Ekspansja Yankee Candle trwa w najlepsze, mam wrażenie, że o woskach i świecach piszą wszyscy. Ja, choć także jestem fanką tej marki, jeszcze nigdy o niej w swoich postach nie wspominałam i póki co nie zamierzam. Zamierzam za to pójść pod prąd i pokazać Wam coś zdecydowanie mniej popularnego, jednak na pewno równie pachnącego :))) Granulki zapachowe Regent House!
Pachnące granulaty dostępne są w ogromnej ilości wariantów zapachowych. Stosuje się je zupełnie tak samo jak woski, rozgrzewając w kominku. Różnica polega jedynie na tym, że granulki się nie rozpuszczają, po prostu uwalniają zapach pod wpływem ciepła.
Kominka szukałam całe wieki. Chciałam koniecznie, żeby był biały i żeby pozbawiony był wszelkich ozdobników. Nie macie pojęcia, jak trudno było coś takiego znaleźć. Wszędzie zawijasy, wzorki i inne wątpliwej dla mnie urody dekory. W końcu trafiłam na swój ideał w starej dobrej Aromatelli. Jest śliczny! Białe drewno z białą ceramiczną miseczką i szklaną podstawką na świecę.
Kominkiem cieszę się już od wielu miesięcy, najczęściej sięgając po woski Yankee Candle, ale jakiś czas temu skusiłam się na kolejne zakupy na Aromatelli, tym razem stawiając właśnie na granulaty. Na dobry początek wybrałam ciepły, korzenno - owocowy Cinnamon & Orange, kokosowy Blue Coconut z domieszką piżma i słodkiej jeżyny, delikatny i dziecięcy Baby Powder, a także świeży i lekki Linen Fresh.
Granulki są bezpieczne, czyste i proste w użyciu. Do ich użycia nie potrzeba wody - wystarczy jedynie wsypać 1-2 łyżeczki produktu do kominka, a będą stopniowo, przez kilka godzin, uwalniać zapach olejków zapachowych. Kiedy aromat zaniknie, a granulki wyblakną, należy je po prostu zastąpić nowymi.
Z przedstawionej czwórki rozczarował mnie tylko Cinnamon & Orange. Granulki wydają się być mocno nasączone, ale zapach jednak nie uwalnia się intensywnie, ja w każdym razie ledwie go wyczuwam. Pozostałe trzy okazały się mocne, szybko wypełniają pomieszczenie i dość długo się utrzymują. Nie są to co prawda zapachy tak złożone jak te od Yankee Candle, które często bywają wieloskładnikowymi kompozycjami, ale mnie to nie przeszkadza, wybór granulek jest tak duży, że spokojnie można znaleźć coś satysfakcjonującego [wszystkie dostępne na Aromatelli rodzaje granulatów można przejrzeć TUTAJ].
Granulki jak dla mnie mają nad woskami jedną podstawową przewagę - nie rozpuszczają się i nie wymagają mozolnego czyszczenia kominka. Są też zdecydowanie wydajniejsze. Woskową tartę dzieliłam zwykle na cztery części, granulki natomiast pakowane są w woreczki o pojemności 200 g, przy czym na jeden kilkugodzinny zapachowy seans wystarczy ich dosłownie łyżeczka! Biorąc pod uwagę, że taki woreczek kosztuje tylko 9 zł, granulaty stają się naprawdę ekonomiczną propozycją.
Bardzo mi się te pachnące kuleczki spodobały i jestem pewna, że kupię ich więcej. Mam już na oku kolejne zapachy!
Póki co wzięłam jednak na próbę ręcznie robioną świecę Bomb Cosmetics, Olive Garden.
Świeca o świeżym, cytrusowym aromacie, łączącym akcenty oliwek dojrzewających w słońcu z pomarańczą i mandarynką. Ich kuszące zapachy otacza lekkie, białe kwiecie oraz cenne aromaty drzewne... Zawiera czyste, naturalne olejki eteryczne z Amyris oraz Cedru.
Czas palenia: 45 - 50 godzin.
Taaaaa, mydełka też mi wpadły do koszyka. Ale o tym innym razem :DDD
Co myślicie o pachnących granulkach? No i jakie zapachy lubicie najbardziej? Piszcie!
Buziaki,
Cammie.
Już od dawna czaje się na zakupy w Aromatelli, może tym razem się złamię ;)
OdpowiedzUsuńTanyia, ja uwielbiam ten sklep, ma wspaniały asortyment!
