Trwałość to jedna z bardziej pożądanych cech makijażu. Żadna z nas nie lubi spływającego podkładu, znikających pomadek czy rozmazującego się tuszu. Na szczęście mamy swój babski arsenał, pozwalający nam zapanować nad takimi przykrymi niespodziankami.
Przez długie lata nie malowałam oczu, bo wiecznie wszystko mi się rolowało i nie umiałam nad tym zapanować. Dzień, w którym odkryłam, że istnieją specjalne bazy, pozwalające wykonać trwały makijaż nawet na przetłuszczających się, opadających powiekach, był prawdziwą rewolucją. Od tamtej pory przez moje ręce przewinęło się wiele produktów tego typu i można powiedzieć, że mam swojego ulubieńca. Ale nie stronię przed nowościami. Dlatego z ciekawością sięgnęłam po nowość JOKO, Exclusive Eye Shadows Base :)))
Nowa, odmieniona baza pod cienie JOKO ma nowe, bardziej funkcjonalne opakowanie i ulepszoną bezparabenową formułę.
Nowa bezparabenowa formuła bazy pod cienie JOKO:
- przedłuża trwałość makijażu i zapobiega zbieraniu się cieni w załamaniach powiek;
- kremowa konsystencja łatwo rozprowadza się po powiece;
- wzbogacona o aktywne składniki odżywcze i naturalne oleje;
- kompleks witamin A, E i F przyspiesza odnowę komórek naskórka, przeciwdziała starzeniu, wygładza skórę oraz tworzy warstwę ochronną;
- naturalny olej z krokosza barwierskiego.
Nowy, funkcjonalny słoiczek:
- elegancki wygląd;
- ma szeroką szyjkę, dzięki któremu łatwo wydobyć bazę;
- umożliwia swobodną aplikację.
Za mną wiele tygodni stosowania tej bazy, myślę, że odkryła już przede mną wszystkie karty. W moim prywatnym rankingu nie znalazła się może w ścisłej czołówce, ale pozycję i tak ma silną.
Czy utrwala makijaż? Tak. Czy podbija kolory cieni? Tak. Czy jest wygodna w aplikacji? Tak. Co mi więc nie pasuje?
Generalnie jedyny zarzut czynię z tego, że trzeba stosować ją z wyczuciem. Zbyt mała ilość nie utrzyma makijażu w ryzach (być może stąd krytyczne uwagi w niektórych recenzjach), zbyt duża z kolei potrafi rolować się w czasie nakładania pod palcami. Ale to jest kwestia wprawy, odkąd zauważyłam, w czym rzecz, nie mam z nią najmniejszych problemów.
Słoiczek rzeczywiście jest wygodny i bardzo ładnie się prezentuje, marka JOKO przyzwyczaiła nas zresztą do eleganckich opakowań.
Sama baza jest miękka i plastyczna. Nakładana w optymalnej ilości gładko rozprowadza się po powiece, pokrywając ją niemalże bezbarwną warstwą, stanowiącą idealne tło dla wszelkich cieni. Doskonale podbija ich kolory! Spójrzcie, przygotowałam porównanie, korzystając z cienia z jednej z bezparabenowych paletek JOKO, znanych ze słabego napigmentowania. Różnica jest kolosalna!
JOKO Exclusive Eye Shadows Base (około 25 zł za 5 g) utrwala makijaż na wiele godzin, o ile, tak jak wspomniałam, nie jesteśmy zbyt oszczędne w aplikacji. Dopóki nie nabrałam wyczucia, zdarzało się, że wieczorem cienie były zebrane w załamaniach powieki, ale teraz praktycznie to się nie zdarza. Nic nie znika, nie migruje, nie rozmazuje się. Czyli baza spełnia swoje zadanie :)))
Używacie baz na co dzień? Dla mnie, jeśli chcę pomalować oczy, to absolutna konieczność. Stawiam na trwałość!
Ja nie używam baz,na razie nie maluję oczu ;)
OdpowiedzUsuńBlondie, to masz jeden problem z głowy ;))) A na serio, to dlaczego? Nie lubisz siebie w makijażu, nie umiesz się malować, czy po prostu nie możesz?
UsuńW sumie ze względu na wiek,choć większość osób w moim wieku się maluje,ale rano do szkoły nie mogę się malować,bo moje oczy strasznie łzawią! ;(
UsuńAaaa, o to chodzi. A co do łzawienia, może coś cię uczula?
UsuńW sumie może być,sprawdzę jutro,po którym kosmetyku ;)
UsuńSkoro nie używasz cieni, to może krem pod oczy albo tusz?
UsuńStawiam na tusz!
UsuńBardzo możliwe, że to winowajca, zwłaszcza jeśli masz wrażliwe oczy.
