Chciałyście haul, więc oto jest! Nie wiem, na czym polega fenomen tego typu wpisów, sama też uwielbiam przyglądać się cudzym zakupom :)))
Wykorzystując urodzinowy kupon rabatowy (rzutem na taśmę, bo jeszcze dwa dni i straciłby ważność), zaszalałam w Douglasie. W mocno spóźnionym prezencie (bagatelka, zaledwie trzy miesiące :DDD) kupiłam nowy podkład Lancome, Teint Idole Ultra 24H (w regularnej cenie 160 zł). Skusiłam się też na tonik z serii XL.xs. Wielka butla (400 ml) w dobrej cenie, bo trafiłam akurat na promocję (30 zł).
W Tesco, w czasie zwykłych cotygodniowych zakupów, moją uwagę przykuły produkty Organix. Dostępna była cała gama organicznych szamponów i odżywek, ale ostatecznie zdecydowałam się na odżywczą linię Mandarin & Olive Oil, z ekstraktem z mandarynki i oliwą z oliwek (łącznie około 50 zł, co może wydawać się wygórowaną ceną, ale zaznaczam, że pojemność opakowań to prawie 400 ml).
W Rossmannie udało mi się znaleźć ciekawy korektor pod oczy. Od dawna szukałam czegoś lekkiego, a jednocześnie kryjącego. Wybór padł w końcu, w sumie przypadkowo, na kofeinowy Garnier Roll-on przeciw opuchnięciom i cieniom (około 30 zł). Nigdy wcześniej nie zwróciłam na niego uwagi, może dlatego, że nie jest eksponowany wśród kolorówki, tylko na półkach z pielęgnacją. Już teraz mogę Wam zdradzić, że jest rewelacyjny.
Nie mogłam oprzeć się też pędzlowi do pudru Elite Professional (30 zł). Chodziłam wokół niego kilka miesięcy, w końcu się złamałam. Myślę, że szybko doczeka się recenzji.
Teraz Empik. Jakiś czas temu zostałam obdarowana bonem podarunkowym na okrągłą sumkę, więc dałam się ponieść :))) Chwyciłam trylogię Suzanne Collins ("Igrzyska śmierci", "W pierścieniu ognia", "Kosogłos", każdy tom około 30 zł), od której od tygodnia nie mogę się oderwać, a także historię dziewczynki w zielonym sweterku "W ciemności" Krystyny Chiger (30 zł) i "Pojechane podróże" p.red. Marka Tomalika (45 zł), które czekają jeszcze na swoją kolej.
Przyznam szczerze, że jeśli chodzi o ciuchy, to jest ciężko. Mój rosnący ciążowy brzuszek sprawia, że w zwykłych sklepach w zasadzie nie mam już czego szukać ;))) W związku z czym rekompensuję to sobie dodatkami :DDD W C&A spodobał mi się wiosenny szal - komin, z cienkiej różowej tkaniny (około 30 zł). W Butiku z koszyka z przecenami wygrzebałam szaro-błękitną tekstylną bransoletę (4 zł!). Na koniec w Takko wpadł mi w oczy różany wisior (30 zł).
Tak oto prezentują się moje "zdobycze" ostatnich kilku tygodni. Ciekawa jestem, czy coś szczególnie Was zainteresowało. Komentujcie, zapraszam!
ciekawa jestem podkladu ;)
OdpowiedzUsuńMonica, kupiłam go po testach, uznałam, że jest wart swojej ceny. O dziwo, nie miałam w douglasie problemu z uzyskaniem w sampli!
UsuńMiałam ten roll-on pod oczy - był super!:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego podkładu:)
A co do książek to czaję się na Igrzyska, ale najpierw chcę skończyć trylogię Millenium (tak wiem, sto lat za wszystkimi, ale lepiej późno niż wcale;))
Missesstyle, faktycznie, "Millenium" święciło triumf już jakiś czas temu, ale ciągle jeszcze wzbudza zainteresowanie, moje egzemplarze bez przerwy wypożyczone, co do mnie wrócą, znowu ktoś bierze :DDD
UsuńNa "Igrzyska" uważaj, wciągają jak bagno ;)))
Wiem właśnie, ale ja lubię się czasem zatopić w takie czeluści!:D
UsuńNo to będziesz usatysfakcjonowana :DDD
UsuńPochłonęłam całą trylogię Collins w niecały tydzień - rzeczywiście ciężko się od nich oderwać :))
OdpowiedzUsuńa te produkty do włosów oglądałam ostatnio w Tesco, ale coś mi się w składach nie podobało (już nie pamiętam co), one na pewno są organiczne? czy tylko z nazwy :)
Anwen, jestem w połowie ostatniego tomu i już żałuję, że to koniec :DDD
UsuńCo do Organix, to składu szczegółowo nie analizowałam, ale polska etykieta mówi "oparte na bazie organicznych składników odżywczych, bez siarczanów i sztucznych zmiękczaczy, z organicznym ekstraktem z mandarynki i leczniczej oliwy, witaminą E i naturalnymi silikonami". Zobaczymy, co to za cudo :)))
o proszę :) ja im się aż tak dokładnie nie przyjrzałam - rzuciłam okiem na skład i odstawiłam na półkę ;)
Usuńnawet nie wiesz jak mi było żal jak skończyłam czytać :((( a może możesz polecić mi coś równie wciągającego? Ja uwielbiam czytać a zwykle mam problem z tym CO wybrać ;) Kiedyś miałam od tego znajomych (polonistów) którzy zarzucali mnie książkami, teraz jak sama idę do biblioteki albo szukam e-booka (ostatnio je polubiłam) to czuję się jak dziecko we mgle..
