Jakieś trzy miesiące temu znowu łaskawszym okiem spojrzałam na bb kremy. Zrobiło się upalnie, aż prosiło się o zmianę makijażu na lżejszy. Przypomniało mi się, że w swoich przepastnych zasobach mam wygrany niegdyś zestaw miniatur SkinFood, Best BB Collection Gift Set, w skład którego wchodzą trzy tubki kryjące Aloe Sun BB Cream, Mushroom Multicare BB Cream i Red Bean BB Cream, wszystkie w odcieniu #1.
Sama nie wiem, dlaczego nie zabrałam się za te kremy od razu, najwyraźniej musiały swoje odleżeć. Ale jak już poszły w ruch, to na dobre! Sięgałam po nie niemal codziennie. W pierwszej chwili wydawało mi się, że kolorystycznie najbardziej będzie pasowała mi najjaśniejsza fasolka, ale testy wykazały, że na mojej skórze najlepiej prezentuje się zupełnie niedopasowany na pierwszy rzut oka aloes.
Nawilżający krem z aloesem. Koryguje niedoskonałości skóry, łagodzi podrażniania oraz zapewnia ochronę przed promieniowaniem słonecznym.
Dostępny w dwóch odcieniach:
- 1, jaśniejszy, żółte tony,
- 2, trochę ciemniejszy, różowe tony.
W zasadzie wszystkie trzy kremy wyglądają na mnie dobrze, ale to aloes podbił moje serce. Nie wiem, jak to się dzieje, że tak ładnie stapia się z moją cerą, ale robi to mimo pozornie niedobranego odcienia. Czuję też wyraźnie, że faktycznie ją pielęgnuje, łagodząc wszelkie zmiany skórne i gojąc podrażnienia. Krycie ma całkiem dobre. Bardziej widoczne przebarwienia co prawda trzeba potraktować korektorem, ale i tak twarz wygląda zdrowo, po prostu ładnie. Wykończenie ma lekko satynowe, ale oczywiście bez drobinek. Trwałość też przyzwoita, ja w każdym razie w ciągu dnia nie robię żadnych poprawek. Jedyne zastrzeżenie mam do ochrony przeciwsłonecznej. BB kremy generalnie słyną z wysokiego filtra, a tymczasem SkinFood Aloe Sun daje ochronę zaledwie na poziomie SPF 20 PA+. Mało.
Za to jest tani. Pełnowymiarowa tubka to koszt około 30 zł. I pewnie bym kliknęła, gdybym w międzyczasie nie natknęła się na inny bb krem, który spodobał mi się jeszcze bardziej. Ale o tym następnym razem :)))
Z całej tej trójki miniatur, to aloes spodobał mi się najbardziej. W dalszej kolejności plasowałabym wersję grzybową, a na samym końcu fasolkową. Nie twierdzę, że są gorszej jakości, po prostu mi słabiej służą.
Znacie bb kremy od SkinFood? Lubicie? A może podobnie jak ja teraz, macie zupełnie innego ulubieńca? Pogadajmy o bb kremach! Potocznie zwanych bebiszonkami ;)))
Mi najbardziej odpowiadają BB ze SkinFood z tzw. serii herbacianej - te zapachy - miodzio!!
OdpowiedzUsuńJamapi, oglądałam je właśnie wczoraj na ebay, też mnie zainteresowały :)
UsuńGdzie można je dostać? Ja jak narazie nie miałam jeszcze żadnego BB kremu i powoli mam ochotę coś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJoanna, najtaniej i najszybciej na ebay, ale w polskich sklepach też można dostać bb kremy, na przykład w asianstore.pl :)
UsuńJeszcze Skin Food'a nie wypróbowywałam, ale dobrze wiedzieć że są takie zestawy mini wersji. Wpatruje się w zdjęcia i zastanawiam się czy mimo wszystko nie był by ten #1 dla mnie zbyt ciemny.
