Kiedy wspomniałam Wam o okularach do makijażu, wydawałyście się być nieco zaskoczone. Do niedawna ja też nie miałam pojęcia, że taki gadżet istnieje. Wypatrzyłam go przez przypadek u optyka. Zaciekawił mnie na tyle, że postanowiłam zgłębić temat i coś Wam o tym napisać. Jeżeli macie wadę wzroku utrudniającą malowanie oczu, to takie okulary z pewnością będą dla Was objawieniem!
Poszperałam trochę w internecie i wychodzi na to, że istnieje kilka rozwiązań. Pokażę Wam dwa najpopularniejsze.
Najczęściej natknąć się można na okulary z jedną ruchomą soczewką, którą można dowolnie przekładać na lewą albo prawą stronę, w zależności od tego, które oko właśnie malujemy. Soczewka koryguje wadę wzroku, dzięki czemu jednym okiem kontrolujemy, jak malujemy drugie.
(Zdjęcie: www.hayne.pl)
Drugi typ okularów przypomina tradycyjne okulary do czytania. Szkła połówki umożliwiają swobodne wykonanie makijażu i wygodne spoglądanie na malowane powieki. Dodatkowo soczewki też są ruchome, więc w razie potrzeby można je podnieść.
Fantastyczny pomysł, naprawdę niezły myk! Co prawda moja wada wzroku nie jest tak duża, żebym nie mogła pomalować się bez wspomagania okularów, ale przecież są dziewczyny / kobiety, dla których wykonanie makijażu to autentyczny problem, bo najzwyczajniej w świecie źle widzą. Dla nich takie okulary to świetna pomoc, niezwykłe ułatwienie. I z tego, co się zorientowałam, to wcale nie jest taki drogi bajer! Do stu złotych spokojnie można coś wybrać. Jeżeli temat Was interesuje, guglujcie pod hasłami "okulary do makijażu" / "makeup glasses" / "half flip glasses".
Co myślicie o takich gadżetach? Jak dla mnie takie okulary to rozwiązanie genialne w swojej prostocie. W końcu dla wielu z nas makijaż to wyraz kobiecości. Dlaczego słabowidzące dziewczyny miałyby być z tego ograbione?
Są tu jakieś okularnice? Wypowiedzcie się!
Przypominam o konkursie z CupoNation.
Wygraj bon na zakupy o wartości 100 zł!
U mnie te okulary by się nie sprawdziły ponieważ mam bardzo różne wady na obu oczach... Jedynym wyjściem byłoby dostosowanie okularu do bardziej wadliwego oka i malowanie drugiego tak jak teraz albo zakup dwóch par co w sumie moja się celem bo jakoś sobie radzę;)
OdpowiedzUsuńSexi, no co ty, wystarczyłoby zainwestowanie w drugi typ okularów i wstawienie odpowiednich szkieł :)
UsuńNa szczęście się widzę w lusterku i nie muszę siegać po takie wspomagacze;)
UsuńCzyli masz jeszcze całkiem dobry wzrok ;)))
UsuńŚmieszny gadżet :) Ja na szczęście, mimo dużej wady wzroku, widzę jak się maluję :) Chociaż czasem efekt jest taki, jakbym malowała się z zamkniętymi oczami, ale to już inna sprawa... :P
OdpowiedzUsuńSerduszko, no tak, kwestia umiejętności to już "insza inszość", ja też czasami wyglądam, jakbym była ślepa :DDD
UsuńU mnie to kwestia dnia :) Czasem pomaluję się tak pięknie, że aż żal zmywać, a czasami zwykły makijaż (typu cień, kredka, tusz) kompletnie mi nie wychodzi. Nie muszę chyba dodawać, że jeśli akurat potrzebuję ładnie wyglądać, włącza mi się ten drugi tryb :P
UsuńW dobre dni rób zdjęcie na pamiątkę :DDD
UsuńMam wadę wzroku ale noszę soczewki :)
OdpowiedzUsuńGadżet całkiem fajny dla kobiet, które noszą okulary :)
Buziaki, Magda
PS.Zapraszam na nową notkę
Madzia, takie okulary są tez rekomendowane osobom, które noszą soczewki właśnie do ich zakładania / wyjmowania. Wyobrażam sobie, że przy naprawdę sporej wadzie trudno bezpiecznie założyć / wyjąć soczewkę.
UsuńPo roku można to już robić po ciemku :D
UsuńNie wiem, nie mam doświadczenia, nigdy nie nosiłam soczewek, przyzwyczaiłam się do okularów, noszę od sześciu lat :)
UsuńApropos okularów - na firmo się zdecydowałam ;) Właśnie kurier dzwonił, ze zostawił u sąsiadów (ciekawe czy mi dadzą :P), a Ty jaką decyzję podjęłaś?
