beauty & lifestyle blog

poniedziałek, 17 września 2012

Kto pierwszy, ten lepszy!

Powinnam dziś poruszyć jeden z tematów, o których wspominałam wczoraj, jednak pozwólcie, że jeszcze na chwilę to odłożę, bo tu chodzi o czas! Zapraszam na post z serii "Łap okazję!" :)))

Część z Was na pewno już o akcji słyszała, ale kto ciągle nie wie, tego informuję, że od piątku w Perfumeriach Douglas można swój stary tusz do rzęs zupełnie za darmo wymienić na miniaturę jednego z tuszy Clinique - klasyczny High Impact Mascara, podkręcający High Impact Curling Mascara albo wydłużający High Lengths Mascara. Do wyboru. I do wyczerpania zapasów! 



(Zdjęcie: www.facebook.com/PerfumerieDouglasPolska)



Ja już swoją miniaturę mam, zdecydowałam się na wersję klasyczną. Nie ukrywam jednak, że mam chrapkę też na pozostałe dwie. Zobaczymy, co da się zrobić ;)))






Zdążyłyście już tak jak ja dokonać wymiany, czy dopiero się do tego zbieracie? Jeśli tak, spieszcie się! Bo wiadomo, kto pierwszy, ten lepszy :)))

77 komentarzy :

  1. Odpowiedzi
    1. Paulina, i w dodatku akcja wraca co rok, w tamtym roku wymieniali w sephorze :)

      Usuń
  2. Jaka szkoda, że najbliższy Douglas pół godziny drogi ode mnie.:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klamarta, czymże jest pół godziny wobec wieczności ;)))

      Usuń
  3. Fajna akcja - może się jeszcze załapię.

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo cholerka, muszę się wybrać, może jeszcze się załapię :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanawiam się czy nie skorzystać :-) Zwłaszcza, że Douglasa mam właściwie pod nosem ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serduszko, to na co ty jeszcze, dziewczyno, czekasz? :DDD

      Usuń
  6. jutro będę w Krakowie :) mam 3 tusze do wymiany :)))
    jupi :) oczywiście wezmę wszystkie 3 rodzaje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strawberry, szczerze? Mój mąż dziś w Krakowie próbował to dla mnie załatwić i okazuje się, że wszystko rozeszło się wczoraj ... Podobno kolejki się po te tusze ustawiały.

      Usuń
    2. ;( załamałam się!!! mam nadzieję, że może jeszcze mają ;( choć jeden w takim razie ;(

      Usuń
    3. Cammie - melduje! MAM wersje podstawową :D

      Usuń
    4. Strawberry, super, że się udało!

      Usuń
  7. Wymieniłam :D Ciekawa jestem, jak się spisze tusz z wyższej półki, niż używane dotychczas przeze mnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vixen, ja high impact dobrze znam, jak dla mnie to świetny tusz!

      Usuń
  8. Myślisz, że w październiku to będę miała jeszcze po co iść ?

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiedziałam, dzięki za wiadomość :) Akurat miałam niebawem wywalić jednego starocia, a tak sobie go wymienię na lepszy model :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katalina, ja specjalnie zatrzymuję takie starocie, właśnie na wypadek podobnych promocji :)

      Usuń
    2. No i właśnie - jak się postaram to ze dwa wykopię ze swoich zapasów. Warto :)

      Usuń
    3. Na pewno coś znajdziesz :)

      Usuń
  10. ja poszłam z mama i tak jestem w posiadaniu dwóch klasycznych maskar:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wymieniłam 2 tusze( jeden ja, drugi moja siostra) :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja nie zdążyłam;/ u mnie już nie ma;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Atina, tak podejrzewałam, że będą rozchodzić się jak świeże bułki :/