OdpowiedzUsuńFreak, ja też byłam nastawiona do kolorów sceptycznie, ale ładnie się dopasowują :)
UsuńJa w tamtym roku wypróbowałam wiele próbek, które leżą do tej pory, bo na moją cerę (tłustą) i odcień (w lecie ciemna oliwka) normalnie wyglądałam jak trup i świeciłam się po godzinie, wiec zostałam przy minerałkach i tradycyjnych podkładach, ale fajnie że Tobie pasują ;)
OdpowiedzUsuńKsenka, ja minerały też bardzo lubię, ale przyznaję, że bb kremy również wyjątkowo mi podpasowały :)
Usuńuwielbiam krem BB ze SkinFood'a z serii Goodafternoon :) posiadam nawilżający Black Tea & Honey i jest rewelacyjny (i kosztuje jedyna 26zł!) :)
OdpowiedzUsuńVilnadre, jesteś kolejną osobą zachwalającą tę serię! Muszę się kiedyś skusić :)
UsuńMnie by taki filtr wystarczyl ;) buziaki, zapraszam w wolnej chwili na nowy wpis :)
OdpowiedzUsuńKatsuumi, ja jednak szukam wyższego :)
UsuńJakoś po bublowatym BB z Garniera zraziłam się do wszystkich bebiszonków... :<
OdpowiedzUsuńMartucha, ale Garnier to tylko pokłosie popularności kosmetyków z rynku azjatyckiego, z prawdziwymi bb kremami niewiele ma wspólnego.
UsuńGdzie można kupić aloesowy za 30 zł? Wszędzie widziałam drożej, a chcę sobie kupić właśnie jakiś skinfood :)
OdpowiedzUsuńBeauty, na ebay :) Na przykład tu:
Usuńhttp://www.ebay.com/itm/SKINFOOD-Aloe-Sunscreen-BB-Cream-50mL-SPF20-/330736535743?pt=US_Skin_Care&var=&hash=item4d016f08bf#ht_1809wt_1165
tych BB jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńbardzo polubiłam Misshe Perfect Cover i Lioele...
ale w chwili obecnej nie używam ich, porzuciłam na rzecz podkładu mineralnego
Alieneczka, mam porównanie do Miszki i jednak SkinFood bardziej mi pasuje :) Krycie na pewno słabsze, ale właściwości pielęgnacyjne bardziej odczuwalne.
Usuńja też najbardziej polubiłam grzybki i aloes :) teraz czekam na opis innego bebelucha, który spodobał Ci się jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńUnfashion, w następnym poście!
UsuńNie kuszą mnie te kremy BB, za dużo ich wszędzie -,-
OdpowiedzUsuńala, coś w tym jest, stały się bardzo popularne, co wciągnęło do gry wielkie koncerny ...
Usuńmoim faworytem jest Lioele Triple the Solution
OdpowiedzUsuńOlivka, znam beyond solution, nie podpasował mi.
Usuńja niestety nie próbowałam ;(
OdpowiedzUsuńKamiluśka, wszystko przed tobą :)
Usuńchyba musze się skusić bo dużo osób lubi i poleca grzybkowy, aloesowy herbaciany.. tylko nie wiem na który się zdecydować :)
Usuńaloesowy i herbaciany *
UsuńPoczytaj recenzje, to dość popularne kremy, więc publikacji na ich temat powinno być sporo :)
Usuńtak wiem, już czytałam i chciałbym wybrać między herbacianym a grzybkowym :)
UsuńKamiluśka, podeślij mi na maila adres, wyślę ci to, co mi z grzybka zostało :) Ta tubka wbrew pozorom jest całkiem spora, na pewno spokojnie sobie przetestujesz.
Usuńdziekuję kochana :*
UsuńO, nie wiedziałam, że SkinFood również ma zestaw miniaturek - świetne rozwiązanie, z przyjemnością wypróbuję :) Ja na razie używałam jedynie kremów Skin79 i Tony Moly, moim faworytem jest Skin79 VIP Gold Super+ :P
OdpowiedzUsuńMadame, Tony Moly? Nie znam, co straciłam?
UsuńZe Skin79 też najbardziej lubię golda :)))
Tony Molly to też jedne z niedrogich BB, moim ulubieńcem jest Dear me petite cotton - wiele dziewczyn go poleca, kosztuje 30 zł, jest żółty, dość jasny i ma dobry stopień krycia, przy wtapiających właściwościach bebiszonów :)Zaraz po Skin79 mój ulubieniec, w dniach, gdy moja skóra potrzebuje mocniejszego krycia.