UsuńJa ciągle myślę ... Wiem, z decyzyjności pała :DDD
UsuńSię pośmiałam :D
OdpowiedzUsuńAle fakt faktem przy mocnej wadzie wzroku malowanie zalewne jet utrudnione ;)
Ja nosze soczewki, więc problem rozwiązany :D
Jamapi, jak wyżej :)
UsuńNie wyobrażam sobie zakładania soczewek gdy obok mam nawet pustą oprawkę po prostu jest to moim zdaniem nie wygodne:) Tak jak napisała Junapi mając wprawę zakładam i ściągam soczewki bez lustra więc okular ten nie dla mnie:)
Usuńniewygodne:)
UsuńFifijka, wspominałam już, ja nie mam doświadczenia, ale w opisach tych okularów zdarzają się takie rekomendacje :)
Usuńzabawnie wyglądają takie okulary, sam pomysł niezły i na pewno wielu kobietom ułatwiłby sprawę makijażu :)
OdpowiedzUsuńja na szczęście nie potrzebuję, mimo wady wzroku widzę jak sie maluję i niestety widzę też, kiedy ewidentnie kreska mi nie wyjdzie.... ;)
p.s. poza tym i tak na co dzień nosze najczęściej soczewki
UsuńHazel, no ja niestety często też widzę ... :DDD Co jest z tymi kreskami, że nie chcą ładnie wychodzić? :DDD
UsuńPrzezabawny wynalazek- jestem ciekawa, jaką mają sprzedaż tego typu okularów.
OdpowiedzUsuńJa mam sporą różnicę między jednym a drugim okiem (na jednym plus, na drugim minus xD), więc gdybym musiała, wybrałabym drugi typ okularów. Jednak najczęściej maluję się, mając już soczewki kontaktowe na oczach, tak więc nie ma problemu z widzeniem :)
I nie mam też tak dużej wady, by nie widzieć soczewek ;) Ale pomysł super.
UsuńKasia, wiadomo, z soczewkami łatwiej, ale z tego co się orientuję, nie przy każdej wadzie można je nosić, a wtedy takie okularki są jak znalazł :)
Usuńja mam dużą wadę, ponad -5 i faktycznie bez okularów mało widzę ale taki gadżet nie jest dla mnie niezbędny:) i tak malowałabym się z nosem przy lusterku z przyzwyczajenia:D
OdpowiedzUsuńArleta, znalazłaś swój sposób i super, ważne, żeby sobie jakoś radzić :)
Usuńciekawy bajer, tylko czy się sprawdzi... Przy mojej wadzie minus 5 i astygmatyzmie często mam problemy z pomalowaniem siebie
OdpowiedzUsuńAga, ty masz problemy? Nie chce mi się wierzyć, przecież twoje makijaże są przepiękne, zawsze perfekcyjne!
UsuńMoja wada to minus 4,5. Przeważnie noszę soczewki więc nie mam problemu z makijażem ale nawet jeśli mam dzień kiedy chcę założyć okulary moja wada nie przeszkadza mi w pomalowaniu oka. Po prostu stawiam bliżej lustro i maluję. Myślę że te oprawki bez jednego szkła to zbędny wydatek nawet jak na 100zł gdyż nie wyobrażam sobie śmigać pędzlami czy tuszem pomiędzy ramkami:)Wtedy dopiero miałabym trudność go wykonać:)
OdpowiedzUsuńFifijka, na temat funkcjonalności się nie wypowiadam, musiałabym najpierw przetestować na sobie :)
UsuńJa tam noszę soczewki, więc problemu nie mam, natomiast jak tylko zobaczyłam Twojego posta od razu pomyślałam o mojej teściowej, która ostatnio się skarżyła, że przez okulary nie może sobie porządnie umalować oczu :)
OdpowiedzUsuńZdaje się, że jeden gwiazdkowy prezent mam już z głowy :D
Mohito, to już naprawdę pora myśleć nad gwiazdkowymi prezentami??? Jak ten czas leci ...
UsuńPomysł super, ale, właśnie pod warunkiem, że ktoś ma w każdym oku taką samą wadę. Ja też mam różną, więc... ;-)
OdpowiedzUsuńUna, ja również mam różną, także chyba takie okulary nie są dla mnie .. ;)
UsuńUna, Marta, pisałam już wyżej, drugi model to w razie czego rozwiązanie dla was. Każde szkło dostosowane do wady oka i już :)
UsuńWow, ciekawy gadżet, nie wiedziałam, że coś takiego istnieje :D Ja nawet bez soczewek w miarę dobrze widzę, więc nie jest mi to potrzebne, ale dobrze wiedzieć! :)
OdpowiedzUsuńBasia, ja właśnie też się zdziwiłam :) Ale osobiście również nie potrzebuję.
UsuńNie noszę okularów, więc gadżet całkowicie nie dla mnie, ale myślę, że może pomóc wielu osobom.
OdpowiedzUsuńLili, skoro są na rynku, to na pewno ktoś je kupuje :)
UsuńJa noszę okulary od 7 lat i na razie malowanie oczu nie sprawia mi problemu, bo jeszcze coś widzę .. moja wada niestety z rokiem powiększa się, także może kiedyś taki gadżet mi się przyda :))
OdpowiedzUsuńMarta, możliwe, choć oczywiście nie życzę ci tego :)
Usuńpierwszy raz widzę, pomysł świetny:) napewno ułatwi życie nie jednej z nas, okularnic;)
OdpowiedzUsuńIv, też tak myślę :)
UsuńŚwietny pomysł. Ja mam sporą wadę wzroku, ale z makijażem, zwłaszcza przy dobrym oświetleniu, radzę sobie bez większych problemów. Jednak dla osób z bardzo dużymi wadami wzroku może być to świetne rozwiązanie.
