Powinnam dziś poruszyć jeden z tematów, o których wspominałam wczoraj, jednak pozwólcie, że jeszcze na chwilę to odłożę, bo tu chodzi o czas! Zapraszam na post z serii "Łap okazję!" :)))
Część z Was na pewno już o akcji słyszała, ale kto ciągle nie wie, tego informuję, że od piątku w Perfumeriach Douglas można swój stary tusz do rzęs zupełnie za darmo wymienić na miniaturę jednego z tuszy Clinique - klasyczny High Impact Mascara, podkręcający High Impact Curling Mascara albo wydłużający High Lengths Mascara. Do wyboru. I do wyczerpania zapasów!
(Zdjęcie: www.facebook.com/PerfumerieDouglasPolska)
Ja już swoją miniaturę mam, zdecydowałam się na wersję klasyczną. Nie ukrywam jednak, że mam chrapkę też na pozostałe dwie. Zobaczymy, co da się zrobić ;)))
Zdążyłyście już tak jak ja dokonać wymiany, czy dopiero się do tego zbieracie? Jeśli tak, spieszcie się! Bo wiadomo, kto pierwszy, ten lepszy :)))
ciekawa wymiana:)
OdpowiedzUsuńPaulina, i w dodatku akcja wraca co rok, w tamtym roku wymieniali w sephorze :)
UsuńJaka szkoda, że najbliższy Douglas pół godziny drogi ode mnie.:/
OdpowiedzUsuńKlamarta, czymże jest pół godziny wobec wieczności ;)))
UsuńFajna akcja - może się jeszcze załapię.
OdpowiedzUsuńPureMorning, powodzenia!
UsuńMuszę się wybrać, koniecznie!
OdpowiedzUsuńAnna, radzę się spieszyć, serio!
Usuńooo cholerka, muszę się wybrać, może jeszcze się załapię :D
OdpowiedzUsuńHazel, jakieś szanse zawsze są :)
UsuńZastanawiam się czy nie skorzystać :-) Zwłaszcza, że Douglasa mam właściwie pod nosem ;-)
OdpowiedzUsuńSerduszko, to na co ty jeszcze, dziewczyno, czekasz? :DDD
Usuńjutro będę w Krakowie :) mam 3 tusze do wymiany :)))
OdpowiedzUsuńjupi :) oczywiście wezmę wszystkie 3 rodzaje :)
Strawberry, szczerze? Mój mąż dziś w Krakowie próbował to dla mnie załatwić i okazuje się, że wszystko rozeszło się wczoraj ... Podobno kolejki się po te tusze ustawiały.
Usuń;( załamałam się!!! mam nadzieję, że może jeszcze mają ;( choć jeden w takim razie ;(
UsuńCammie - melduje! MAM wersje podstawową :D
UsuńStrawberry, super, że się udało!
UsuńWymieniłam :D Ciekawa jestem, jak się spisze tusz z wyższej półki, niż używane dotychczas przeze mnie...
OdpowiedzUsuńVixen, ja high impact dobrze znam, jak dla mnie to świetny tusz!
UsuńMyślisz, że w październiku to będę miała jeszcze po co iść ?
OdpowiedzUsuńKaczmarta, nie sądzę ...
UsuńNie wiedziałam, dzięki za wiadomość :) Akurat miałam niebawem wywalić jednego starocia, a tak sobie go wymienię na lepszy model :D
OdpowiedzUsuńKatalina, ja specjalnie zatrzymuję takie starocie, właśnie na wypadek podobnych promocji :)
UsuńNo i właśnie - jak się postaram to ze dwa wykopię ze swoich zapasów. Warto :)
UsuńNa pewno coś znajdziesz :)
Usuńja już swoją mam ;D
OdpowiedzUsuńMaggie, super!
UsuńJa wymieniłam dwa;-)
OdpowiedzUsuńChwila, mnie się jednak nie udało :/
Usuńja poszłam z mama i tak jestem w posiadaniu dwóch klasycznych maskar:)
OdpowiedzUsuńMyś, gwizdnęłaś mamie? Oooo, ty! :DDD
UsuńWymieniłam 2 tusze( jeden ja, drugi moja siostra) :)
OdpowiedzUsuńMagda, nie mam niestety siostry, co robić ;)))
Usuńja nie zdążyłam;/ u mnie już nie ma;/
OdpowiedzUsuńAtina, tak podejrzewałam, że będą rozchodzić się jak świeże bułki :/
Usuńmi też się udało wydłużająco-pogrubiającą:)
OdpowiedzUsuńBogusia, używałaś już? Jak wrażenia?
UsuńJa nawet nie próbowałam walczyć o miniaturkę- tak się złożyło, że akurat nie miałam co wymienić xD Wszystkie stare tusze wyrzuciłam.