UsuńO, czyli coś dla mnie :) Może kiedyś wypróbuję.
UsuńWitam po przerwie urlopowej :)
OdpowiedzUsuńJa najlepsze zdanie mam o fasolce ,ale wiadomo ... każdy coś dla siebie musi odnaleźć co polubi jego skóra . Czekam na Twoje odczuia Cammie :)
Jak maleńka ? :D
Mami, jak tam urlop? Gdzie byłaś? :)
UsuńChcesz moją fasolkę? Z chęcią wyślę :*
Zuza rośnie jak na drożdżach :)))
Też z tej trójcy najbardziej lubię Aloe :)
OdpowiedzUsuńDezemka, najlepszy jest! :)))
UsuńNigdy nie miałam jeszcze okazji testować BB kremów, ale chyba zaczęłabym właśnie od SkinFood :)
OdpowiedzUsuńKarotka, są niedrogie i zbierają niezłe recenzje, także to chyba dobry pomysł :)
UsuńChciałam Ci tylko powiedzieć, że to zielone coś od Ciebie jest niestety fantastyczne... ;)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć na zaś, swoją próbkę zacznę pewnie koło października, jak zblednę ;)
UsuńFrenka, uprzedzałam! :DDD
UsuńFF, myślę, że też będziesz zadowolona :)))
Mi ten aloes też właśnie wpadł w oko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Asia, godny uwagi, naprawdę :)
UsuńMam na celowniku serię Goodafternoon - Black Tea i Peach :) Lubię też Skinfoodowe serum i puder Peach Sake.
OdpowiedzUsuńPoza tym przewinęły się w mojej kosmetyczce Lioele Beyond the Solution, Laneige Snow i Missha PC, ale żaden nie zagościł na dłużej.
FF, ja też mam wielką ochotę wypróbować tę serię, wszyscy zachwalają! No i ceny przyjazne :)
UsuńZe Skinfood mam z serii Good Afternoon cytrynowy do skóry odwodnionej i jest rewelacyjny;)a do tego cudownie pachnie;)
OdpowiedzUsuńMrooveczka, okropne jesteście, że tak tę serię komplementujecie, znowu zrobię jakieś zakupy, zobaczycie :ppp
UsuńU mnie króluje Missha i Skin79. Skinfood znam, mam od nich korektor, ale po BB krem pewnie sięgnę dopiero zimą - 20SPF to już za mało, wyżej wymienione rozpieściły mnie 42 i 50 SPF :)
OdpowiedzUsuńCassidy, no właśnie, SPF mógłby być wyższy. Choć i tak używam filtra, także ostatecznie ... :ppp
UsuńZ tych kremów BB które opisujesz jestem fanką grzybka:) najlepiej pasuje mi ten krem zimą wtedy idealnie wtapia się w moją karnację.
OdpowiedzUsuńbuźka
Confessions, do zimy bliżej niż nam się wydaje :)
UsuńZnam korektor ze Skinfood, więc może dam też szansę ich BB. Choć na razie przymierzam się do minerałów :D
OdpowiedzUsuńZoila, minerałki też są fajowe! Uważaj, po popłyniesz, jak ja trzy, cztery lata temu :DDD
UsuńMiałam okazję wypróbować grzybkowego BB od SkinFood'a i spodobał mi się. :)
OdpowiedzUsuńA na razie na lato postawiłam na BB od Tony Moly. :)
Tekashi, jesteś już drugą osobą, która mi o tej marce wspomina, ale muszę przyznać, że kompletnie jej nie znam.
UsuńTo jedna z najpopularniejszych koreańskich marek. Jest w miarę niedroga, ale ma dobre produkty.
UsuńNo mnie jakoś umknęła ;) Ale z chęcią kiedyś wypróbuję, bo dość wysoko ją oceniacie, z tego, co czytam w waszych komentarzach :)
UsuńGrzybowy kupuje, jak tylko lepiej sie zapoznam z kilkoma kremami z Missha, ktore wlasnie do mnie leca. Ostrze sobie na Skinfood zeby od dluzszego czasu, ale na stronie Missha byla wyprzedaz, wiec...
