W kolejnej odsłonie kolekcji O.P.I. Skyfall chciałabym pokazać Wam przepiękną, podbitą złotem czerwień, The spy who loved me.
To jest właśnie ten lakier, który z całej kolekcji przemawia do mnie najbardziej. Przepiękny! Żywy odcień czerwieni (niestety ostatnie zdjęcie nieco "zjadło" jej ognisty charakterek) uszlachetniony dyskretnym złotym shimmerem. Cudo!
1. Dostępność - 0 (internet).
2. Cena - 0 (niestety nie na każdą kieszeń, 42 zł w sklepie kupkosmetyk.pl).
3. Kolor - 1 (piękna, żywa, intensywna, przyciągająca wzrok czerwień).
4. Aplikacja - 1 (bezproblemowa, świetna, zwarta konsystencja).
5. Pędzelek - 1 (typowy dla O.P.I., szeroki, ale doskonale przycięty).
6. Krycie - 1 (na upartego wystarczy jedna warstwa, ale dopiero druga wydobywa cały potencjał koloru).
7. Wysychanie - 1 (Formuła 1 ;D)
8. Współpraca z innymi preparatami (tu: Poshe Super-fast drying topcoat) - 1 (bez zarzutu).
9. Trwałość - 1 (cztery dni, a jak komuś nie przeszkadzają lekko otarte końcówki, to i dłużej).
10. Zmywanie - 1 (łatwe, zwłaszcza jak na lakier z shimmerem, choć muszę w tym miejscu odnotować, że niesamowicie farbuje palce, nie wiem jednak, czy zwalić to na lakier, czy na zmywacz).
Moja ocena: 8/10.
Jak kocha szpieg? Może i krótko, ale gorąco. Może i krótko, ale namiętnie. Także jeśli lubicie takie kolory, na ten koniecznie powinnyście zwrócić uwagę, jest niesamowity. Żadnych kompromisów, po prostu żywa, ognista czerwień :)))
Zainteresowanym przypominam, że w sklepie kupkosmetyk.pl (oficjana dystrybucja O.P.I. w Polsce) za zakup produktów z kolekcji Skyfall powyżej 200 zł przysługuje Wam gratisowa przesyłka. Zachęcam Was też do skorzystania z dostępnej na tej stronie arcyciekawej aplikacji "Wypróbuj kolor", dzięki której każdy jeden lakier możemy poglądowo pooglądać na naszych paznokciach KLIK. Wystarczy za pomocą suwaków ustawić odcień naszej skóry i długość paznokci, a następnie z bazy kolorów wybrać interesujący nas lakier. W ten prosty sposób możemy przekonać się, jak najprawdopodobniej będzie się prezentował na żywo. Polecam oczywiście wypróbowanie The spy who loved me!
Cuuudny odcień czerwieni !
OdpowiedzUsuńJeszcze to złotko ..ach jakże świątecznie już ;)
Piękny !
Mami, też mi się jakoś tak świątecznie kojarzy, aczkolwiek taką czerwień mogę nosić cały okrągły rok :)))
Usuńba ..;)
UsuńHmmm, patrzę i nie wiem co myśleć.
OdpowiedzUsuńŚrednio mi się podoba ...
Kraina, kwestia gustu, w mój trafia :)))
UsuńPiękny kolor, uwielbiam połączenie czerwieni ze złotem, nawet ostatnio nosiłam podobny odcień na paznokciach, tylko w wersji bardziej studenckiej jeśli chodzi o cenę (całe 1,50 zł :P)
OdpowiedzUsuńAsia, ciekawa jestem, co to za cudo za 1,50 :DDD Grunt, że jesteś zadowolona :)
UsuńCudo z l.a. colours ;) zadowolona jestem bardzo, lakiery jakością, trwałością itd. nie ustępują tym droższym ;) No i ja lakieromaniaczka dzięki takiej cenie mogę kupić 10 kolorów zamiast jednego :D Szkoda tylko, że żadna aukcja na allegro się ostatnio nie pojawia z tymi lakierami ;/
Usuńo tak czerwień ze złotem =bajka
UsuńOstatnio pousilam sie o cus a 'la french .Czerwony lakier ze złotymi końcóweczkami heheheh ..