UsuńCammie, śliczny kominek!!! Idealnie wpasowuje się w mój gust-biały, elegancki i minimalistyczny:D
OdpowiedzUsuńO granulkach nigdy nie słyszałam- ciekawy patent:)
April, jest jeszcze wersja czarna, też całkiem fajnie wygląda. No ale ja mam białe wnętrza, także ten jest jak specjalnie dla mnie stworzony :)))
UsuńJa dopiero dzisiaj, po ponad 2 latach skusiłam się na pierwsze woski YC. Świat się kończy ;)
OdpowiedzUsuńPokazane przez Ciebie granulki wydają się ciekawe.
Kominek bardzo ładny :)
Kamila, no to niezapomnianych wrażeń życzę! Mam nadzieję, że trafiłaś z zapachami :)
UsuńDziekuje za polecenie tej strony - takiego kominka szukam juz od dawna:-)))) a granulaty tez przetestuje
OdpowiedzUsuńEdzia, aromatellę naprawdę polecam, wielokrotnie robiłam tam zakupy i zawsze byłam zadowolona. W dodatku po rejestracji za każdy zakup przyznawane są punkty, które przy kolejnych zakupach można wymieniać na różne gratisy z asortymentu sklepu. Taki program lojalnościowy dla stałych klientów :)
Usuńpiękny kominek :) Party Lite także mają piękne w swojej kolekcji..Woski,to oni też mają cudownie pachnące z tym że jeden,który dzieli się na bodajże 6 części kosztuje jakieś 40 zł...
OdpowiedzUsuńAgusia, Party Lite? Nie znam, muszę poguglać.
UsuńTak,mało znane w Polsce...Natomiast poza granicami naszego kraju to bardzo znane i powszechne :).Mam w rodzinie konsultantkę i w ten sposób się dowiedziałam...Ceny mają,jakie mają ale te małe podgrzewacze są niesamowite ! Przecudnie pachną,nawet jak położymy je na samym stole nie ma opcji,żeby się coś wylało itd...Zapachy nie są sztuczne jak te podgrzewacze w większości z hipermarketów.Po prostu są dobrej jakości,a za nią trzeba zapłacić...
UsuńZainteresowałaś mnie, serio.
UsuńCieszę się.Mnie kusi pewien świecznik...taki masywny na podgrzewacz jest srebrny i ma imitacje fajerwerek...jak włożymy świece miga właśnie jak one.Miałam okazje widzieć na żywo i skutecznie mnie oczarował :D
UsuńZastanawia mnie tylko, dlaczego w tym katalogu nie mam cen? Jest jakiś sposób, żeby się dowiedzieć, co ile kosztuje?
UsuńCammie,też mi się to nie podoba.Chyba tylko u konsultantek,poszukałam troche sama i nie znalazłam pełnego katalogu :)
UsuńNie lubię czegoś takiego :/
UsuńJak wyżej napisałam nie podoba mi się przedstawienie produktów,od najlepszej strony i zostawienie z niczym...Nie wiem,co tutaj był za zamysł...Napewno nie dobry...
UsuńTo pewnie przez tę sprzedaż bezpośrednią, wszystkie szczegóły zdradzają chyba na prezentacjach. Do mnie kompletnie nie przemawia taka strategia.
UsuńAromaterapia olejkami poza łazienką do mnie nie przemawia. Te cudeńka mają dla mnie ograniczone zastosowanie. Za to na płomień świeczki chętnie patrzę.
OdpowiedzUsuńTenebrity, u mnie w łazience na stałe stoi chyba z siedem świec :))) A kominek w salonie codziennie wieczorem idzie w ruch :)
UsuńKominek świetny,ale przyznam,że z tymi granulkami nie miałam do czynienia :D Cały czas zachwycam się Yankee Candle i odkrywam nowe zapachy :D
OdpowiedzUsuńOlfaktoria, YC też bardzo lubię, ale chciałam spróbować czegoś nowego. Podoba mi się, że odpada czyszczenie kominka po wosku :DDD
Usuńkominek ładny, również chce kupić biały... jednak z niższej półki cenowej :) może coś w sobotę kupie :)
OdpowiedzUsuńo granulkach pierwszy raz słyszę :D jak zaopatrzę się w nowy kominek to pomyślę o nich :)
Strawberry, stacjonarnie będziesz szukać? Może będziesz miała więcej szczęścia, ja niczego fajnego nie mogłam namierzyć, sama tandetna chińszczyzna.
UsuńNiedługo będę chciała koleżance kupić na ślub jakieś woski, granulki, itp, bo chce świeczki zamiast kwiatów. Więc pomyślałam o woskach :P
OdpowiedzUsuńMałaMii, fajny pomysł :))) Na ślubny prezent celowałabym jednak w Yankee Candle, to uznana marka i świetna, niekwestionowana jakość :)
UsuńNigdy jeszcze nie kupowałam nic z tych granulek, ale o firmie slyszalam, duzo bloggerek sobie ja chwali! :) Pozdrawiam i zapraszam na nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńKatsuumi, regent house? Ja jeszcze nie zetknęłam się z żadnymi wzmiankami. Chyba że masz na myśli ogólnie sklep, czyli aromatellę.