OdpowiedzUsuńXkeylimex, zawsze możesz kupić jakiś najpodlejszy za pięć złotych i wymienić, i tak się będzie opłacać :DDD
Usuńja byłam dzisiaj,ale ostała się tylko wersja klasyczna, inne rodzaje już się rozeszły;)
OdpowiedzUsuńAmber, wzięłaś?
Usuńtak,tak:)
UsuńBo już myślałam, że klasyka nie chciałaś :DDD
Usuńgdzieżbym śmiała:DD
UsuńTeż mam zamiar skorzystać:-)
OdpowiedzUsuńJuicy, spiesz się, gdzieniegdzie już nie ma!
UsuńWroclaw magnolia pustki
OdpowiedzUsuńKraków Bonarka też :/
Usuńdziś skorzystałam, trzeba się spieszyć, w moim douglasie zostało tylko parę opakowań High Impact
OdpowiedzUsuńPiękna, wychodzi na to, że jutro, najdalej pojutrze będzie pozamiatane.
Usuńteż tak obstawiam. Ale wcale mnie to nie dziwi, jak ktoś ma tusz który działa jakby chciał a nie mógł, albo ma końcówkę to warto zaszaleć z wymianką
UsuńFajnie, że robią takie promocje :)
UsuńMnie też się udało, ale były tylko high impact. No cóż, dobre i to ;)
UsuńFF, jeszcze narzekasz?:DDD
UsuńJa wymieniłam 2. Niestety uważam, że ten tusz to totalna porażka w porównaniu do Loreal Milion Lashes. Szkoda ;/
OdpowiedzUsuńAnonimie, a ja go lubię! W przeciwieństwie do L'Oreala ;)))
UsuńZdążyłam, mam tą samą wersję co Ty. W dwóch krakowskich Douglasach w niedzielę była już tylko ta wersja i to w bardzo ograniczonej ilości :/ Ciekawa jestem czy miniatur było tak mało czy popularność akcji jest tak duża ;)
OdpowiedzUsuńPigeons, pewnie po części i jedno, i drugie.
UsuńMam kilka starych tuszy i Douglasa pod nosem, ale jestem chora i nie bardzo uśmiecha mi się jutro wychodzić z domu tylko żeby wymienić te tusze... Ech, dylematy ;)
OdpowiedzUsuńEv, za chwilę będzie za późno, także myśl szybciej ;)))
UsuńWymieniłam ju jeden dla mamy, jeden dla siebie i jeszcze jeden planuję ;)
OdpowiedzUsuńLaNina, jak zdążysz :PPP
Usuńja juz swoja mam :) mam ochote na jeszcze pogrubiajaca, ale mam tylko jednego douglasa w rodzinnym miescie u glupio mi wracac, panie i tak byly nieuprzejme
OdpowiedzUsuńMarie, ja do uprzejmości obsługi nie mam zastrzeżeń, ale i tak głupio mi wracać. Zwłaszcza że jestem stałą klientką i na pewno kojarzą.
Usuńszkoda ze u mnie nie ma tego sklepu:)
OdpowiedzUsuńciekawy masz blog, obserwuje:)
Megalaska, witaj :)
Usuńpani w Dougim, na którą trafiłam, w ogóle nie wiedziała, o co chodzi. dopiero po długich konsultacjach z koleżankami przyniosła mi podstawową wersję bez możliwości wyboru.
OdpowiedzUsuńoddałam tusz Sexy Pulp Yves Rocher i bardzo tego żałuję, bo tusz Clinique jest po prostu beznadziejny. nawet po trzech warstwach nie widzę jakiegokolwiek pogrubienia rzęs.
pozdrawiam cieplutko.
Aki, ja akurat lubię ten tusz, miałam go już kilkakrotnie i zawsze z przyjemnością do niego wracam :) Ale żeby nie było, sexy pulps też polubiłam, niedawno miałam miniaturę z glossyboxa.
UsuńNie dotarłam ale chętnie poczytam jak się spisuje.
OdpowiedzUsuńKrzykla, ja już chyba recenzowałam ją w tamtym roku? Szczerze mówiąc, nie pamiętam.
Usuńswietna akcja;)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam;))
Czarnulka, witaj :)
UsuńJa zdążyłam i załapałam się na taką wersje jak ty:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Roksi, mam nadzieję, że będzie ci dobrze służyć :)
Usuńja niestety nie załapałam się ;/
OdpowiedzUsuńKamiluśka, a ja i owszem, dziś mąż dał mi cynk, że ma dla mnie też wersję podkręcającą :)))
Usuńooo! :D to super ;))
Usuń