Asia, muszę zapamiętać. Jak ktoś na all świśnie ci sprzed nosa, to będziesz wiedziała, komu natłuc ;)))
UsuńMami, jak frencha bardzo lubię w jego klasycznej postaci, tak z tymi wszystkimi kolorowymi wariantami (wariatami :D) zupełnie mi nie po drodze.
Wiesz co ..mnie też ;)
UsuńAle moja młoda ma takie pomysły i nawet Ona mi kupiła ten złpoty lakier .I uleglam i wiesz ... złego słowa nie powiem heheh .Pewnie , ze to nie mani do biura ,czy wszędzie tam gdzie ktoś lapkami pracuje i ludzie patrzą ,ale taki bardziej weekandowy freak .
Jednak i ja zdecydowanie klasycznie , bez wydziwiania preferuje :)
Już się boję, jakie upodobania będzie miała za jakiś czas Zuzia :DDD
Usuńno bój się bój ;P
UsuńZ tej serii to mój faworyt. Podobny kolor w zeszłym roku kupiłam z ... Wibo (nie wiem czy jeszcze jest), ale to nie ta sama trwałość co OPI.
OdpowiedzUsuńMajtki, ja generalnie wibo nie mam za wiele do zarzucenia, jeśli chodzi o polskie marki, to zdecydowanie mój ulubieniec. Ogromna gama kolorystyczna, podążanie za trendami, no i atrakcyjne ceny. W dodatku na moich paznokciach lakiery wibo są bardzo trwałe.
UsuńTo też mój faworyt z tej kolekcji :) Śliczny.
OdpowiedzUsuńA., na tę chwilę to mój ulubieniec. Mam co prawda do przetestowania jeszcze jeden kolor z tej kolekcji, ale nie wiem, czy dorówna "szpiegowi".
UsuńŚliczny kolorek! ;))
OdpowiedzUsuńKatsuumi, śliczny :)
UsuńAleż piękny <3
OdpowiedzUsuńAle niestety cena zabija :'(
Alimakota, cóż, do najtańszych nie należy ...
UsuńAj, aj :) Piękny kolor! Gwiazdkowo mi się kojarzy :)
OdpowiedzUsuńBella, to przez to połączenie czerwieni ze złotem :)
UsuńDolaczam do grona zwolenniczek tego koloru, jest po prostu super ekstra :)
OdpowiedzUsuńLemesos, super hiper nader :DDD
UsuńCudo!
OdpowiedzUsuńSylv, :)
UsuńPięknie wygląda, tylko ta cena..:/
OdpowiedzUsuńSzufladki, wyobrażam sobie, że może być zaporowa :/
UsuńKolor kolorem (jest piękny), ale jakie Ty masz zadbane paznokcie! Żadnych niedoskonałych skórek i takich tam - wow :)
OdpowiedzUsuńSerduszko, dziękuję, aczkolwiek piszę to często i napiszę jeszcze raz: fotografuję zawsze "lepszą" rękę, która aktualnie nadaje się do pokazania :DDD Jak mam jakieś zadziory, to nie robię zdjęć po prostu, po głupio byłoby mi tak lakier prezentować. Jakbyś mogła zobaczyć dziś moją prawą rękę ... Masakra :DDD
UsuńLiczy się to co widzę na zdjęciach! I to co widzę jak zerkam na swoje pozadzierane skórki. Ale na swoje usprawiedliwienie mam wczorajszy meczowy stres ;)
UsuńJa nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, skubać mi się zachciało :///
UsuńZachcianka to też jakieś usprawiedliwienie :D
UsuńNo proszę cię, takie rzeczy lepiej żeby się "nie zachciewały" :PPP
UsuńOj tam, czasem trzeba sobie poskubać :P
UsuńNajgorsze, że czasem robię to bezwiednie, a potem płacz :/
Usuńale idealnie wycięłaś skórki, czymże ach czymże?;)
OdpowiedzUsuńRainy, ja nie wycinam, rozpuszczam (aktualnie mam jedno takie cudo z orly i drugie z cuccio) i odsuwam patyczkami :)
UsuńKolor bajeczny! Gdyby tylko cena była niższa - niestety studzi mój zapał doszczętnie :(
OdpowiedzUsuńKatalina, może jeszcze zdołam go podsycić kolejnymi kolorami z kolekcji?