Usuńja jak skoncze moja artdeco na pewno kupie Daxa :) bez bazy nei moge uzyc cieni, po chwili ich nie ma
OdpowiedzUsuńMarie, dax też daje radę, bardzo dobra baza :)
UsuńMam bazę z Hean,ja skończę rozejrzę się za tą ;)
OdpowiedzUsuńBlizniaczka, bazę z heana też bardzo lubiłam, choć niektóre dziewczyny na nią narzekają. Mnie pasowała :)
Usuńmam, znam, lubię :) jest w moim top 3 baz, ale pierwszego miejsca nie zajęła :)
OdpowiedzUsuńPanno Joanno, u mnie na pierwszym miejscu też coś zupełnie innego :)
UsuńNie polubiłam się z tą baza, poznałam lepszą. :)
OdpowiedzUsuńIdalia, pamiętam twoją recenzję :)
UsuńJa koncze wlasnie swoja baze z Kobo, ktora jak dla mnie mimo ze lepsza od Joko (starej wersji) to ekstremalnie malo wydajna... Bazy uzywam codziennie ( z weekendowymi przerwami czasami). Nie wiem czy nie siegne po ArtDeco. Moze ona nie bedzie sie tak szybko zuzywala?
OdpowiedzUsuńSkonfundowana, nie podpowiem, ArtDeco nie znam, choć to już kultowy produkt. Wydajność JOKO z kolei oceniam jako przeciętną, to znaczy pewnie nie starczy na wieki, ale nie znika też z prędkością światła :)
UsuńMhm, rozumiem. :) A jaka jest Twoje No.1? :P
UsuńLumene!
Usuńoczywiście .Jeśli cienie to i baza .Must have . Ale nie lubie takich opakowań gdzię paluchami sie maza po całości .Szybko wysychaja , tracą wlaściwości , zanieczyszczają się .Dlatego raczej się nie skuszę .
OdpowiedzUsuńObecnie korzystam z bazy KIKO i ELF i obie bardzo lubię .
Mami, Joko mam już dość długo i nic się z nią nie dzieje. Ale faktycznie, najbardziej lubię lumene, która jest w tubce :)
UsuńFajna, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńCoconutLime, :)
UsuńJa jak skończe moją z Artdeco to mam zamair skuśić się na tą z Daxa lub własnie Joko:)
OdpowiedzUsuńMyś, obie są dobre, powinnaś być zadowolona niezależnie od wyboru :)
UsuńJa jestem wierna Hean. Wcześniej używałam kilku innych, ale Heanowa wygrała. :)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie funkcjonowania (znaczy malowania ;)) bez bazy pod cienie. Na moich powiekach roluje się wszystko w tempie ekspresowym (po ok. 10,15 minutach), więc baza jest koniecznością.
Radosna, dla mnie to też konieczność :)
Usuńzbieram się do zakupu bazy, i poszukam chyba tej
OdpowiedzUsuńAlisla, jest całkiem dobra :)
UsuńJa mam Hean i Virtual i o ile hean się lepiej rozprowadza to virtual lepiej u mnie trzyma cienie i dłużej ;)
OdpowiedzUsuńKsenka, z virtualem jest ten problem, że dość ciężko się rozprowadza. No ale ma swoje wierne fanki :)
Usuńnie widziałam jej na razie w żadnej drogerii, ale zamierzam kupić :D obecnie mam bazę z essence, ale nie jestem z niej zadowolona
OdpowiedzUsuńWrażliwiec, najszybciej to chyba przez net namierzysz :)
UsuńPolubiłam się z tą bazą:)
OdpowiedzUsuńKleopatre, ja w sumie też, zastrzeżenia mam niewielkie.
UsuńCiekawi mnie ta baza pod cienie.
OdpowiedzUsuńPuremorning, jest warta zainteresowania :)
UsuńCammie używam w tej chwili bazy z Silk Naturals, ale nie jestem z niej zbyt zadowolona choć ostatnio znalazłam na nią patent :)
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać, że wciąż poszukuję swojego naturalnego ideału :))
Renia, jak nie Silk Naturals, to już nie wiem co :/
Usuńod dawna zastanawiam się czy kupi sobie bazę pod cienie, ale nie wiem czy jest sens skoro ja je tak rzadko używam :)
OdpowiedzUsuńAnna, może z bazą sięgałabyś po nie częściej?
Usuńtez tak mialam zawsze cien na powiece po 2 godzinach wygladal masakrycznie a jeszcze w leci to lepiej nie wspominac jednak nie dawno postanowilam kupic baze z Hean i rewelacja cien 3ma sie caly dzien nic sie nie zbiera w zalamaniach jest po prostu super i tak sie zastanawiam czemu ja wczesniej nie wpadlam na ten pomysl:) ?! hehe jak dla mnie baza z Hean jest ok poniewaz probowalam baze u siostry z Virtuala jednak nie miala bym do niej cierpliwosci takze narazie jestem wierna tej:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZwyczajna, wspominałam już, że baza z heana też mi pasowała :) Super, że rozwiązałaś problem :DDD
Usuńmam i wueilbiam te baz:) gdyby jeszcze opakowanie nie kłóciło sie ` moimi długimi paznokciami byłaby idealna:D
OdpowiedzUsuńOleskaaa, heh, ja akurat nie mam tego problemu, paznokcie lubię nosić krótkie :DDD
UsuńFaktycznie, ładnie podbija kolor cieni!
OdpowiedzUsuńBella, na mnie też zrobiło to wrażenie :)
UsuńBez bazy ani rusz! Moje makijażowe odkrycie wszechczasów ;)
OdpowiedzUsuńSłomka, moje też :)))
Usuń