      Usuń
  13. mi też się udało wydłużająco-pogrubiającą:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja nawet nie próbowałam walczyć o miniaturkę- tak się złożyło, że akurat nie miałam co wymienić xD Wszystkie stare tusze wyrzuciłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Xkeylimex, zawsze możesz kupić jakiś najpodlejszy za pięć złotych i wymienić, i tak się będzie opłacać :DDD

      Usuń
  15. ja byłam dzisiaj,ale ostała się tylko wersja klasyczna, inne rodzaje już się rozeszły;)

    OdpowiedzUsuń
  16. dziś skorzystałam, trzeba się spieszyć, w moim douglasie zostało tylko parę opakowań High Impact

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękna, wychodzi na to, że jutro, najdalej pojutrze będzie pozamiatane.

      Usuń
    2. też tak obstawiam. Ale wcale mnie to nie dziwi, jak ktoś ma tusz który działa jakby chciał a nie mógł, albo ma końcówkę to warto zaszaleć z wymianką

      Usuń
    3. Fajnie, że robią takie promocje :)

      Usuń
    4. Mnie też się udało, ale były tylko high impact. No cóż, dobre i to ;)

      Usuń
    5. FF, jeszcze narzekasz?:DDD

      Usuń
  17. Ja wymieniłam 2. Niestety uważam, że ten tusz to totalna porażka w porównaniu do Loreal Milion Lashes. Szkoda ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimie, a ja go lubię! W przeciwieństwie do L'Oreala ;)))

      Usuń
  18. Zdążyłam, mam tą samą wersję co Ty. W dwóch krakowskich Douglasach w niedzielę była już tylko ta wersja i to w bardzo ograniczonej ilości :/ Ciekawa jestem czy miniatur było tak mało czy popularność akcji jest tak duża ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam kilka starych tuszy i Douglasa pod nosem, ale jestem chora i nie bardzo uśmiecha mi się jutro wychodzić z domu tylko żeby wymienić te tusze... Ech, dylematy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ev, za chwilę będzie za późno, także myśl szybciej ;)))

      Usuń
  20. Wymieniłam ju jeden dla mamy, jeden dla siebie i jeszcze jeden planuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. ja juz swoja mam :) mam ochote na jeszcze pogrubiajaca, ale mam tylko jednego douglasa w rodzinnym miescie u glupio mi wracac, panie i tak byly nieuprzejme

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marie, ja do uprzejmości obsługi nie mam zastrzeżeń, ale i tak głupio mi wracać. Zwłaszcza że jestem stałą klientką i na pewno kojarzą.

      Usuń
  22. szkoda ze u mnie nie ma tego sklepu:)

    ciekawy masz blog, obserwuje:)

    OdpowiedzUsuń
  23. pani w Dougim, na którą trafiłam, w ogóle nie wiedziała, o co chodzi. dopiero po długich konsultacjach z koleżankami przyniosła mi podstawową wersję bez możliwości wyboru.
    oddałam tusz Sexy Pulp Yves Rocher i bardzo tego żałuję, bo tusz Clinique jest po prostu beznadziejny. nawet po trzech warstwach nie widzę jakiegokolwiek pogrubienia rzęs.
    pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aki, ja akurat lubię ten tusz, miałam go już kilkakrotnie i zawsze z przyjemnością do niego wracam :) Ale żeby nie było, sexy pulps też polubiłam, niedawno miałam miniaturę z glossyboxa.

      Usuń
  24. Nie dotarłam ale chętnie poczytam jak się spisuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzykla, ja już chyba recenzowałam ją w tamtym roku? Szczerze mówiąc, nie pamiętam.

      Usuń
  25. swietna akcja;)

    obserwuje i zapraszam;))

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja zdążyłam i załapałam się na taką wersje jak ty:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roksi, mam nadzieję, że będzie ci dobrze służyć :)

      Usuń
  27. ja niestety nie załapałam się ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamiluśka, a ja i owszem, dziś mąż dał mi cynk, że ma dla mnie też wersję podkręcającą :)))

      Usuń