Anwen, nie wiem, jaką literaturę lubisz ... Weź zajrzyj sobie do moich recenzji (etykieta "Książki"), może coś cię zainspiruje :) Ja ostatnio czytam sporo reportaży.
UsuńJeśli sporo czytasz, to wszelkie nowości / bestsellery pewnie znasz. Z mniej znanych i już nie takich nowych powieści, ale za to porywających, polecam "Alienistę" i "Anioła ciemności" Caleba Carra :)
w sumie to czytam wszystko poza romansami i książkami historycznymi ;) zapisałam już sobie te dwie co napisałaś i idę buszować na blogu :))) dzięki :*
UsuńTo historie kryminalne, trochę "z myszką", bo akcja toczy się w XIX w. Fajne, bo tomy też stanowią całość. Ale do upolowania chyba tylko w bibliotekach albo na all, wznowień nie widziałam.
Usuńjestem ciekawa korektora :)
OdpowiedzUsuńśliczny wisior!
Aparatka, mam ten korektor już dłuższy czas, myślę, że niebawem możesz liczyć na recenzję :)
UsuńWisior mnie urzekł :)
Cammie, szal ma piękny kolor! :)
OdpowiedzUsuńIdalia, po prostu musiał być mój! Wisiały jeszcze beżowe i kremowe :)
UsuńPodpisuję się pod Idalią - i zapisuję w kalendarzu wizytę w C&A :D
UsuńWydaje mi się, że niestety będzie zapotrzebowanie na recenzje WSZYSTKIEGO - chyba tylko poza dodatkami ;) Świetne zakupy :)
FF, no to będę miała pełne ręce roboty :DDD
UsuńOraz: przecież ty nie cierpisz tego sklepu! :PPP
Ja też nie cierpię co nie zmienia faktu, że po szal na pewno pójdę :D
UsuńVioll, mnie się bardzo spodobał, przede wszystkim dlatego, że jest taki jednolity, bez żadnych wzorków :)
Usuńja sie nie polubilam z tym Garnierem;d
OdpowiedzUsuńCarolina, a mnie on bardzo pasuje. I uwielbiam chłód tej kuleczki :DDD
UsuńTeż mam urodzinowy kupon rabatowy w Douglasie do wykorzystania, niedługo się kończy jego ważność, a ja nie wiem na co się zdecydować.
OdpowiedzUsuńPureMorning, ja przez trzy miesiące się zastanawiałam :DDD Ale dobrze było zaczekać, zadowolona jestem z zakupu :)
Usuńroll on taki fajny? a nie spodziewałabym się:)
OdpowiedzUsuńKamyczek, mnie też zaskoczył, na szczęście bardzo pozytywnie :)
UsuńNie znam produktów Organix, w sumie chyba one najbardziej mnie zaciekawiły...
OdpowiedzUsuńSmyku, też mam z tą marką pierwszy raz do czynienia :)
UsuńRozumiem, że niebawem jakaś recenzja u Ciebie zagości? :) Chętnie przeczytam :)
UsuńNo pewnie!
Usuńbardzo udane te zakupy :) też lubię takie wpisy :D
OdpowiedzUsuńObsession, zawsze coś można podpatrzeć :))) Lubię haule zwłaszcza na YT.
Usuńja też lubię oglądać cudze zakupy, a najbardziej podkłady i książki:-)
OdpowiedzUsuńJulysa, w takim razie mój dzisiejszy post musiał ci się spodobać, dwa w jednym :)))
UsuńAle zakupy! Szampony i odżywki Organix są super, mam teraz mango i grejfrut.
OdpowiedzUsuńZ roll-onem Garniera się zupełnie nie polubiłam, bo strasznie wysusza skórę. Dziwi mnie, że w produkcie do stosowania wokół oczu jest tyle alkoholu :(
Atqa, mnie na szczęście nie wysusza. Mam nadzieję, że nie zrobi mi krzywdy na dłuższą metę ...
