Coraz więcej z Was ciepło spogląda na Kiko, mimo że marka niestety nadal nie jest dostępna w Polsce (why???). Ale podróżujecie, macie podróżujących przyjaciół i często decydujecie się na zakupy za granicą. Moje kikusie, jak pamiętacie, też dotarły do mnie dzięki czyjejś uprzejmości. Kiedy je Wam prezentowałam [KLIK], wzbudziły wiele emocji, gorąco prosiłyście o dokładniejsze zdjęcia. Zgodnie z życzeniem pokażę dziś pierwszy z lakierów, Kiko nr 282 Coral Pink :)))
Cóż, na zdjęciu ten odcień wydaje się bardziej "pink" niż "coral", ale muszę podkreślić, że to kwestia światła. W ostrym słońcu kolor nabiera intensywności, wyglądając niemal neonowo, w miękkim, przytłumionym świetle sztucznym zyskując na subtelności. Właśnie w takich warunkach wychodzi z niego zgaszony koral.
1. Dostępność - 0 (marka w Polsce niedostępna).
2. Cena - 1 (do przyjęcia, regularnie 2,5 euro, czyli około 10 zł).
3. Kolor - 0 (odejmuję punkt, bo mimo całej jego urody, spodziewałam się czegoś wyraźniej wpadającego w koral).
4. Aplikacja - 1 (prosta, bez smużenia i zalewania skórek).
5. Pędzelek - 1 (wygodny, dobrze przycięty, nie za wąski, nie za szeroki).
6. Krycie - 1 (standardowy dwuwarstwowiec).
7. Wysychanie - 1 (bezproblemowe, przy pomocy topu wręcz błyskawiczne).
8. Współpraca z innymi preparatami (tu: rewelacyjny Kiko Gel Look Ultra Glossy Effect Top Coat) - 1 (bez zastrzeżeń).
9. Trwałość - 1 (przez pięć dni mani nieskazitelny, szóstego dnia wszystkie plagi jednocześnie - otarcia, pękanie, odpryski, no ale pięć dni to i tak dużo).
10. Zmywanie - 1 (banalnie łatwe, bez barwienia skóry wokół paznokci, czego szczerze nie znoszę).
Moja ocena: 8/10.
Bardzo udany róż, może nie tak koralowy, jakbym sobie tego życzyła, ale mimo to ładny. Jestem pewna, że będę po niego często sięgać, bo świetnie wpisuje się w gamę moich ulubionych kolorów. Nie jest jednak na tyle oryginalny, żeby czegoś podobnego nie znaleźć w ofercie naszych rodzimych marek. Jest fajny, ale nie AŻ TAK :DDD
A jakie odcienie Wy najchętniej widzicie na swoich paznokciach?
Za dużo w mojej kolekcji różowych lakierów :) Jednak ten na zdjęciu prezentuje się kusząco i szkoda, że Kiko nie jest dostępne w Polsce, bo chętnie skusiłabym się na kilka sztuk lakierów :)
OdpowiedzUsuńMarta, kiko ma przepiękną, bogatą kolekcję i wiele unikatowych odcieni, na pewno coś byś wybrała :)
UsuńLubie takie lakiery- ładne, kryjące i latwo zmywajace sie ;D
OdpowiedzUsuńKatsuumi, rzeczywiście, spełnia wszystkie te kryteria :)
Usuńnie miałam jeszcze okazji bliżej zapoznać sie z Kiko i strasznie nad tym ubolewam :(
OdpowiedzUsuńKolor bardzo ładny ale taki neonowy róż to nie dla mnie
Kasia, też bardzo żałuję, że nie mamy kiko :(
UsuńMam chyba z pięć odcieni rózu ale takiego jeszcze nie na pewno bym sie skusiła gdydby był dostępny w Polsce :)
OdpowiedzUsuńPaula, ja bym chyba pół sklepu wykupiła :DDD
Usuńcałkiem ładny :D ja wybrałam inne kolory :) ale muszę poczekać, aż dostane je do łapek :D
OdpowiedzUsuńooo 360 masz!!! również go będę miała :)
UsuńStrawberry, strawberry pink? Dlaczego mnie to nie dziwi :DDD
Usuńa no jakoś tak wyszło :P
Usuńdobrze! przyznam się to uzależnienie od wszystkiego co truskawkowe ;)
UsuńNie da się tego ukryć! :DDD
UsuńUroczy ten kolor ;)
OdpowiedzUsuńPeach, :)
UsuńBardziej różowy niż koralowy, ale ładny. Szkoda, że Kiko nie ma w PL :(
OdpowiedzUsuńTanyia, na tym zdjęciu koralu w zasadzie w ogóle nie widać. Mimo starań nie udało mi się go uchwycić.
UsuńJestem fanką KIKOwych lakierów . Nie mam dostepu do marki ,ale mam we Florencji koleżankę i czasem proszę ją o pomocną dłoń .
OdpowiedzUsuńMoj pierwszy lakier z KIKO mam już ponad rok i nic ,a nic nie zgęstniał za co go bardzo lubie .
Twoj kolorek sliczny Cammie
Ja mam dziś taką magente z KIKO własnie na paznokiach .Bardzo lubie ten oddcień .Jest taki żywy .
