beauty & lifestyle blog

poniedziałek, 18 października 2010

I love Norway :)))

Lubicie ten dreszczyk emocji, kiedy w skrzynce znajdujecie adresowany do Was list? A koperta zdradza, że to nie kolejny rachunek, tylko jakaś przyjemna niespodzianka? Ja uwielbiam! I właśnie taka niespodzianka dziś mnie spotkała :)))



Przesyłka z dalekiej Norwegii, a więc nadawcą musi być Selene! Kochana, zapamiętała, jakiemu oddaję się hobby i zadała sobie trud, żeby wzbogacić moją kolekcję o kolejne eksponaty :))) Sel, dziękuję!!!







A Wy pamiętacie? Link dla niezorientowanych, KLIK :)))

Z tego miejsca dziękuję też Viollet87, Frence oraz Kamilannie, które jakiś czas temu również mnie bezinteresownie obdarowały :*** Poniżej kilka wybranych zdjęć :)))







Dziewczyny, dzięki!!!

Ciekawa jestem, czy Wy także macie jakiegoś niegroźnego bzika. Kolekcjonujecie coś?

16 komentarzy :

  1. Wow, czegoś takiego nie widziałam jeszcze :)
    Miłośniczka ołówków :)
    Ale można ciekawych ludzi poznać na blogspocie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziuniek, potraktuję to jak komplement, dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne te ołówki i w ogóle ciekawy bzik :D Ja kiedyś zbierałam metalowe(?) nakrętki ze soków, słoików itp, mam nawet wszystkie do dziś. I mania królicza jeszcze :D czyli figurki i różne inne z motywem króliczka :)) Ale to tez raczej już bierna kolekcja...

    OdpowiedzUsuń
  4. Inoue, nakrętki?!? :zdziwiony: To dopiero ciekawy bzik ;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze, superaśne!!! Te łosie to mnie po prostu rozbroiły :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Katalino, mnie też, zwłaszcza ten na sprężynce :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna pasja z tymi ołówkami:) Kto by pomyślał, że mogą być takie piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  8. To prawda, niektóre są piękne. Bywają też reklamą, gadżetem promocyjnym, nośnikiem manifestów, pamiątką z podróży, ściągą, sama nie wiem czy jeszcze :))) Osobiście bardzo lubię te z rozmaitych muzeów. Zwykle są pomysłowo zaprojektowane, porządnie wykonane, niebanalne, a przy tym trwałe.

    OdpowiedzUsuń
  9. O rany, ale świetne te ołówki od Izy! :)))

    i nie ma za co :*

    ja zbierałam biedronki w (prawie) każdej postaci... :) stare dzieje...

    OdpowiedzUsuń
  10. nawet moje się załapały- te żółte czachy to przez Sasnala zaprojektowane :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Fantastyczny bzik :D Ja takiego nie mam :(

    OdpowiedzUsuń
  12. No co ty! "Każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma ..." ;)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Cieszę się ,że ołówki Ci się podobają. Jeszcze bardziej się cieszę, że doszły całe . Bałam się że renifer nie wytrzyma podróży w paczce ;D
    No i teraz nie pozostaje Ci nic innego jak wsiąść w samolot, przylecieć i zwiedzić Norwegię ;*
    Zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dotarły w stanie nieskazitelnym :)
    I dziękuję za zaproszenie! Kto wie, może kiedyś skorzystam :***

    OdpowiedzUsuń