OdpowiedzUsuńZostalam zmuszona kupic Misshe ;)
Llorandare, Missha też jest super, choć jak dla mnie ma zupełnie inne właściwości. Na pewno lepiej kryje :)
UsuńNie wiem, czy to dobrze, czy zle :) Skin79 rozowy dla mnie kryje wystarczajaco, ale tez nie mam obecnie zbyt wiele do zakrywania. Zobaczymy.
UsuńJesli mi sie gdzies zdarzy wypatrzec taki zestaw Skinfood, to nie recze za siebie!
To na pewno świetna okazja, żeby tanim sumptem wypróbować trzy kremy naraz :)
UsuńMiałam kilka nieudanych podejść do BB - misha, która mnie zapchała, BRTC po którym miałam wysypkę i był strasznie tapeciasty, Liole - też cieżki, i inne, które po prostu nie pasowały kolorystycznie. Ale dalej bb mnie kuszą:)
OdpowiedzUsuńLidia, miałam do czynienia ze wszystkimi oprócz BRTC, kremy SkinFood są zdecydowanie lżejsze :)
UsuńGubię się w BB szaleństwie ;-) Kompletnie jestem nie w temacie. Nazwy mi się obijają o uszy, ale jeszcze nie zainteresowało mnie to na tyle, żeby posiadać ;-)
OdpowiedzUsuńBella, może jeszcze kiedyś się skusisz? :)
UsuńNie znam koloryzujących kremów marki Skin Food. W ogóle nie znam tej marki, a szkoda ;) Natomiast mam swój ulubiony podkład (i krem nawilżający) toteż raczej nie skuszę się na te przez Ciebie prezentowane... Po głowie chodzi mi za to krem BB od Clinique, ma bardzo dobre opinie - ale to raczej w celu wypróbowania nowinki :)
OdpowiedzUsuńOlfaktoria, a mnie właśnie w ogóle nie ciągnie do tych proponowanych przez wielkie koncerny. Z ciekawości kupiłam od maybelline i jak dla mnie bb kremu w zasadzie nie przypomina.
UsuńBo one raczej nie będą przypominały kremów bb :) Jestem tego świadoma, Cammie - ale chcę wypróbować na zasadzie nowinki :D
UsuńOj, nowinki też mnie zwykle kuszą :D
Usuńjej chetnie sobie sprawie taka trojeczke malutkich bb do wyprobowania!
OdpowiedzUsuńMarie, fajna opcja, polecam :)
UsuńJestem ciekawa jaki to krem jest ulubieńcem? :)
OdpowiedzUsuńAngel, dowiesz się z kolejnego posta :DDD
Usuńaloesowy to mój faworyt do zakupu, jeszcze zieloną herbatkę rozważam :)
OdpowiedzUsuńSauria, ja na herbatę też mam chrapkę :)))
UsuńMiałam pełen wymiar aloesowego i mam pozytywne wspomnieni. Ogolnie tych BB cremów jest za dużo i zawsze jak siadam do zakupów to szybko się zniechęcam ;)
OdpowiedzUsuńTanyia, fakt, ciężko przebrnąć przez ofertę i coś wybrać bez wahań, czy u konkurencji nie byłoby czegoś lepszego :)))
UsuńTen z aloesem już by mnie zabił pewnie bo niedawno miałam mega podrażnienie po Floslek z aloesem o dziwo tylko ja bo Aga przetestowała po mnie i było ok. Więc mamy winowajcę...
OdpowiedzUsuńW sumie to dziwne bo inne kosmetyki z Aloesem nigdy mi nie szkodziły
A bb kremu nigdy nie miałam pewnie era bb minie a ja dopiero jakiś sobie kupię.- Klaudia
Remedium, ja bb stosowałam już grubo przed ich erą ;))) A aloes naprawdę potrafi zaszkodzić, wiem, że niektórych silnie uczula.
Usuńdla mnie były za pomarańczowe :(
OdpowiedzUsuńLa, na mojej skórze aloes ładnie się wtapia :)
UsuńMiałam ten sam zestaw i podobnie jak Tobie Aloes najbardziej mi podpasował ;)
OdpowiedzUsuńKoktajl, jak dla mnie wyróżniał się na plus :)
Usuń