Ach, te promocje w Super-Pharm! Też macie wrażenie, że często to jakaś ściema? ... Napaliłam się ostatnio na essiaki w ofercie 3 za 2, no i co się okazało? Owszem, trzeci lakier gratis, ale nie wedle uznania, tylko do odbioru przy kasie, w jakimś dziwnym odcieniu. Tak to ja się nie bawię :PPP Machnęłam ręką i kliknęłam sobie dwie sztuki na ebay. Nie dość, że znacznie taniej niż w SP (nawet uwzględniając koszty przesyłki), to jeszcze bez przejmowania się dostępnością w Polsce (szafa w SP to tylko 90 odcieni).
Mój zbiór Essie: Demure Vixen, Merino Cool, Da Bush, Big Spender, Cute As A Button, California Coral, Bobbing For Baubles, A Crewed Interest.
Jedynie Cute As A Button pochodzi z SP, resztę kupiłam na ebay lub transdesign.
Co upolowałam ostatnio? Tak granatowy, że aż niemal czarny Bobbing For Baubles i delikatny, brzoskwiniowy A Crewed Interest. Śliczności! Moje maleństwa :DDD
Coś mi mówi, że A Crewed Interest to będzie mój hit sezonu. To przepiękna, jaśniutka, pastelowa brzoskwinka. W dodatku trwała jak diabli!
1. Dostępność - 0 (ebay).
2. Cena - 1 (7$, mało w porównaniu z polską ceną lakierów Essie).
3. Kolor - 1 (cu-dow-ny!).
4. Aplikacja - 1 (bezproblemowa).
5. Pędzelek - 1 (wąska wersja, dla mnie komfortowa).
6. Krycie - 0 (niestety dla pełnego krycia konieczne są aż trzy warstwy, częsty problem przy kremowych pastelach).
7. Wysychanie - 1 (biorąc pod uwagę ilość warstw, naprawdę szybkie).
8. Współpraca z innymi preparatami (tu: Sally Hansen Miracle Cure i Poshe Fast Drying Top Coat) - 1 (bez zakłóceń).
9. Trwałość - 1 (rewelacyjna! 5 dni bez najmniejszego uszczerbku).
10. Zmywanie - 1 (łatwe).
Moja ocena: 8/10.
Pomijając kwestię dostępności (dla chcącego nic trudnego, prawda?), przyczepić się można tylko do stopnia krycia. Fakt, żeby pozbyć się prześwitów, trzeba nałożyć aż trzy warstwy, ale tak jak wspominałam, to jest charakterystyczne chyba dla wszystkich pastelowych kolorów. Liczyłam się z tym, więc nie czynię z tego zarzutu. Zresztą na wszystko przymknęłabym chyba oko, tak mi się ta brzoskwinka podoba :DDD
Złość na Super-Pharm już mi przeszła, jakie to szczęście, że mamy ebay :DDD
Buziaki,
Cammie.
A Crewed Interest prezentuje się ślicznie! Żałuję, że na targach kosmetycznych w Poznaniu nie było Essie. Liczyłam na jakiś tańszy lakier (pierwszy na spróbowanie) i niestety się przeliczyłam...
OdpowiedzUsuńBella, podejrzewam, że nawet gdyby byli, to z kolorami dostępnymi w Polsce, a Crewed Interest akurat w polskiej szafie nie ma.
UsuńPrześliczna ta brzoskwinka :D
OdpowiedzUsuńJolanta, na żywo prezentuje się jeszcze ładniej, jestem pod jej totalnym urokiem!
UsuńTen czerwony bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńMarti, to California Coral :) Bardzo żywy, świetny na lato :)
UsuńMam kilka essiaków, w tym właśnie crewed, jednak nie napisałabym, że ich aplikacja jest bezproblemowa.
OdpowiedzUsuńWszystko, z tym konkretnym odcieniem nie mam żadnego problemu, lakier ma fajną konsystencję i jest "przyczepny", co lubię. Nawet ten wąski pędzelek odpowiada mi bardziej niż szeroki, w jaki wyposażone są essiaki w Polsce.
UsuńTo ja też chcieć taką brzoskwinkę!!! Tym bardziej, że trwała!
