Karnawałowe maski, zaraz obok szkła Murano, to najbardziej typowe pamiątki z pobytu w Wenecji. Kupić je można i na straganach, i w ekskluzywnych butikach. Większość trąci tandetą, ale niektóre to prawdziwe dzieła sztuki.
Oczywiście najpiękniejsze i najcenniejsze są tradycyjne maski wytwarzane ręcznie, odnoszące się do określonej symboliki. Ich ceny bywają jednak zaporowe, dlatego większość turystów zadowala się tanią chińszczyzną, której wszędzie pełno. Wenecki karnawał w chińskiej masce? Znak czasów.
Jest i maska! ^__^ Te oryginalne są przepiękne!
OdpowiedzUsuńMam jedną taką malutką maskę na ścianie :)
OdpowiedzUsuńKatalina, nie mogło masek zabraknąć! Karnawał to nierozerwalne skojarzenie z Wenecją przecież :)
OdpowiedzUsuńKosodrzewina, pamiątka z podróży? :) Ja nie kupiłam :)))
Piękne, a zarazem takie... mroczne ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się czwarta od góry :)
Prozerpine, mnie też wydają się właśnie mroczne, dobrze to ujęłaś :)
OdpowiedzUsuńByłam w Wenecji w zeszłym roku. Tak, masz rację - szkło wenecki i maski to najpopularniejsze pamiątki :)
OdpowiedzUsuńA co samej Wenecji to z jednej strony zachwyca pięknem zabytków ale gdy wyjdzie się poza plac św. Marka i pójdzie hen waskimi uliczkami to można sie zdziwić... A byłaś w "czerwonej" dzielnicy?? Tam gdzie wciąż można spotkać sierp i młot oraz podobizny Hitlera czy Mussoliniego.Ciekawe miejsce.
Taką białą, może kilka (z ostatniego zdjęcia), chętnie powiesiłabym na mojej brązowej ścianie. Myślę, że ładny komplet do żyrandola "barocco (??)". :)
OdpowiedzUsuńSusanna, niestety nie, już żałuję :)
OdpowiedzUsuńMotylica, no nie wiem, trudno mi to sobie wyobrazić :D
Ostatnio jedna z klientek opowiadała mi o Wenecji- fajnie, że mogę jeszcze sobie o tym u Ciebie poczytać i pooglądać to o czym ona mi mówiła :)
OdpowiedzUsuń