UsuńZ pewnością ucieszysz moje oczy, jednak nie na tyle bym miała wydać te 42 złote ;)
UsuńKapewu :DDD
UsuńWłaśnie nosze tą czerwień na paznokciach. Lakier jest piękny, przyciąga uwagę, ale niestety na paznokciach gubi złoty shimmer.
OdpowiedzUsuńIdalia, też to zauważyłam, dlatego zresztą to ostatnie zdjęcie takie przygaszone. Ale i tak jestem pod jego ogromnym urokiem, dawno żadna czerwień mi się tak nie podobała :)
UsuńNiczego sobie :)
OdpowiedzUsuńIw, żebyś wiedziała!
UsuńŚliczny ten odcień :)
OdpowiedzUsuńhttp://kazdy-ma-jakiegos-bzika.blogspot.com/
Ilona, :)
UsuńDig, wcale mnie to nie dziwi :DDD Dobrze, że to tylko lakier, a nie facet, bo musiałybyśmy się o niego bić ;)))
OdpowiedzUsuńPewnie nie kupiłabym tego lakieru ze względu na drobinki, ale muszę przyznać,że na paznokciu prezentuje się lepiej:) Uważam, że bez złotego połysku kolor jest ładniejszy :) Ciekawa jest ta aplikacja "Wypróbuj kolor", na pewno bardzo przydatna, gdy zamawia się kosmetyk przez internet :)
OdpowiedzUsuńOlfaktoria, no mnie się bardzo spodobała, niezła zabawa z takim "przymierzaniem" kolorów :)))
UsuńPiękny jest:-)
OdpowiedzUsuńMania, :)
Usuńpiekny jest ale jak dla mnie to od świeta, na codzień chyba zbyt odważny :)
OdpowiedzUsuńKasia, dla mnie nie jest zbyt odważny, czerwień zawsze się obroni :)
UsuńCoraz bliżej święta, coraz bliżej święta..- tak właśnie mi się kojarzy ;D
OdpowiedzUsuńFrance, kto wie, czy nie sięgnę po niego w święta? :DDD
UsuńŚwietnie wygląda, tylko ta cena...
OdpowiedzUsuńKatarzyna, tu na szczęście za ceną idzie też jakość :)
UsuńOglądałam zdjęcia Urbanka i wówczas najbardziej do gustu przypadł mi właśnie ten lakier;) Ja po prostu uwielbiam czerwienie;)
OdpowiedzUsuńUsta, o tak, gratka dla wielbicielek czerwieni :)
UsuńO tak, zdecydowanie przepiękny :)
OdpowiedzUsuńLady, otóż to :)
Usuńśliczny kolor - ostatnio bardzo lubię czerwienie na paznokciach :))
OdpowiedzUsuńPuremorning, pomyśleć, że jeszcze ze trzy lata temu na widok czerwieni uciekałabym, gdzie pieprz rośnie ;)))
UsuńKolor zupełnie nie dla mnie niestety. Ale najważniejsze, że Tobie się podoba :)
OdpowiedzUsuńJa wyobrażałabym sobie tą miłość szpiega nieco inaczej- troszkę bardziej taką... mrrrrroczną, tajemniczą i pełną niebezpieczeństw. Czerwień jako metafora miłości (tym bardziej miłości szpiega) to dla mnie takie "ciepłe kluseczki" :P
Kasia, mnie ta czerwień podobała by się pod każdą nazwą :DDD
UsuńTo również jeden z moich faworytów w tej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńKarotka, a pozostałe? :)
UsuńKolekcja przyznam - bardzo mnie przyciąga, a zarazem coś mi mówi, że nie ma się czym jarać. Mam mieszane odczucia, ale ten kolor wygląda naprawdę interesująco ^^
OdpowiedzUsuńLisku, wszystkimi kolorami się nie jaram, niektóre zupełnie mi się nie podobają, ale ten bardzo trafił w mój gust :)
Usuńpiękny! :)
OdpowiedzUsuńKasia, piękny :)))
UsuńHm, już będę wiedziała jaki lakier sobie kupić. Dzięki! Szukałam ładnej czerwieni!
OdpowiedzUsuńCzarna, witaj!
Usuń