OdpowiedzUsuńAnia, malowałam w poniedziałek, pierwsze ubytki pojawiły się dopiero w sobotę! Jak dla mnie rewelacja :)))
UsuńMialam go jest piekny,ale u mnie strasznie sie smuzyl i poszedl w Swiat ;)
OdpowiedzUsuńIlovemakeup, trzecia warstwa zakrywa wszystkie smugi i daje oczekiwane kremowe wykończenie, ale rozumiem, że nie każdemu chce się aż trzy warstwy nakładać. W sumie ja też tego nie lubię, ale bardzo zależało mi na tym konkretnym odcieniu :)
UsuńPiękności :). Muszę przestać rozwalać kasę na pierdołowate lakiery po 5 zł i odłożyć na Essie :)
OdpowiedzUsuńZoila, dobry plan! Choć essie też nie są równe, w tym sensie, że zdarzają się i lepsze , i gorsze egzemplarze, w zależności od wykończenia. Pastele akurat uchodzą na trudne i jest w tym sporo racji. Mam nadzieję, że wybierzesz dla siebie na pierwszy raz coś naprawdę ładnego i że nie będziesz zawiedziona :*
Usuńświetny wybór kolorów:D
OdpowiedzUsuńIv, dziękuję!
UsuńJa kupiłam lakier z Essie w polskim sklepie on-line z tym że tam do wyboru jest chyba tylko 10 odcieni, a cena ok 12 zł ;D
OdpowiedzUsuńCo do super=pharm, to niezły biznes robią ;P Też bym olała coś takiego, pff ;)
Lenti, 12 zł to dopiero okazja!
UsuńA co do SP, to najgorsze jest to, że jeszcze koleżankę niepotrzebnie fatygowałam ... U mnie SP nie ma, musiałam poprosić o przysługę, a i tak nic z tego nie wyszło :/
Kupiła na e-kobieca. Tylko żeby nie było, nie robie tu żadnej reklamy. Kupowałam tam na razie tylko raz .
UsuńNo co ty, jaka reklama, dobrze wiedzieć! Ja tam jeszcze zakupów nigdy nie robiłam, nawet nie wiedziałam, że mają takie atrakcje.
UsuńKolorów mało, i jakieś piękne nie są, ale coś tam się wybrać da ;)
UsuńWczoraj od razu poleciałam oglądać, ale jakoś nic mnie nie urzekło. Ale będę sprawdzać od czasu do czasu, może coś upoluję :)
Usuńmusze sobie gdzies kliknac Esiaka bo nigdy z zadnym nie mialam do czynienia a chcialabym sprawdzic np ta trwalosc... :)
OdpowiedzUsuńMarie, szukaj online, na pewno będzie taniej. Ja polecam ebay!
Usuńto się nazywa kolekcja ;)
OdpowiedzUsuńRatomka, czy ja wiem? Nie taka znowu kolekcja, raptem parę kolorków. Widziałam większe zbiory ;)))
Usuńświetne! ta brzoskwinka jest bardzo urocza :)
OdpowiedzUsuńSunshine, mogę się tylko zgodzić :)))
UsuńŚliczny jest ten brzoskwiniowy lakier! Uwielbiam takie pastelowe odcienie:)
OdpowiedzUsuńApril, długo szukałam tak jasnej brzoskwini, jak dotąd wszystkie takie lakiery wyglądały na mnie pomarańczowo.
Usuńłohoho, wszystkie wyglądają pięknie!
OdpowiedzUsuńWdowa, tak to już jest z tymi essiakami, każdy coś w sobie ma :)
UsuńPoluję na A crewed interest, ale ciągle mi go sprzątają sprzed nosa :(
OdpowiedzUsuńLacquer, na ebay? Ja kupiłam bez najmniejszego problemu.
Usuńprzeraża mnie moje uwielbienie do lakierów...w swojej kolekcji nei mam jeszcze Essie, ale zapewne nastanie ten dzień już niebawem ;)
OdpowiedzUsuńLaNina, oj tam, oj tam, trzeba mieć w życiu jakąś słabość, a ta jest w sumie niegroźna ;)))
UsuńJetsem uzależniona od lakierów. Te są piekne :d
OdpowiedzUsuńMamusia, biorąc pod uwagę, ile lakierów kupuję, to chyba też jestem uzależniona :D
UsuńTeż mam ten kolor, upolowałam go na Paatal jakiś czas temu za kilkanaście złotych ;) Jest przepiękny! Moja siostra ciągle mi go podkrada- twierdzi, że to jej ulubiony lakier ever...