OdpowiedzUsuńKasia, sądzę, że to właśnie dla osób o naprawdę dużych wadach :)
UsuńSzaleństwo ;) Na szczęście noszę soczewki, więc moja wada nie przeszkadza mi w malowaniu się. Poza tym, dla okularnic - świetny pomysł! Ciekawa jestem ile kosztuje taki gadżet. No i zauważyłam ten sam problem, co Sexi - co jeśli ma się różną wadę na obydwu oczach? Inwestowanie w 2 pary okularów jest jednak dość drogie...
OdpowiedzUsuńEv, na polskich stronach najtaniej znalazłam za około 70 zł, na zagranicznych za 18 $ :)
UsuńSwietny pomysl:P na razie jeszcze widze dobrze ale za kilka lat na pewno sobie takie sprawie:P
OdpowiedzUsuńFarizah, oby wzrok ci się nie popsuł i żeby nie było potrzeby!
UsuńZ nieba mi spadasz z tym wpisem :) Nie dalej jak dwa dni temu oglądałam jakiś film, w którym bohaterka malowała rzęsy tuszem siedząc wyprostowana przed toaletką i mówiłam do męża: jak ja marzę o tym, żeby malować się tak, a nie z okiem w lusterku. Bo jak do tej pory maluję się właśnie z okiem w lusterku. Nie jest to wygodne, bo np. swobodne używanie dłuższego pędzelka jest niewykonalne (trzeba się gimnastykować). Mam zbliżoną wadę w obu oczach i chyba kupię pierwszą wersję.
OdpowiedzUsuńVviolkaa, cieszę się, że mogłam jakoś pomóc, liczyłam na to, że kilka osób zainteresuje się osobiście :) Jak już się zdecydujesz, daj koniecznie znać, jak się prawują. Może nawet skrobnęłabyś recenzję na użytek niezdecydowanych? Chętnie coś takiego opublikuję :)
UsuńAle bajer :-) Ja wzrok mam dobry, ale może kiedyś się przyda ;)
OdpowiedzUsuńBella, kto wie, kto wie?
UsuńBardzo fajnie, że o tym napisałaś. Moja wada na szczęście nie jest na tyle duża, żeby utrudniała mi w jakikolwiek sposób wykonanie makijażu, ale jestem w stanie wyobrazić sobie tą trudność...
OdpowiedzUsuńParamore, ja właśnie też, z łatwością wyobrażam sobie problemy, jakie w tej kwestii mogą mieć osoby słabo widzące.
Usuńhehe pierwsze słyszę ;) fajny gadżecik;)
OdpowiedzUsuńPati, :)
UsuńSuper !
OdpowiedzUsuńod razu przyszła mi na myśl moja mamuś , która zawsze prosi aby jej wyregulować brwi , bo sama już tak się męczy niedowidząc .
Mami, w sam raz dla niej! Może powinnaś pomyśleć o prezencie? :)
UsuńCiekawy wynalazek :). Coś dla takiego ślepaka jak ja. Może wreszcie namalowałaby prostą kreskę ;)
OdpowiedzUsuńZoila, jest szansa, choć gwarancji nie ma ;)))
UsuńWow, pierwszy raz coś takiego widzę. A zastanawiałam się kiedyś jak malują się osoby z dużą wadą wzroku, nie noszące soczewek.
OdpowiedzUsuńAmantes, jak widać, na wszystko jest jakiś sposób :)
Usuńcos idealnego dla mojej mamy:)
OdpowiedzUsuńRuda, może skorzysta z pomysłu? :)
UsuńAle bajer, na szczescie ja mam minimalna wade :-)
OdpowiedzUsuńLidia, przy minimalnej wadzie jednak nie mają zastosowania :)
UsuńDlatego nie musze kombinowac :D Ale podpowiem siostrze, ona zawsze robi to na slepo - ma -6
UsuńO, to może ją to zainteresuje :)
Usuńnie noszę okularów, ale to jest genialne ;)
OdpowiedzUsuńLaNina, prawda? :)))
Usuńciekawa sprawa, ale wlasnie przywiekszych wadach zalozenie tylko okularu na jedno oko daje dziwne uczucie i wcale nie ulatwia ;-)
OdpowiedzUsuńja mam taki komfort, ze robie makijaz po zalozeniu soczewek. mam wade -4D wiec inaczej sie nie da
Marie, dla kogoś to jednak zaprojektowano. Skoro jest w sprzedaży, to znaczy, że jednak ktoś to kupuje.
Usuńale ekstra :) ja nie noszę okularów abym mogła tego spróbowac ;p
OdpowiedzUsuńKamiluśka, to się ciesz!
Usuńojj, cieszę się, cieszę ;))
Usuń