Sporo tu ostatnio wpisów na temat nowości w mojej pielęgnacji, ale chciałabym, żebyście wiedziały, jakich tematów możecie się spodziewać. Już jutro recenzja z prawdziwego zdarzenia, ale dziś pozwólcie, że znowu pokażę, co takiego ostatnio do mnie trafiło.
Jeszcze do niedawna nie miałam pojęcia, że w asortymencie Gosh znaleźć można produkty pielęgnacyjne, jakoś zawsze marka ta kojarzyła mi się z kolorówką. A tymczasem niespodzianka :))) Po nieudanym doświadczeniu z poprzednim balsamem [KLIK], siłą rzeczy musiałam sięgnąć po coś innego i tak się szczęśliwie złożyło, że w moje ręce rychło w czas trafiły aż dwa nowe produkty: Gosh Smoothing Body Lotion i Gosh Fruity Fusion Body Lotion. Oczywiście od razu dobrałam się do wersji owocowej, przepięknie pachnącej jabłkiem i wanilią :))) Dziewczyny, mmmmm .... :DDD
Pielęgnacja pielęgnacją, ale w kolorówce też kilka nowości, tym razem za sprawą Joko. Oczy mi się świecą do tych cudnych lakierów z serii Find Your Color: intensywnie granatowego Indigo J145, subtelnie szarego Moroccan Mud J144 i musztardowego Pickled Lemon J141. W kolejce czeka też pogrubiająco - wydłużająca maskara Pump Your Lashes :)))
Mam nadzieję, że Was zainteresowałam. Oczywiście na pełne recenzje przyjdzie Wam jeszcze trochę zaczekać, ale za jakiś czas wszystko po kolei opiszę. Już teraz zapraszam!
Szary lakier mi się podoba, czekam na jakąś recenzję:)
OdpowiedzUsuńE., myślę, że właśnie ten uroczy szaraczek pójdzie na pierwszy ogień :)
UsuńJa już sie zasadzam na lakiery Joko , piękne kolory Pickled cuuudo :)
OdpowiedzUsuńPatisonek, musztardowe kolory szturmem podbijają serca lakieromaniaczek, moje chyba też :)))
UsuńCzekam na zdjęcia:D
OdpowiedzUsuńTaml, rozumiem, że zaciekawiły cię lakiery? Będą swatche, będą :)))
UsuńDo mnie dzisiaj tez zawitało kilka nowości JOKO, nawet jeden lakier mamy ten sam :) ale bardzo ciekawa jestem tego musztardowego, bo ten kolor mnie intryguje, więc czekam na foto relację :D
OdpowiedzUsuńPanno Joanno, nie gadaj tyle, tylko pokaż, co dostałaś! :ppp
Usuńwłaśnie zrzucam zdjęcia na komputer więc za kilka minut pokażę :D
Usuńi nie wiem którym lakierem pomalować paznokcie!
Znam te rozterki :DDD
UsuńZaraz do ciebie zajrzę :)
gdybym tylko wiedziala gdzie dorwac we wroclawiu joko!!
OdpowiedzUsuńa gosh ma sliczne opakowania
Marie, pojęcia nie mam, choć to moje miasto, od lat tam nie mieszkam.
Usuńchce zobaczyc te lakierki blizej
OdpowiedzUsuńYasminello, masz to jak w banku :)))
UsuńKochana, ja podobnie jak Ty nie miałam zielonego pojęcia, że Gosh ma też kosmetyki pielęgnacyjne, wiedziałam tylko o kolorówce :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych kosmetyków.
Pozdrawiam i zapraszam na nową notkę :)
Madziak, gdzieś tam kiedyś obiło mi się o uszy, że mają w asortymencie produkty do włosów, ale balsamy były całkowitym zaskoczeniem :)
UsuńBalsam pachnący jabłkiem i wanilią ? Mmm,uwielbiam taki zapach ;))
OdpowiedzUsuńBlondie, jak soczyste, zielone, lekko kwaskowate jabłka :DDD Wanilia uwalnia się dopiero po jakimś czasie, bardzo subtelnie.
UsuńOj kusisz,kusisz ;DD
UsuńOj tam, oj tam :ppp
UsuńOj tam,oj tam - najlepsze wytłumaczenie hihi ;).Też często używam tego wytłumaczenia kusicielko ;))
UsuńJa się wcale nie tłumaczę! ;)))
UsuńTo jeszcze gorzej! ;))
Usuńsmaka robisz tym goshem, a lakierki cudne!
OdpowiedzUsuńSauria, już dawno żadne nie przypadły mi tak bardzo do gustu :)
UsuńTobie nie idzie dogodzić :PPP
UsuńMam jeden lakier JOKO z tej serii i bardzo go lubię :) Ciekawią mnie produkty Gosha - nigdy żadnego nie miałam.
OdpowiedzUsuńKatalina, jeśli chodzi o pielęgnację, to też jest mój pierwszy raz. Kolorówki w sumie też dobrze nie znam. Kiedyś dawno miałam od nich fioletowy wodoodporny liner, pamiętam, że fajny był, towarzyszył mi przez całe wakacje :)
UsuńOczywiście, że zainteresowałaś. I znów ahoj przygodo, bo ja też nie wiedziałam, że Gosh ma pielęgnację. :)
OdpowiedzUsuńLakiery... Pokazuj :D
Słomka, od lakierów na pewno zacznę, bo balsamy muszą dać się poznać, a to potrwa :)))
UsuńChyba jestem wyjątkiem, bo wiedziałam, że Gosh produkuje kosmetyki pielęgnacyjne :D Balsamy widywałam w sklepach.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tuszu, szczoteczka wygląda bardzo interesująco, kolory też (aż poszłam sprawdzić na stronie) :) Na szczęście znam sklep z szafą Joko ;)
FF, najwyraźniej jesteś wyjątkiem :DDD Ja nigdy z pielęgnacją Gosh nie miałam okazji się zetknąć.
Usuń