OdpowiedzUsuńKasia, nie dziwię się, już dawno żaden kolor nie zrobił na mnie takiego wrażenia, serio.
UsuńBrzoskiwnka prześliczna. Mi się w Essie podobają wlaśnie jasne odcienie. Kupowałaś na amerykańskim ebayu? Przyznam, ze zakupy na angielskim czy amerykanskim Amazonie, to dla mnie pikus, tak do ebaya podchodzę ostrożnie.
OdpowiedzUsuńAnonimie, a ze mną zupełnie odwrotnie, po ebay śmigam bez problemu, a amazona (z wyjątkiem obsługi kindle) nie mogę ogarnąć :DDD
UsuńNo zobacz :))
UsuńJa mam problem z tym, ze przeglądam, coś znajdę i co? Okazuje się, że do Polski nie wysyłają....grrrrr
Nie mam czasu na takie numery :)
A obsługa i prędkość obsługi Amazona jest bajeczna :)
W połączeniu z Kindlem jest już w ogóle uroczo!
Ja zawsze ustawiam sobie opcję "cena plus przesyłka najtaniej", wtedy system wymusza podanie lokalizacji i wyszukuje mi takie aukcje, z których wysyłają do Polski :)))
UsuńBez kindla też już chyba nie umiałabym żyć :DDD
Właśnie odkryłam tą funkcję :))
UsuńZawsze sortowałam po cenie, ale bez przesyłki. Dzięki.
O tak, życie bez kundelka było o wiele uboższe.
Właściwie każda książka jest na kilka sekund od nas, co ważne szczególnie jak trzeba długo czekać na tłumaczenie.
Do usług :) Udanych zakupów!
UsuńThe Crewed Interest uwielbiam, jest piękny :) Cała Twoja kolekcja Essie przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMegdil, cieszę się :) W takim razie jest szansa, że z zainteresowaniem obejrzysz swatche :)
UsuńJakie cudowne! Chciałabym wszystkie :D
OdpowiedzUsuńGratuluję wspaniałych zakupów :D
Siostra, mam nadzieję, że przede mną jeszcze wiele równie udanych :)))
Usuńaaaaa brzoskwinka musi być moja :)
OdpowiedzUsuńIwona, jak mus, to mus :DDD
UsuńKolor jest cudowny :)) Zdecydowanie wolę szukać takich produktów online :)
OdpowiedzUsuńAgata, czasami po prostu chce się na już, od ręki, ale fakt faktem, że to w sieci zwykle znajduje się najatrakcyjniejsze oferty.
Usuńach, jaka piękna gromadka :) nic tylko malować !
OdpowiedzUsuńe-bay fajna rzecz, ale trochę niebezpieczna :P
Tamit, toteż maluję! Nie pamiętam, kiedy miałam niepomalowane paznokcie. Ostatnio chyba przy porodzie :DDD
Usuńo mamo, co Ty najlepszego zrobiłaś? teraz ten A Crewed Interest będzie mi się śnił po nocach ;)
OdpowiedzUsuńPaula, przepraszam :DDD
UsuńOj piękna ta twoja brzoskwinka Cammie !
OdpowiedzUsuńSzkoda,że ten lakier z buteleczki sam na paznokciach się nie znajdzie :PP Jak wczoraj malowałam paznokcie lakierem no name,bo mi się kolor spodobał,to musiałam się opanować,żeby nie przeklinać,serio.S mugi mi to dziadostwo porobiło,schło chyba pół godziny,o tyle dobrze że teraz jakoś wygląda i cieszy oko ;)
Agusia, no tak, ja za samą czynnością malowania też nie przepadam.
Usuńtak wiele lakierów i pięknych kolorów, tak krótkie i połamane paznokcie .. już nie wiem, jak z nimi walczyć :).
OdpowiedzUsuńMarta, ja tam uwielbiam swoje krótkie paznokcie i wcale nie mam parcia na zapuszczanie. Ale jeśli tobie zależy, to polecam Nail Tek II, swojego czasu bardzo mi pomógł :)
Usuńooo fajne kolorki :)
OdpowiedzUsuńMagdalena, cieszę się, że ci się spodobały :)
UsuńTa brzoskwinia cudo!!