UsuńOoo, dla mnie takie granulki to nowość. Nie przepadam za tymi woskami, według mnie krótko pachną i nie jakoś super intensywnie. Jak wykończę zapasy, to pewnie skuszę się właśnie na te granulki :)
OdpowiedzUsuńAha - ja też o YC nie pisałam na blogu ;)
Rodzynka, jesteśmy w mniejszości ;)
UsuńNo taki kominek to ja rozumiem !
OdpowiedzUsuńW końcu coś ,co by pasowało do mojego salonu
Granulatów przyznaje kompletnie nie czaję ;)
Co do zapachów ,to jak chorągiewka ,bo kocham ciepłę wanilie ,cynamon , karmel itp ,ale zimą ... latem wolę jakieś owocowe lekkie i świeże aromaty jak limona,grejfrut czy pomarańcza :)
Mami, naprawdę "wyjściowy" jest, pięknie się prezentuje. Jestem ogromnie zadowolona z zakupu!
UsuńMnie nuty cytrusowe kręcą cały rok :) Zimą tylko lubię je z jakimiś słodkimi albo korzennymi dodatkami.
Jest jest
UsuńJuż wyczaiłam ,ze jest tez wersja wenge ..i w kropci jestem ,bo pasuje mi i taki i taki , gdyż salon mam własnie ciemne wenge i białe fronty w komodzie i półeczkach :D
Moim skromnym zdaniem biel to biel, ponadczasowa i uniwersalna, zawsze będzie pasować. A meble pewnie kiedyś zmienisz ;)))
UsuńNo way ...:D chyba prędzej mieszkanie :D
UsuńTo zabudowana na zamowienie ściana .... , że tak ujmę telewizyjna :D
Zmieniać mieszkanie z powodu niepasującego kominka? Słabo :DDD Ty się lepiej dobrze zastanów, który wybrać :DDD
UsuńW następnym sezonie grzewczym na pewno spróbuję granulek :)
OdpowiedzUsuńZoila, ja tam się dopieszczam na okrągło ;)))
Usuńnapewno się skuszę na te granulki:D
OdpowiedzUsuńIv, mam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
UsuńZaciekawiły mnie te granulki. Woski YC palę na potęgę, z tymi nie miałam do czynienia, a na pewno sprawdzę co firma ma do zaoferowania.
OdpowiedzUsuńCassidy, całkiem sporo, sama zobaczysz :)))
UsuńZainteresowałaś mnie tymi granulatami :)
OdpowiedzUsuńNena, są warte uwagi :)
UsuńCałkiem praktyczny ten kominek.
OdpowiedzUsuńLena, akurat nie wybierałam go ze względu na praktyczność, ale tak, jest dość funkcjonalny.
Usuńjaki śliczny jest ten kominek!
OdpowiedzUsuńJolka, dziękuję :*
Usuńooo granulek jeszcze nie miałam, jestem na etapie wosków hehe
OdpowiedzUsuńSauria, jedno z drugim wcale się nie kłóci! :)))
Usuńpowiem szczerze, że pierwszy raz słysze o granulkach, ale bardzo mnie ciekawią ;)
OdpowiedzUsuńKamiluśka, no popatrz, udało mi się czymś cię zaskoczyć :D
Usuńjuż nie raz mnie zaskoczyłaś :DD
UsuńKominek rzeczywiście jest śliczny, taki niespotykany :) Mój wygląda nieco jak taki retro dzbanek i też mi się podoba :) A o granulkach wcześniej nie słyszałam, brzmi interesująco!
OdpowiedzUsuńSerduszko, ja szukałam właśnie czegoś prostego, ciężko było :D
UsuńCzuję przesyt woskami YC.
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością wróciłam do biedronkowych zapachów LaRissa :)
Aneta, w biedrze rzeczywiście fajne świece można dostać. I widziałam, że zaczęły się też jakieś w lidlu pojawiać.
UsuńPierwsze słyszę! :)
OdpowiedzUsuńA co do mozolnego czyszczenia kominka... Serio? Ja po prostu wypalam wosk do końca i nie ma po nim śladu :P
Rebellious, chyba żartujesz? Mnie nigdy nie wypalił się do końca! Zapach się ulatnia i tyle, mogę palić i palić i nic. Wtedy wylewam.
UsuńO nie, nie, olejki eteryczne wyparują szybciej niż wosk, potem to już nawet zaczyna nieciekawie pachnieć...