UsuńMnie się nawet podobał początkowo, ale po jakiś dwóch tygodniach zauważyłam pogorszenie stanu skóry pod oczami - nagle zobaczyłam zmarszczki spowodowane niedostatecznym nawilżeniem :/
UsuńAtqa, stosuję go mniej więcej dwa tygodnie i w sumie nie zauważyłam nic niepokojącego. Pewnie po prostu masz wrażliwszą skórę :)))
UsuńOoo ten korektor to mnie interesuje, czaję się na niego od dawna ale nie miałam odwagi kupić :D To co - mogę kupować, tak? :) No i widziałam tego typu wynalazek made by Rossmann, tańszy od garniera. No i kosmetyki organiczne mnie zaciekawiły choć za mandarynkowym zapachem nie przepadam...
OdpowiedzUsuńUdane zdobycze :]
Susanna, nawet nie wiedziałam, że rossmann ma coś podobnego. Garnier bardzo mi się spodobał, choć bierz też pod uwagę krytyczne uwagi na jego temat, jakie pojawiły się wyżej.
UsuńW sumie ten kremo-korektor stosowałabym na dzień, może nawet nie codziennie a na noc coś mocniej nawilżającego?? Hmm i właśnie dlatego mam wątpliwości czy u mnie się sprawdzi :)
UsuńNa noc koniecznie coś innego, bo ten się absolutnie nie nadaje! Nawet na dzień nie wyobrażam sobie nie położyć pod niego kremu. Ten roll-on nie jest odżywczy, on po prostu kryje, jest napigmentowany na żółto, dostępny w dwóch odcieniach.
UsuńNa garniera zerkam czasem, kusi mnie ta kuleczka w sumie..
OdpowiedzUsuńAle najbardziej ciekawi mnie szampon.
Za jakiś czas zapraszam na recenzję :)
Usuńten różany wisior śliczny! :) no i jestem ciekawa tych produktów Organix - zapach i działanie, bo opakowanie zacheca ;)
OdpowiedzUsuńYes, taki trochę niepoważny, ale nie mogłam się oprzeć :))) Mam nadzieję, że upoluję jeszcze kolczyki do kompletu, bo podobno są.
UsuńPrzepłaciłaś za trylogię Igrzysk... Na Allegro można dostać za ciut powyżej 50 zł cały pakiet. Nawet z przesyłką wychodzi taniej.
OdpowiedzUsuńZoila, nie doczytałaś? Nie płaciłam za to, miałam bon podarunkowy :)))
UsuńUps :D
Usuńmam ten pędzelek i jestem z niego średnio zadowolona, moim zdaniem produkt - róż czy bronzer po prostu ześlizguje się z niego przez co wiele razy trzeba nakładać róż :) daj znać jak Tobie się spisuje :)
OdpowiedzUsuńMagda, a ja właśnie za to go polubiłam! Jest tak miękki, że nabiera minimalną ilość produktu, jak dla mnie do pudru idealny, w żaden sposób nie można sobie maski zrobić :))) Do różu to on się raczej nie nadaje.
UsuńMam ten podkład Lancome i jest obecnie moim nr 2 na liście ulubionych podkładów.
OdpowiedzUsuńDzięki za fotę książek, nie wiedziałam, że są pozostałe części Igrzysk śmierci. maszeruję dziś po nie do księgarni:)
Piekność, a nr 1? Co to takiego? :)))
UsuńJak kupisz kolejne tomy, to noc masz z głowy :ppp
Kochana, sporo tego :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy! :)
Ja dzisiaj też jadę ]:->
Pozdrawiam mi zapraszam do siebie! :D
Madziak, sporo, ale tak jak pisałam, to zbiory z kilku tygodni :)
UsuńUdanych zakupów!
mam ten pędzel do pudru; uważam, że jest rewelacyjny
OdpowiedzUsuńSimply, od razu go polubiłam :)))
UsuńJestem bardzo ciekawa organicznej serii szamponu i odżywki! Tesco mam w sumie pod nosem, ale nie wiem jak z asortymentem (nie wszędzie jest taki sam).
OdpowiedzUsuńW sumie to chyba tylko tyle, bo ja ostatnio szaleję na punkcie swoich włosów. Wciąż szukam jakiegoś ratunku, chyba zacznę pić drożdże, tylko jakoś przybrać się nie mogę. :(
Madeleine, u Anwen właśnie rusza akcja drożdżowa, może się przyłączysz? W kupie raźniej :DDD
UsuńMiałam okazję testować ten podkład i nie wywołał u mnie zachwytów. Niby nie jest zły ale też nie jest zbyt dobry. Na dodatek szybko się utlenia a jam blada więc się nie nada:(
OdpowiedzUsuńSexi, też testowałam przed zakupem, dla mnie jest ok, lubię go :)
UsuńKoniecznie zrecenzuj podkład Lancome'a :) jestem ciekawa jak Ci się spodoba.. No i roll-ona, jeśli można :)) Bardzo fajny haul !