OdpowiedzUsuńJuicy, to prawda, pięknotka!
UsuńJa mialam kiedyś jeden lakier z Essie ale jego krycie bylo nie do przyjęcia i jakoś się zraziłam.
OdpowiedzUsuńKasiek, miałaś pewnie pecha trafić na jakiś słabszy egzemplarz ... Szkoda.
UsuńZakochałam się w tej jasnej brzoskwince.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny odcień.
Idealnie będzie komponował się z delikatną opalenizną.
Świetny wybór :)
Aneta, opalać się nie zamierzam, ale nosić ten kolor będę na pewno!
Usuńlubimy essiaki :) urocza brzoskwinia!
OdpowiedzUsuńSimply, lubimy, lubimy :DDD
UsuńBrzoskwinia super, czekam na recenzję granatu i całej reszty. Popatrzę sobie chociaż :D
OdpowiedzUsuńPani Lewczyk, granat niebawem, zdjęcia już cyknęłam :)
UsuńBrzoskwinka rządzi :D
OdpowiedzUsuńPatrycja, widzę właśnie, że wszystkim się podoba :)))
UsuńTa ostatnia promocja była akurat o kant tyłka potłuc, ale promocje typu drugi lakier -50% albo 3za2, tak jak jakiś czas temu, to już co innego :) Ja lubię lakiery z Hebe czy SP ze względu na szeroki pędzelek :) Polecam też ekobieca, gdzie przewijają się piękne Essiaki za 15zł - ostatnio nieźle się tam obkupiłam :)
OdpowiedzUsuńKarotka, dziewczyny mi właśnie wyżej pisały o ekobieca, muszę koniecznie tam zajrzeć!
Usuńcudowności :DD
OdpowiedzUsuńDaria, prawda? :DDD
UsuńByłoby zbyt pięknie, gdyby nie było haczyków w takich 'okazjach' ;)
OdpowiedzUsuńTenebrity, no tak akurat była kijowa, ale wcześniej trafiały się fajniejsze.
Usuńa ja nie mam jeszcze ani jednego;o
OdpowiedzUsuńBery, nie kręcą cię, czy po prostu nie miałaś okazji kupić?
UsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńElle, niczego sobie :D
Usuńnie ładnie tak oszukiwać klientów...
OdpowiedzUsuńta brzoskwinka jest piękna!
Bogusia, nie posunęłabym się do stwierdzenia o oszustwie, ale fakt faktem, że spodziewałam się czegoś innego.
Usuńmasz jakiegoś sprawdzonego sprzedawcę?:)
OdpowiedzUsuńPepper, w zasadzie za każdym razem zamawiam od kogoś innego, sugerując się głównie ceną i opinią sprzedawcy :)
UsuńCammie.... ile cudnych buteleczek. A ten A Crewed Interest piękny i nawet te 3 warstwy mi nie przeszkadzają:)
OdpowiedzUsuńMania, oceniasz po moim zdjęciu, czy masz ten lakier? Bo chyba jeszcze go nie pokazywałaś.
Usuń"tylko 90 odcieni" :DDD
OdpowiedzUsuńObstawiam w następnej kolejności różyk i pomarańczyk :)
FF, no ja wiem, że 90 to dużo, tylko chodziło mi o to, że to podstawowa stała szafa, żadna fajne kolekcje u nas nie wchodzą. Zresztą przyjrzyj się kiedyś tym 90 kolorom, kilka fajnych, oryginalnych, a reszta "taka se". Przynajmniej ja tak to widzę.
UsuńJa z tych takich se nakupowałam już całkiem sporo, więc zależy jak dobrze się szuka ;) Raz nic nie jest w stanie mnie oczarować, a innym razem w tej samej szafie wypatrzę 3 kolory, które chcę mieć już natychmiast ;)
UsuńOjojoj, lepiej, jak się nie będę za bardzo przyglądać :D W swojej kolekcji mam 3 Essiaki, wystarczy. Zastanawiałam się raczej nad jakimiś z Golden Rose, czytałam dobre opinie, ale w sumie chyba nie potrzebuję więcej lakierów... No chyba, że jakiś jeden różowiasty się przyplącze ;)
UsuńKarotka, no ja nie wiem, może to zależy od dnia :DDD
UsuńFF, a ja do GR jakoś nie mogę się przekonać. Miałam kilka podjeść i wszystkie mocno średnie. Tylko top coat mi się spodobał.