UsuńCammie, nie wylewaj, tylko poczekaj aż zastygnie i włóż kominek do lodówki. Jak wosk zmarznie, to odejdzie bez problemu.
Słomka, chyba mam za wysoką temperaturę w lodówce, bo ten patent u mnie nie zadziałał :D
UsuńU mnie zawsze działa. Spróbuj do zamrażalnika ;)
Usuńpierwsze widzę te granulki.. zatrzymałam się na woskach :P
OdpowiedzUsuńpiękny ten kominek! *_*
Marti, dzięki :*
UsuńBardzo ładny kominek, ja też szukałam właśnie czegoś takiego, a strony aromatella nie znałam.
OdpowiedzUsuńCzy nadaje się on także do wosków? Bo na stronie piszą, że jest przede wszystkim dostosowany do granulek.
I jak zapach Fresh Linen? Czy to zapach świeżego prania? Takiego przewianego wiatrem? :)
Anonimie, aromatellę gorąco polecam, fajny sklep z ciekawym asortymentem i świetną obsługą :)
UsuńKominek jak najbardziej nadaje się do wosków, sama też często odpalam w nim YC.
Co do Fresh Linen, to niestety nie jest to zapach prania, którego się spodziewałam. Chyba że założymy, że proszek był bardzo kwiatowy ;))) Jest ładny, przyjemny, ale nie taki oczywisty, prosty, raczej trochę perfumeryjny.
To szkoda, bo szukam własnie takiego zapachu świeżego, schnącego w letnim słońcu prześcieradła :)
UsuńPewnie doskonale wiesz, co mam na myśli :)
Może któryś z wosków YC spełni moje założenia. Czas na testy :)
Na amazonie na hasło Fresh Linen/Fresh cotton jest całkiem spora oferta, może kiedyś też potestuję.
Ale wiesz co? Przedwczoraj, kiedy znowu wsypałam do kominka linen fresh, mój mąż zapytał, co tu tak pachnie praniem :DDD Także ja już sama nie wiem :DDD
UsuńJa ostatnio kupiłam 8 wosków, ale wydaje mi się, że te wszystkie zapachy są strasznie podobne do siebie ;/
OdpowiedzUsuńFrance, zależy, jakie wybrałaś. Ja miałam podobne odczucia tylko przy zapachach świątecznych, korzennych, kręcących się wokół korzennych przypraw i pomarańczy.
UsuńI kominek mi się podoba, i wyglada, że i zapach by sie spodobał ;)
OdpowiedzUsuńElle, a który konkretnie?
UsuńO czymś takim jeszcze nie słyszałam
OdpowiedzUsuńKosmetykomania, no to właśnie usłyszałaś :)))
UsuńNie miałam pojęcia, że takie coś istnieje ;) Zaraz sobie przejrzę spokojnie stronę aromatella.pl
OdpowiedzUsuńKominek bardzo elegancko się prezentuje :)
Magda, witaj :)
UsuńA wiesz, że na aromatelli dziś, z okazji dnia czekolady, 5% zniżki na wszystko? :DDD
Zastanwiam się właśnie, skąd się wziął boom na te wszystkie świeczki, pachnidełka i kominki :). Zwykle, gdy nabywałam tego typu rzeczy, to okazywało się, że pachną ładniej, jak się nie palą, niż gdy się palą. Jak jest z tymi?
OdpowiedzUsuńLagenko, tak to już jest, coś podbija blogosferę czy YT i wszyscy kupują ;))) Co do granulek, to w opakowaniu są niezwykle intensywne, jednak koncentracja olejków robi swoje. Ale w czasie palenia zapach uwalania się stopniowo, także na pewno nie jest duszący. Wyczuwalny, wypełniający pomieszczenie, ale nie męczący.
UsuńKominek cudowny:)
OdpowiedzUsuńMama, dzięki :) Widziałam, że teraz w ofercie aromatelli pojawiły się nowe wzory, też bardzo piękne, minimalistyczne, a co najfajniejsze, sporo tańsze! Mam ochotę kupić sobie drugi do sypialni :)
Usuńwitam wszyskich ja pale od ponad roku granulki i woski co chciałam napisać że granulki to fajna sprawa moje ulubione to;anielskie skrzydła,blask świec,czarna orchidea,gwiazdka z nieba,białe piżmo,łagodne fale,czekolada z wiśniami,miłość,wróżkowy pył,anioł stróż,te napewno jeszcze kupię.następnie sa fajne;japońska magnolia,coco-mango papaja,motylgwiażdziste niebo,szczęście.a teraz jakich nie kupię;azyl,księżniczka,anielskie snyharmonia bo śmierdzą.a wy jakie granulki polecacie.A z wosków to dzień ślubu,i ten z misiem to moje faworyty
OdpowiedzUsuń