OdpowiedzUsuńAliss, wedle życzenia :) Tylko daj mi trochę czasu :)))
UsuńMiałam taki roll-on, ale bez korektora (zielony). Był taki sobie, ale może ten jest lepszy :) znając mój ból wiecznych cieni pod oczami, pewnie by się przydał. "Igrzyska śmierci" polecała mi już koleżanka. Sama raczej nie kupię, ale może przejdę się do biblioteki.
OdpowiedzUsuńCassidy, sugerując się popularnością serii, to w bibliotece pewnie są zapisy :)))
Usuńwisiorek cudny!
OdpowiedzUsuńPepper, :)
UsuńTrylogia jest super, sama jestem w trakcie drugiego tomu. Od pierwszego niemalże nie mogłam się oderwać:)
OdpowiedzUsuńMizz, opowiedzieć ci, co będzie dalej? :PPP
Usuńa ja sie czaje z miesiac na ten wisior! jeszcze sa kolczyki! meeeeeeeeeeeeeega!
OdpowiedzUsuńGosia, podobno są, babka w sklepie mówiła, że mają przyjść z następną dostawą :)
UsuńWow, ale zakupy, czy te produkty Organix maja przyjazne składy?
OdpowiedzUsuńJa na ksiązki z serii igrzyska śmierci też ostrze sobie ząbki :))
Tanyia, odszukaj wyżej komentarz Anwen :)
UsuńMam ten pędzel od dawna, nawet o nim kiedyś pisałam. Jest świetny, bardzo go lubię!
OdpowiedzUsuńKatalina, ja też go polubiłam od pierwszej chwili :)
UsuńOoo "Igrzyska smierci"!!:))Widzialas film?
OdpowiedzUsuńIlovemakeup, jeszcze nie :)
UsuńLubię ten roll-on pod oczy mimo alkoholu w składzie :)
OdpowiedzUsuńBella, ja też go polubiłam, i to bardzo :)
UsuńKsiążki- to jest to :)
OdpowiedzUsuńTaml, :)
Usuńjestem bardzo ciekawa roll-on Garniera :)
OdpowiedzUsuńMint, postaram się o recenzję w miarę szybko :)
UsuńPrzymierzam się do zakupu tego podkładu. Miałam kilka próbek i byłam zachwycona. :)
OdpowiedzUsuńIndependent, ja właśnie też zdecydowałam się po bardzo udanych testach :)
Usuńfaktycznie jest coś w tym, że takim zainteresowaniem cieszą się posty haulowe. sama przyznam, że lubię się przyglądać, kto co upolował ;p igrzyska śmierci mnie zaintrygowały i chyba ściągnę na kindla (niby nie ma to jak prawdziwa książka, ale dzięki kindlowi mam już za sobą etap pakowania 20 kilo książek do walizek, podczas podróży powrotnej z Polski ;p)
OdpowiedzUsuńYouzyczka, którego masz kindla? Przymierzam się do zakupu i nie mogę się zdecydować :) Chwalisz sobie?
Usuńojjj czekam na recenzje podkladu :)
OdpowiedzUsuńwisior z rozyczkami totalnie mnie urzekl, piekny!
Marie, no jakże mogłabym go nie kupić? :DDD
UsuńMnie najbardziej podobają się książki:) ile pięknych wieczorków Cię czeka! ach...:D
OdpowiedzUsuńHoshi, myślę, że raptem kilka :DDD
UsuńMam ten pędzel i od pół roku sprawdza się idealnie :)
OdpowiedzUsuńRebellious, mam nadzieję, że po takim czasie będę równie zadowolona :)
UsuńZaczął mnie znowu kusić ostatnio ten podkład Lancome...
OdpowiedzUsuńGreatdee, ja nawet z tą zachciewajką nie próbowałam walczyć :DDD
Usuńa na ile zł douglas daje kupony rabatowe urodzinowe?
OdpowiedzUsuńbo ja coś swojego nie widzę w skrzynce, a nie wiem czy jest o co walczyć:P
Alena, rabat urodzinowy to 10% na całe zakupy :)
Usuńoo, moja kumpela właśnie ostatnio kupiła szampon z organix, ale o zapachu granatu. aż sobie pożyczyłam i byłam bardzo ciekawa, a tu takie rozczarowanie...
OdpowiedzUsuńOlgita, ale co, niezadowolona byłaś?
Usuń