Big Spender jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńIdalia, uwielbiam takie nasycone róże!
Usuńchyba poszperam na ebay-u w poszukiwaniu essiaków :)
OdpowiedzUsuńBeatka, znajdziesz bez problemu :)
UsuńWydaje mi się,że te lakiery nie są zbyt wydajne? 3 warstwy to sporo :) Ale kolor cudowny :) W połączeniu z tym ciemnym też będzie fajnie wyglądał :)
OdpowiedzUsuńOlfaktoria, to nie jest tak, że każdy jeden essie wymaga trzech warstw. Zwykle ich pastele bywają trudne. Także o wydajność generalnie bym się nie obawiała.
Usuńmilusiński zbiorek :) a brzoskwinka prześliczna! :)
OdpowiedzUsuńja już kilka razy przymierzałam się do zakupu Essiaków w necie, ale nie chcę wersji z cienkim pędzlem, a takiego się obawiam :/
Marti, na ebay na bank dostaniesz cienki pędzelek. Ja go akurat lubię, z grubym mam tylko jeden.
UsuńThe Crewed Interest - coś pięknego! Ja marzę o lakierze Essie, chociażby po to, żeby przekonać się co w tych lakierach jest. Ale póki co nie mam żadnego. :)
OdpowiedzUsuńSerduszko, wszystko przed tobą :*
UsuńJa zawsze wychodzę rozczarowana z Super Pharm i zamawiam ze Stanów. Wolę ich cienkie pędzelki. A poza tym w SP zawsze są te lakiery poodkręcane uświnione i rozwarstwione. Nie wiem czy tylko w Krakowie tak jest :/
OdpowiedzUsuńSpinka, niestety coś w tym jest ... Wydaje mi się, że to dlatego, że te lakiery są tak dziwnie eksponowane, oświetlone żarówami. No i faktycznie, ten jeden jedyny, który kupiłam w sp, też był uświniony :/
UsuńMarcepanka, :)
OdpowiedzUsuńco za cudowności, zazdroszczę kolekcji, a Twój hit chyba byłby tez moim również, piękny jest !!! :)
OdpowiedzUsuńMysieuszka, wyjątkowo udany, już dawno żaden lakier tak mi się nie spodobał :)))
UsuńCrewed Interest piękny ! Muszę poszperać na ebayu, chociaż mam takie szczęście z paczkami zza wody, że rzadko kiedy do mnie dochodzą ;)
OdpowiedzUsuńEnka, ja, odpukać!, żadnych przykrych przejść jeszcze nie miałam.
UsuńJaki piękny ten A Crewed Interest!
OdpowiedzUsuńKatarzyna, :)))
UsuńIle tych Essiaków !:D
OdpowiedzUsuńFrance, no ile, ile, tylko osiem :PPP
UsuńŚliczność, uwielbiam moje Essiaki!
OdpowiedzUsuńFraise, dużo ich masz? Pochwal się!
UsuńTen brzoskwiniowy to prawdziwy hit!:)
OdpowiedzUsuńAnkas, ja nie jestem obiektywna :PPP
UsuńJa też myślałam, że ta promocja w SP jest taka beznadziejna , ale Panie pracujące tam, uświadomiły mi, że samemu się bierze ten 3 ci lakier i w kasie płacimy za 2 i faktycznie tak było 2 sklepach :)
OdpowiedzUsuńMagdalena, mówimy o tej samej promocji? Mniej więcej sprzed trzech tygodni? W Rzeszowie niestety nie wyglądało to tak, jak to opisujesz.
UsuńTa brzoskwinka jest cudowna! Zresztą masz piękne i zadbane paznokcie, więc każdy lakier prezentuje się ślicznie ;)
OdpowiedzUsuńAnnabelle, dziękuję, choć jesteś w mniejszości, zwykle dziewczyny piszą mi: zapuść paznokcie! :DDD Ja natomiast lubię, jak są króciutkie :)
UsuńCI też kiedyś będzie mój. Lubię takie delikatne, ale kryjące lakiery.
OdpowiedzUsuńAlena, świetny jest, cieszę się, że się na niego zdecydowałam.
Usuń