Moje upodobania sa bardzo związane z takimi rzeczami jak pora roku , nastrój , strój i oczywiście moda , bo i tu sie zrobiło przecież modnie prawda ? ;)
Mami, prawda, prawda :)))
UsuńJa swój pierwszy lakier z kiko też kupiłam rok temu (pamiętasz moją wyprawę?), ale buteleczka już dawno pusta, malowałam się nim na okrągło. To była taka malinowa czerwień z shimmerem.
Pamietam , pamiętam :D Też mnie to dziwi , że KIKO nie takie dalekie ,a jednak nie ma go u nas .Mamy włoską PUPA bez problemu dostepną , a KIKO zaraz za niemicką granicą ...:/
UsuńNie tylko pupa, jeszcze deborah chociażby.
UsuńŁadny odcień, ale masz racje jest dużo podobnych ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPiszę jeszcze raz, bo bredzę :DDD
UsuńJest ładny, ale spodziewałam się czegoś bardziej oryginalnego.
Dla mnie niestety też trwalością nie grzeszą:-(
OdpowiedzUsuńJuicy, ja na trwałość kiko nie narzekam, dobrze się trzymają :)
UsuńBardzo ładny kolor, chociaż koralu, to ja w nim nie widzę ;)
OdpowiedzUsuńJa skusiłam się w Kiko na dwa lakiery podczas wakacji, mam nadzieję, że dobrze się spiszą ;)
Karotka, jeszcze ich nie wypróbowałaś? Na co ty czekasz?! :DDD
UsuńJa akurat do różowości podchodzę ostrożnie - moje ulubione odcienie oscylują między fioletem, czerwienią i koralem, ale ten nawet mi się podoba. A że to Kiko, to wiadomo, że jakość jest wysoka :)
OdpowiedzUsuńKatalina, ooo, ja czerwienie i fiolety też bardzo lubię :)))
UsuńŻałuję strasznie, że nie ma ich w Polsce.. Bardzo lubię ich kosmetyki i zazwyczaj kupuję coś w UK, a tam ogólnie t ich lakier są po 1,5 funciaka ;))
OdpowiedzUsuńKosmetoholiczko, moje wszystkie z Włoch :)
UsuńKolor taki średniak :))
OdpowiedzUsuńTaml, ale jakość na piątkę!
UsuńUwielbiam Kiko, a że w listopadzie lecę do Londynu to już się boję... Sklep jest naprawdę fajny i można dostać oczopląsu. Zgadzam się, że lakiery mają dobrą jakość, a kolor. Co kto lubi :)
OdpowiedzUsuńSheerblonde, w takim razie udanych zakupów!
Usuńkolorek ślicznie dziewczęcy :)
OdpowiedzUsuńPatrycja, :)
UsuńPisalam juz nie raz, ze najbardziej lubie rozowe paznokcie, takze i ten Kiko mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńLemesos, skoro jesteś amatorką różu, to nie przeszłabyś obok niego obojętnie :)
UsuńNie jest zły, ale takie neony to nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńLaNina, typowy neon to to nie jest, posłużyłam się tym określeniem, żeby podkreślić jego intensywność :)
UsuńJaka szkoda, że lakiery te nie są dostępne w Polsce, bo odcień jest niesamowity. Uwielbiam tego typu odcienie.:)
OdpowiedzUsuńKlamarta, poczekaj, aż pokażę kolejne :DDD
Usuńświetny blog ;)
OdpowiedzUsuńTematyka podobna do mojego zx chęcia zapraszam ;)
Świat, witaj :)
Usuńo kurcze cammie erio 2,5 euro? teraz to mnie zaskoczylas ;-) bylam pewna ze te lakiery sa o wiele drozsze...
OdpowiedzUsuńobawiam sie ze jak marka dotrze do polski to i tak beda kosztowaly 20-30 zł.... :(
Marie, tutaj sobie zobacz:
Usuńhttp://www.kikocosmetics.com/eshop/it/make-up/mani/smalti
Tylko holo są za piątaka :)))
we Francji to dla mnie byla taniocha w porownaniu z wszystkimi innymi, wiec zdazylam kupic 8 i dwa topy ;) duzy wybor i dobra jakosc. ale w Polsce pewnie bym znalazla cos rownie fajnego :)
OdpowiedzUsuńLa, ja wzięłam jeden top i jestem nim zachwycona!
Usuńktórym? ja shine i mat, oba działają jak trzeba :)
UsuńGel effect :)
UsuńŁadny, ale ja ostatnio z różami jestem na dystans ;)
OdpowiedzUsuńIdalia, a co cię kręci?
Usuńo jejku jak ja takie róże lubię!
OdpowiedzUsuńTheBeauty, ten wyjątkowo da się lubić :)))
Usuńkolorek jest cudowny :) :D
OdpowiedzUsuńKamiluśka, :)
Usuńna zdjęciu niesamowicie pink ! :)
OdpowiedzUsuńale dużo dobrego o nim napisałaś... gdyby był mi bardziej dostępny pewnie bym się skusiła :)
Marzenie, różowiutki :DDD
UsuńLubię takie kolory :)
OdpowiedzUsuńBella, ja też, ale dla niektórych taki róż to "za dużo dobrego" ;)))
Usuńpiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńpoza tym - miło u Ciebie i rzeczowo, zatem z chęcią obserwuję
Czarownica, witaj :)
Usuń