to cudo i czy długo zostaje on na włosach. Dzięki :D
OdpowiedzUsuńOlfaktoria, zapach? Bardzo przyjemny, fryzjerski. Produkty Kemon w ogóle przepięknie pachną :)
UsuńNie wiem, co masz na myśli, pytając, czy długo zostaje na włosach. Ja w miarę możliwości myję głowę codziennie, więc trudno mi powiedzieć.
Edit: Olśniło mnie! Czy zapach zostaje na włosach? Zostaje, ale dyskretnie :)))
UsuńTak Cammie, chodziło mi o trwałość zapachu :) Dzięki za info :)
UsuńBardzo proszę :)
Usuńbardzo fajny musi być ten krem:) przydałby mi się teraz taki, bo mam dużo mniej włosów niż kiedyś(a wszystko przez rozjaśnianie)...:( :))
OdpowiedzUsuńBasiek, rozjaśnianie jest przereklamowane :ppp
UsuńCześć! Zostałaś otagowana na moim blogu :)) Będzie mi miło, jeśli przyłączysz się do zabawy. pozdr
OdpowiedzUsuńEvelvas, dziękuję!
UsuńTonic creme wygląda fajnie, szkoda, że drogawy... ;)
OdpowiedzUsuńEwelina, rzeczywiście, najtańszy nie jest.
UsuńHmmm brzmi ciekawie. Też wkurza mnie słoneczko z baby hair. Od kiedy zaczęłam dbać o włosy pojawiło się ich pełno i sterczą sobie każdy w swoją stronę. Cieszy mnie to, ale nie da rady ich ujarzmić.
OdpowiedzUsuńAgga, no właśnie, nie cierrrrpię tej aureolki ;)))
UsuńKiedyś zastanawiałam się nad tymi kosmetykami, ale mają alkohol w składzie i odpuściłam. Mam mieszane uczucia, bo alk mi wysusza i tak skłonne do przesuszeń włosy. A szkoda, bo BODY FLUID mnie bardzo kusi.
OdpowiedzUsuńTanyia, moje włosy nie są aż tak wrażliwe, żaden kemon jeszcze mi nigdy nie zaszkodził. Ale rozumiem twoją ostrożność :)
UsuńMoim zdaniem uzasadniony wydatek ;))
OdpowiedzUsuńBella, jako jedna z nielicznych nie narzekasz na cenę :)
Usuń