Potrzebujesz:
- kilograma dorodnych śliwek,
- trzech szklanek mąki,
- jednej szklanki cukru,
- czterech jaj,
- jednej kostki masła,
- jednej płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia.
Do zrobienia kruszonki przygotuj:
- pół kostki masła
- szklankę mąki krupczatki,
- szklankę cukru.
Śliwki myjesz i drylujesz. Z mąki, cukru, proszku do pieczenia, ubitych w całości jaj i roztopionego masła ucierasz gładkie ciasto, przelewasz je do natłuszczonej formy. Na masę wykładasz połówki śliwek.
Nie krępuj się, możesz podjadać, są takie pyszne! Całość posypujesz kruszonką (wystarczy zagnieść składniki, szybko połączą się w okruchy).
Teraz na mniej więcej godzinę ciasto ląduje w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
Łap za telefon, niech przyjdą! Zanim dotrą, ciasto będzie gotowe, a ty przywitasz swoich gości, zapraszając: "Częstujcie się, jeszcze ciepłe" :)))
Aż mi ślinka cieknie ;))
OdpowiedzUsuńPychotka:)i gratuluje!
OdpowiedzUsuńZe mnie jest beztalencie jezeli chodzi o wypieki i stawiam na ulubione cukiernie:D
Zetuzetia, częstuj się ;)))
OdpowiedzUsuńHexx, to naprawdę proste ciasto :)
Przyznałam Ci Sunshine Award! :)
OdpowiedzUsuńhttp://polishmakeupbag.blogspot.com/2010/10/tag-sunshine-award.html
Dziękuję!
OdpowiedzUsuńNo i zapomniałam oczywiście napisać, że uwielbiam ciasto ze śliwkami, tylko robię wersję z kruchym spodem. A biszkopt z rabarbarem ;)
OdpowiedzUsuńEstello, kruche też dobre :)))
OdpowiedzUsuńa brzoskwinie też mogą być?
OdpowiedzUsuńOstatnio mam manię pieczenia, więc i ten przepis na pewno wypróbuję :))
OdpowiedzUsuńPS. Jutro zupa z dyni ;)
Szczerze mówiąc nie próbowałam. Poza tym brzoskiwnie z kruszonką? Jakoś mi to nie pasuje. Ale mogą być na przykład jabłka, truskawki, maliny, jagody.
OdpowiedzUsuńVioll, o twojej manii pieczenia coś niecoś obiło mi się o uszy ;)))
OdpowiedzUsuńCo do zupy, mam nadzieję, że polubisz :)
Omg! Ale mi smaka narobiłaś,a Ja na diecie musze zadowolić sie jogurtem z musli n_n eh!
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Iwetko, przecież ciasto masz podać gościom, sama możesz nie jeść ;)))
OdpowiedzUsuńA na poważnie, w wersji light możesz zapiec sobie same śliwki pod kruszonką. Pod minimalną ilością kruszonki ;)
Iwetto, sama nie jesteś:)) Ale wygląda fantastycznie, aż ślinka cieknie...
OdpowiedzUsuńWybacz, nie przeczytałam notki... obejrzałam tylko zdjęcia :P ale uwielbiam kruche ciasta z owocami! Wiśnia, śliwka, rabarbar.. prawie wszystko można wrzucić do ciasta i smakuje ekstra! Uniwersalny wypiek!
OdpowiedzUsuńzgłodniałam ... ;P
OdpowiedzUsuńMagda, ty też na diecie? ...
OdpowiedzUsuńDziuniek, a dlaczego nie przecytałaś, hę? ;)
Angel, może chociaż ty się nie odchudzasz? :)
Hmmm nie wiem czemu, ale nie lubię czytać przepisów. Od czasu do czasu się przełamię, ale w tym przypadku przejrzałam dobrze zdjęcia bo są fajne, "apetyczne" :P i przypomniał mi się smak tego ciasta :)
OdpowiedzUsuńDziuniek, a ja wręcz przeciwnie, uwielbiam czytać przepisy, nawet jeśli w ogóle nie planuję z nich skorzystać :)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione ciasto .Jak nie mam czasu a chcę zrobić coś dobrego sięgam do Kamili przepisu . Przeważnie robię z mrożonymi jagodami...Mmmmmmm...palce lizać !!!
OdpowiedzUsuń